barkarz 1159 BLOG Skała Gibraltaru barkarz Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 9 26.08.2018 BLOG Wznosi się nad samym morzem i jest widoczna z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Była chyba ważnym punktem orientacyjnym dla starożytnych żeglarzy. Nazywali ją jednym ze słupów Heraklesa wyznaczającym granicę świata. Miejsce jedyne w swoim rodzaju zarówno pod względem geograficznym jak i historycznym, cieszę się więc bardzo że udało mi się je odwiedzić. Sama skała robi na każdym ogromne wrażenie. Z jej szczytu można przy dobrej pogodzie obserwować Atlantyk, Morze Śródziemne, Europę i Afrykę. Właśnie to strategiczne położenie tego niewielkiego półwyspu z ponad 400 metrową skałą spowodowało, że jego historia była bardzo burzliwa. Miejsce to znane jest już od X wieku p. n. e. jednak dopiero w XI i XII wieku naszej ery Arabowie zbudowali tam pierwsze fortyfikacje, miasto i port. Od tego momentu skała była świadkiem wielu bitew, a miasto u jej podnóża było kilkanaście lub kilkadziesiąt razy oblegane, żeby w końcu przejść w ręce hiszpańskie. W 1704 roku półwysep opanowali Brytyjczycy i pomimo usiłowań hiszpańskich i francuskich nie dali go sobie wydrzeć. Gibraltar stał się ważną bazą brytyjskiej marynarki wojennej operującej na Morzu Śródziemnym i na Atlantyku. Jak bardzo ważną okazało się już podczas wojen napoleońskich, gdy admirał Nelson operując na Morzu Śródziemnym zniszczył francuską flotę pod Abukirem, a kilka lat później to właśnie z Gibraltaru wyruszył do swojej ostatniej bitwy pod Trafalgarem. Znaczenie Gibraltaru jako brytyjskiej bazy morskiej, a później także lotniczej oczywiście nie zmalało podczas I i II wojny światowej, po zakończeniu wojny zaczęło się jednak stopniowo zmniejszać. Obecnie na terenie Gibraltaru nie ma już wojska, utrzymuje się on z usług, turystyki i handlu. Gibraltarczycy nie chcą już chyba protektoratu brytyjskiego, ani nie chcą, żeby półwysep był administracyjnie częścią Hiszpanii. Mają własny 17 osobowy parlament i zapewne staną się odrębnym państwem. Na skale żyją bardzo sprytne małpki, które mimo że są karmione przez władze Gibraltaru i nigdy nie chodzą głodne wyspecjalizowały się w obrabowywaniu turystów z bananów, ciastek, itp. Potrafią błyskawicznie podbiec do człowieka, wdrapać się na niego i wyrwać z ręki jedzenie. Umieją również wskoczyć turyście na plecy i dobierać się do plecaka. Zobacz galerię zdjęć: O mnie barkarz nikt ważny Nowości od blogera Udostępnij Udostępnij Skomentuj9 Rozmaitości 20.11.1925. Śmierć pisarza Siukum Balala Rozmaitości Jakie to piękne miasto? Witek Rozmaitości Madera. Wyspa niezwykła HareM Rozmaitości Samolot nagle zawrócony na lotnisko. 150 osób na pokładzie Redakcja Komentarze Pokaż komentarze (9) Inne tematy w dziale Rozmaitości #Celebryci Magdalena Cielecka gorzko o prawach kobiet. „Trochę nam podcięto skrzydła” Stanowski w opałach prosi Tuska o pomoc. Grozi mu "postać znana" Szczepkowska protestuje przeciwko Nawrockiemu. Dyblik zdziwiony #Wypadki Sąd skazał byłego marszałka lubuskiego z KO. Jeździł jak wariat, wyrok łagodny Katastrofa śmigłowca na Podkarpaciu. Ofiary były znane w regionie Zdetonowany ładunek na torach. Mogło dojść do tragedii