Grim Sfirkow Grim Sfirkow
604
BLOG

Chłodnik litewski żwawo jedzmy

Grim Sfirkow Grim Sfirkow Polityka Obserwuj notkę 6

Jeden z bohaterów sagi o Wiedźminie, szef służb specjalnych mawiał, że "przewroty trzeba jeść jak chłodnik z botwinką - na zimno".  Namawiam, żeby podobnie na chłodno traktować wydarzenia na Białorusi.

Sporo tekstów na salonie24, ale także na innych portalach jest skażonych jednostronnym spojrzeniem na sprawę Białorusi. Niestety, zamiast namysłu nad polskim interesem, interesem polskiej mniejszości, przyszłością Białorusi w ogóle jako kraju pomiędzy UE a Rosją, przeważa stanowisko emocjonalne, oparte na wciąż odżywającym haśle "za naszą wolność i waszą". Ronam Dmowski z Józefem Szujkim przewracają się z grobach. Ciekawe, że mamy tyle zaciekłej krytyki polskiej narodowej przeszłości, powstań narodowych itd, a ta jedna rzecz pozostaje niezmienna. W dodatku politykę w stylu skompromitowanym tak wielokrotnie prezentują przedstawiciele partii, dla której ważne jest "tu i teraz", a nie przeszłość. I być może tak jest, że politykę tę prowadzą z powodu historii nieznajomości, bądź z powodu jej błędnego rozumienia. Jeden z artykułów Józefa Szujskiego miał tytuł "O fałszywej historii jako o jako mistrzyni fałszywej polityki". Niestety, te błędne postawy rymują się z dzisiejszą ideologią "szerzenia praw człowieka", stąd tak łatwo znajdują zwolenników u ludzi skądinąd nastawionych antytradycjonalistycznie.

A więc słyszymy, że brutalny dyktator stłumił opozycyjną demonstrację, domagającą się uczciwych wyborów. Wybory od razu uznano za sfałszowane (jest to mozliwe, ale nie ma na to żadnych dowodó poza deklaracjami opozycyjnych kontrkandydatów). Jednak: warto zauważyć, że jeden z kandydatów na prezydenta, Jarosław Romańczuk twierdzi, że wydarzenia były sprowokowane przez samą opozycję. Warto także pamiętać, że opozycja białoruska jest słaba, rozdrobniona, że nie jest w stanie wystawić jednego kontrkandydata wobec Łukaszenki, że prezentuje nie raz przeciwstawne i przeważnie populistyczne pomysły. Przejęcie przez nią władzy nie wróży Białorusi niczego dobrego. Oznacza raczej oddanie Białorusi ostatecznie pod władzę Moskwy. Czy o to nam chodzi?

Potrzebujemy na naszej wschodniej flance silnego partnera, który będzie nas osłaniał od strony Moskwy. Jedyny państwem, które spełnia ten postulat zgodny z koncepcją wschodnią Jerzego Giedrojcia, jest właśnie Białoruś. A że jest to dyktatura? Cóż - jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Wobec siły FSB i potęgi gospodarczej Rosji, demokratyczna Białoruś była by bezsilna. Białoruś Łukaszenki to aktywne państwo prowadzące niezależną politykę. Białoruś demokratyczna będzie piłeczką, którą będą grali silniejsi sąsiedzi.

Polscy politycy powinni po pierwsze kierować się nie demokratycznym czy prawnoczłowieczym mesjalizmem, tylko interesem swojego kraju i narodu. Niestety, w polityce wschodniej Polski albo rządzą emocje, albo podjęto decyzję o poddaniu Białorusi pod kuratelę Moskwy. Stąd reakcja polskiego i niemieckiego MSZ, stąd zapowiedzi sankcji ze strony UE. Tymczasem, analizując sprawę na zimno, to białoruska dyktatura jest zgodna z polską racją stanu. Jej likwidacja wzmocni wpływy rosyjskie w regionie. Wydaje się, że wydarzenia w Mińsku zostały właśnie zainspirowane przez Moskwę, bo tylko ona wyciąga z tego korzyści. Ostatnie wybory na Bialorusi były znacznie bardziej "wolne" od poprzednich. Łukaszenka wyciągał rękę ku UE, Aleksandr Milinkiewicz sugerował, że po wyborach możliwe jest wejście w jakiś sposób opozycji do rządu, że będą reformy. Teraz to wszsytko legło w gruzach. Jednak spotkanie Romańczuka z Łukaszenką daje nadzieję, że Białoruś czekają reformy i że reżim mimo wszystko podejmie jakąś współpracę z kołami opozycyjnymi (Romańczuk jest założycielem białoruskiego Instytutu Misesa, zwolennikiem wolnego rynku i "austriackiej" szkoły ekonomii). Warunek jest jeden - koła te muszą się pogodzić z tym, że na Białorusi nie ma demokracji i pewnie nie będzie.

Popieram prawo własności, JOW, niskie podatki, przejrzyste prawo, karanie przestępców. Jestem przeciw uchwalaniu prawa, którego nikt nie będzie przestrzegał (poza frajerami). Nie mam nic przeciw skandynawskiemu modelowi państwa, o ile jego wprowadzanie rozpocznie się od przywrócenia monarchii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka