tu było kiedyś kasyno
tu było kiedyś kasyno
barkarz barkarz
432
BLOG

Podróż sentymentalna

barkarz barkarz Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

 W latach 60-siątych mieszkałem razem z rodzicami na terenie jednostki wojskowej w Świeciu nad Wisłą. W Świeciu stacjonował wtedy pułk łączności i mój ojciec, podobnie jak wszyscy wojskowi stawiający pierwsze kroki w tej jednostce, został zakwaterowany w jednym z dwóch budynków mieszkalnych na terenie jednostki, które nazywano wtedy „Pekinem”. Mieszkaliśmy tam kilka lat w oczekiwaniu na normalne mieszkanie i dla mnie jako dzieciaka były to wspaniałe lata. Całymi dniami włóczyliśmy się z kilkoma kolegami po zamieszkiwanych przez kilkuset żołnierzy koszarach, które wydawały nam się wtedy bardzo duże. Wszyscy nas tam znali i tylko niektórzy gorliwi sierżanci przeganiali nas czasami z parku samochodowego, strzelnicy lub placu ćwiczeń, czyli tzw. „małpiego gaju”. W tym samym mniej więcej czasie odbywał tam szkolenie Lech Wałęsa, który miał wtedy około 20 lat. 

Dzisiaj w Świeciu żadne wojsko nie stacjonuje, koszarami gospodaruje miasto, które większość budynków zaadaptowało na mieszkalne. Plac apelowy zarósł drzewami, a o wojskowej przeszłości przypomina tylko niewielki cmentarzyk żołnierzy radzieckich, strzeżony przez dwóch betonowych żołnierzy, którzy poprzednio stali na świeckim rynku jako pomnik. 

Zobacz galerię zdjęć:

Tu był szlaban i biuro przepustek
Tu był szlaban i biuro przepustek tędy codziennie maszerowali żołnierze plac apelowy w tym budynku kiedyś mieszkałem dawna sala gimnastyczna
barkarz
O mnie barkarz

nikt ważny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości