No, no, niespodzianka - Janusz Korwin-Mikke zebrał wymagane podpisy mimo krótkiego czasu. Brawo. Widać, że organizacja WiP jest prężna, o wiele bardziej niż UPR - odłam "antykorwinistyczny", która w ogóle zrezygnowała z wystawienia swojego kandydata. Odłam "korwinistyczny" UPR pozostaje przy uchwale, która asygnuje właśnie JKM jako kandydata partii. I bądź tu człowieku mądry: popierać UPR, czy WiP? UPR (nowa) niby jest rozsądna i daje szansę na porozumienie z partiami głównego nurtu, ale z drugiej strony to WiP - czyli Janusz Korwin-Mikke - ma udowodnione podpisami możliwości gromadzenia poparcia.
Tak czy inaczej w pierwszej turze jest na kogo głosować. A na kogo w drugiej? Wszystko wskazuje na Jarosława Kaczyńskiego. Kaczyński jest niekwestionowanym przywódcą swojej formacji. Ma wyraziste poglądy, wiadomo o co mu chodzi. Gospodarcza poglądów nie ma - co wcale nie jest złe. PiS dał w poprzedniej kadencji dowody gospodarczego rozsądku. Na pewno Kaczyński jest rzecznikiem suwerenności Polski największym, na jakiego Polskę stać. Jak się nie ma co się lubi...
Teraz Komorowski. Nie jest wodzem, tylko pionkiem wystawionym przez Tuska. W dodatku ciągną się za nim niejasne powiązania z wojskowymi służbami - sprawa Szeremietiewa, Czępiński, te klimaty. Liberalizm gospodarczy PO to oczywiście mrzonki, nie różnią się tu istotnie niczym od PiS, poza wolnorynkową retoryką., a Komorowski żadnym wolnorynkowym jastrzębiem nigdy nie był. Na dodatek bardzo dobrze pamiętam jego wystąpienie o tym, że polscy piloci mogą latać na drzwiach od stodoły. Ciekawe czy po katastrofie samolotu CASA i prezydenckiego Tupolewa dalej tak uważa? Tak czy inaczej, dla mnie za tę wypowiedź jest spalony na wieki wieków amen. Wyraża ona bardzo swobodny stosunek jej autora do państwa polskiego, do służb publicznych, do polskiej armii. Takie właśnie nastawienie polskich urzędników i polityków było główną przyczyną obu katastrof lotniczych. Niech więc Komorowski spada na bambus. Na drzwiach od stodoły.
Popieram prawo własności, JOW, niskie podatki, przejrzyste prawo, karanie przestępców.
Jestem przeciw uchwalaniu prawa, którego nikt nie będzie przestrzegał (poza frajerami).
Nie mam nic przeciw skandynawskiemu modelowi państwa, o ile jego wprowadzanie rozpocznie się od przywrócenia monarchii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
