W tym roku po raz pierwszy zobaczyłem z bliska Karkonosze i królewnę Śnieżkę, są śliczne, malownicze i widowiskowe. Śnieżka dostojna i groźna, taka jak powinna być. Jest przecież najwybitniejszą polską górą. Jest jednak w Polsce inna, która pozostała moim ulubionym miejscem nawet po zobaczeniu Karkonoszy.
Być może lubię Babią Górę z przyczyn subiektywnych, wiążą się z nią i ze schroniskiem Markowe Szczawiny wiele fajnych wspomnień z kolejnych pobytów w różnych porach roku. Zapewne jednak nie bez znaczenia jest fakt, że na szlakach wokół Babiej Góry nie jest tłoczno.
Inne tematy w dziale Rozmaitości