Bajbars Bajbars
1581
BLOG

Rosyjski ojciec współczesnego terroryzmu

Bajbars Bajbars Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

 

 

        Wysadzanie w powietrze własnych obywateli, opisane przez Litwinienkę, to przedsięwzięcie w pełni zgodne z wielowiekową tradycją rosyjskich specsłużb. Nawet gdyby w ramach prowokacji, spróbowano dziś zamachu na Miedwiediewa czy Putina, nie byłoby to dla Rosjan niczym nowym.
 
 
  Generał żandarmerii Gierasimow dowiedział  się o śmierci dzieci premiera Stołypina pół godziny po zamachu.  Zginęły z sześdziesiecioma innymi osobami, pod gruzami willi premiera. Pierwsza reakcja generała to ryk:  - To nie moi socialrewolucjoniści, tylko socjalmaksymaliści pułkownika Trusieckiego. (Gierasimow był szefem petersburskiej Ochrany, Trusiecki –moskiewskiej).

  Obaj  oficerowie otrzymali uprzednio od premiera. szukającego pretekstu do zaostrzenia polityki wewnętrznej, rozkaz dokonania zamachu na jego życie. Premier oczywiście zażądał, aby nic mu się nie stało.  Życzenie to, w nieludzki sposób zostało spełnione. Co do autorstwa zamachu przez 5 lat, rację miał pan generał. Potem  okazało się, że bombę wprawdzie przynieśli ludzie pana pułkownika, jednak mózgiem zamachu był człowiek pana generała – Raskin  czyli Azef,

  .  Był rok 1904 .Jak Rosja długa i szeroka, poszczególni gubernatorzy i szefowie  departamentów policji tworzyli od podstaw własne, bądż przejmowali przez agentów, istniejące tajne organizacje i legalne partie polityczne, wraz z ich nielegalnymi przybudówkami. Prowadzili oni najprawdziwsze walki frakcyjne w Dumie, robili rozłamy i secesje. Od czasu do czasu doprowadzali do odstrzału ministra, wielkiego księcia, gubernatora czy innego dostojnika. Łapali szeregowych wykonawców, wykazywali sukcesami,  otrzymywali ordery i gratyfikacje. Szczególnie ambitni próbowali nawet zmontować zamach na cara i dwa razy nieomal im się udało.

       Zdarzało się, że mniej roztropni niż premier, wysocy urzędnicy zapominali zrobić odpowiedniego zastrzeżenia i następnie na własny rozkaz byli mordowani przez własnych podwładnych. Do tego dochodziła działalność dziesiątków lokalnych lojalistycznych organizacji, służących za przykrywkę zwykłym rabunkowym bandom. Wobec najpotężniejszych z nich ( np. w Odessie) policja i żandarmeria okazywały się bezsilne, a to za sprawą poparcia, jakiego użytecznym hersztom udzielały różne dworskie frakcje.                                               W samym 1906 roku, według raportów Departamentu Policji, na terenie Rosji dokonano ponad 7 tys morderstw politycznych( a przynajmniej zakwalifikowanych jako polityczne) – nieliczną część z nich stanowiły ofiary pogromów.
 

. Bezpośredni wykonawcy zamachów byli ludżmi ideowymi, nie mającymi pojęcia, że ich przywódcy są płatnymi agentami tej, czy innej policji. Do tego dochodziło sporo, autentycznie niezależnych organizacji  i . zawodowych rewolucjonistów,

 

       W tym burdelu, nad którym nikt już nie panował ,  narodziły się dwa niekwestionowane  autorytety: Borys Sawinkow i Jewno Azef. Właściwie na odwrót: Azef i Sawinkow.  Sawinkow po rewolucji pażdziernikowej osadzony na Łubiance, napisał pamiętniki. popełniono mu samobójstwo i pamięć po nim przetrwała. Azef lata po zdemaskowaniu umarł w łóżku i nikt go woli nie wspominać. Dziwne.. Przecie sam Lenin nazywał go Mieczem Proletariatu....Babunia rewolucji, Bereszkowska, gieła przed nim w pas a  Sawinkow twierdził, że w Rosji nie było wspanialszego rewolucjonisty..

 

       

Policyjny portret Azefa

    Rodzice Azefa byli biednymi Żydami z Grodna. On sam koń­czy gimnazjum, kradnie 800 rubli z kasy kupca u którego pracuje (tyle wynosiła miesięczna ministerialna pensja w Rosji) i ucieka za granice, do Karlsruhe gdzie zapisuje się na politechnikę. Pieniądze się kończą, więc pisze do De­partamentu Policji, w Petersburgu, że obserwuje na uczelni koło esserowskie, do którego należą rosyjscy studenci i mógłby o nim donosić..
    Zaczyna, ale mu nie idzie. Raporty nie podobają się szefom: ogólne, rozwlekłe, bezwartościowe.. Azef dochodzi do wniosku, że choć to kłopotliwe, może rzeczywiście założy koło, które już od czterech miesięcy opisuje.

