Grim Sfirkow Grim Sfirkow
97
BLOG

Wałęsa w spódnicy (Krzywonos raz jeszcze)

Grim Sfirkow Grim Sfirkow Polityka Obserwuj notkę 7

Myślałem, że pani Henryka Krzywonos, to przypadek osoby nieco słabo zorientowanej w sytuacji, która daje się wpuszczać w maliny różnym spryciarzom. Okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana. Mamy chyba przypadek jak z Wałęsą, tyle, że w wersji żeńskiej: skłonność do konfabulacji w połączeniu z chęcią wybicia się na czoło i brakiem hamulców. Proszę rzucić okiem na ten wywiad z Gazety Polskiej.

Parę cytatów: "...budowana od jakiegoś czasu legenda pani Krzywonos jako osoby, która zatrzymując tramwaj, miała rozpocząć strajk komunikacji miejskiej w Trójmieście, jest z gruntu nieprawdziwa. Na miasto nie wyruszyli kierowcy autobusów z zajezdni przy ul. Karola Marksa i motorniczowie z Gdańska Wrzeszcza. Henryka Krzywonos była motorniczą w Gdańsku Nowym Porcie i stamtąd tramwaje w trasę wyjechały. Henryka Krzywonos mogła się co najwyżej do strajku dołączyć, jednak z pewnością nie ona go rozpoczęła".

"Dzień wcześniej, 14 sierpnia, strajkować zaczęła Stocznia Gdańska. Obok zakładu do dziś przebiegają tory tramwajowe. W 1980 r., w miejscu, gdzie teraz jest pomnik Poległych Stoczniowców, znajdowała się pętla tramwajowa. Zatrzymujący się tam motorniczy mieli kontakt ze strajkującymi, którzy namawiali ich do przyłączenia się do protestu. Namowy te przyniosły skutek. 15 sierpnia z zajezdni autobusowej miał o godzinie 4.07 wyjechać kierowca Marian Posyniak. Gdy wyruszył ze swojego miejsca w zajezdni, zamiast jechać w trasę, postawił autobus w poprzek bramy, uniemożliwiając tym samym wyjazd innym. Jego koledzy dołączyli się do protestu. Początkowo głównymi postulatami były sprawy socjalne – podwyżka płac, poprawa warunków pracy. Ukonstytuował się komitet strajkowy, na którego czele stanął kierowca Jan Wojewoda. Już wcześniej znany był on z tego, że potrafił upomnieć się o poprawę warunków pracy. Z kolei w zajezdni tramwajowej przy ulicy Wita Stwoszastrajk rozpoczął Stanisław Kinal. To on zatrzymałtramwaj przy wyjeździe z zajezdni."

Czyli okazuje się, że p. Krzywonos kreowana na osobę, która rozpoczeła strajk komunikacji miejskiej, wcale tego nie zrobiła. Znowu ci wstrętni historycy wygrzebali kto i gdzie strajkował i jaka była chronologia wydarzeń. Faktyczne wydarzenia znów nie pasują do forsowanej legendy.

A co o p. Krzywonos miała do powiedzenia Anna Walentynowicz? Proszę bardzo:

Ciekawe, czy te informacje przebiją się do opinii publicznej?

Popieram prawo własności, JOW, niskie podatki, przejrzyste prawo, karanie przestępców. Jestem przeciw uchwalaniu prawa, którego nikt nie będzie przestrzegał (poza frajerami). Nie mam nic przeciw skandynawskiemu modelowi państwa, o ile jego wprowadzanie rozpocznie się od przywrócenia monarchii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka