We wsi Złotowo, 4 km od Lubawy znajduje się przedziwny drewniany kościółek pod wezwaniem świętej Barbary. Nietypowy jest zarówno jego kształt jak i fakt, że ceglana dzwonnica stoi obok. Msze święte odprawiane są w nim rzadko, ale można zajrzeć do wnętrza przez szybkę w drzwiach, co też uczyniłem.
Inny drewniany kościółek, również pod wezwaniem świętej Barbary stoi w samej Lubawie. Podobnie jak ten powyżej pochodzi z XVIII wieku. Jego kształt jest dla takich kościółków typowy ale i tak jest śliczny. Stoi niby w mieście, ale tak naprawdę to poza dawnymi murami obronnymi. Dlaczego? Otóż ten kościółek od początku przypisany był do przytułku i szpitala, a takie przybytki budowano zazwyczaj poza nurami miast. W XVIII wieku i wcześniej wiedza medyczna nie stała na szczególnie wysokim poziomie i mieszkańcy ówczesnych miast obawiali się zarazy. Zapewne też ta lokalizacja przesądzała o tym, że musiał on być zbudowany z drewna. Założenia ówczesnej sztuki fortyfikacyjnej nakazywały, żeby wszystkie obiekty znajdujące się po zewnętrznej stronie murów obronnych były łatwe do zniszczenia. Miało to utrudnić wojskom oblężniczym budowanie przyczółków.
Inne tematy w dziale Rozmaitości