 Agituje, reklamuje, socjalizuje, namawia. Sukces! Wreszcie ma 20 prawdziwych dusz do opisywania. Z rodzinami, znajomymi. A te ich buntownicze pomysły... Szefowie są zachwyceni: toż ten Azef to klejnot! Może niedoszlifowany, ale klejnot. Nowoupieczonego inżyniera wzywają do Moskwy Ostateczny sznyt nadaje mu sam szef  ochrany generał Siergiej Zubatow (tak, tak - ten sam którego tak cenił Dmowski), znany wolnomyśliciel i liberał. Gotowe. Do roboty!
  Ochrana umieszcza Azefa u esserów,  z zadaniem przeniknięcia do Organizacji Bojowej, elity elit rosyjskiego terroru. Udaje się to dzięki  500 rublom ofiarowanym na organizację zamachów. Przynajmniej tak Azef pisze o tym w raporcie. Jest to o tyle istotne, że według Kratoczkina, który pieniądze te dla organizacji przyjmował, było to tylko ..300 rubli. Podobne „nieścisłości” dotyczyły właściwie każdej sumy, która przechodziła przez ręce Azefa.
  
        Azef błyskawicznie zaprzyjażnił się  z szefem zamachowców, Grigorijem Gerszunim. Zaczeli razem planować zamachy,  o których Azef oczywiście informował Ochranę. Czy zamach się udawał, czy nie decydował pan generał. W obu przypadkach Azef wydawał bezpośrednich wykonawców policji. Właśnie wtedy doszedł do nowatorskiego w rosyjskich warunkach wniosku, że bezpośredni wykonawca nie może przeżyć. Inicjuje stosowanie różnej konstrukcji bomb, tak by ich szczątki wskazywały na określonego sprawcę.
 Gdy wydaje policji kierownictwo partii, wspólnie z Gerszunim przejmuje kontrolę nad całą działalnością terrorystyczną esserów. Dalej normalka: denuncjuje swojego przyjaciela Gerszuniego i sam zostaje szefem OB. Triumf Ochrany wydaje się kompletny. Jest jednak pewne „ale”, z którego nikt jeszcze nie zdaje sobie sprawy – ambicja, czy wrecz próżność samego Azefa.

 Rosja wrze   . Inteligenci domagają się swobód, robotnicy - praw socjalnych i godziwej płacy. Anarchiści i lewicowi radykałowie ,chcą rewolucji.
    W carskim gabinecie walczą dwie frakcje: jedni chcą wprowadzić ostre represje i zastraszyć społeczeństwo, drudzy proponują ustępstwa, które osłabią radykałów i przybliżą Rosję do Zachodu. Te same podziały występują w urzędach - także w departamencie policji, nadzorującym agenturę wśród terrorystów.  
  Generał Zubatow jest za liberalizacją. Widząc, że robotnikom nie zależy na polityce, zorganizował kontrolowane przez policję związki zawodowe, które walczą, z sukcesem, o sprawy socjalne. Z kolei Plehwe, minister spraw wewnętrznych, stawia na zamordyzm . Pozbywa się Zubatowa i dąży do siłowej konfrontacji. Wkrótce wylatuje ze swoją karetą w powietrze, wysadzony przez Sozonowa, studenta od  Azefa,  Od tego momentu Azef cieszy się sławą największego pogromcy samodzierżawia.
 
     Azef zaczął zachowywać się jak udzielny monarcha, prowadzący samodzielną politykę. O jednych zamachach informuje policje, inne realizuje do końca. Od czasu do czasu, ktoś przebąkuje o podwójnej grze Azefa , ale on stosuje metodę „komu uwierzycie” i partyjne gremium bez ceregieli podwekslowuje wyroki śmierci na „prowokatorów”. Podobnie kończy się zbytnia dociekliwość w sprawach kasy OB., o której wydatkach Azef decydował , jak to w konspirze, w sposób dość woluntarystyczny.
 
 Podejrzenia, że Azef jest agentem, pojawiały się wśród esserów, od kiedy objął stanowisko szefa OB. Kierownictwo partii nie wierzyło im jednak do czasu, gdy przedstawił je Władimir Burcew - dziennikarz, zawodowy demaskator agentów, wydawca pisma "Byłoje".  W maju 1906 r. do Burcewa przyszedł, właśnie wyrzucony informator ochrany, i w ramach prywatnej zemsty wyjawił, że w najwyższym gremium partii działa super prowokator o pseudonimie Raskin. Burcew zaczął łączyć fakty i wyszło mu, że Raskin to Azef. Potrzebował jednak dowodu. Spotkał się z Łopuchinem, szefem Departamentu Policji w Petersburgu. Po trzech godzinach rozmowy Łopuchin, dowiedziawszy się od Burcewa, że Raskin planuje zamach na cara, Ustąpił. Takiej nielojalności nie mógł u agenta tolerować. Potwierdził, że Azef i Raskin to jeden człowiek.
 
       Azef rzeczywiście planował zamach na Mikołaja II,  ale przede wszystkim myślał o wysadzeniu w powietrze głównej siedziby Ochrany, a zwłaszcza jej archiwów. Chciał się pozbyć świadków i kwitów,  by zająć się całkiem legalnie "czystą polityką". Było jednak za późno. Gdy zrozumiał, że tym razem,  nie jemu uwierzą esserowcy, tylko Burcewowi, uciekł z kochanką do Berlina, gdzie zamieszkał pod fałszywym nazwiskiem. Skromnie i bez rozgłosu , nad czym najbardziej bolał.. Ci, którzy chcieli go zabić, byli zbyt zajęci przygotowaniami do rewolucji. by go ścigać. Umarł we własnym łóżku w 1918 w Berlinie.

  .

Azef ze swoją kochanką na plaży w Ostendzie 1912

 

        Do dziś wiele wypracowanych przez niego zasad i technik, stanowi kanon szkolenia w konspiracji i terroryzmie. Na całym świecie.

 zdjęcia z Images du monde  (juin1935)

Bajbars
O mnie Bajbars

Bybaean at 2010-06-21 By baean at 2010-06-21

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura