baronfirulet baronfirulet
25
BLOG

Amerykańskie zasady

baronfirulet baronfirulet Polityka Obserwuj notkę 0

Ameryka z rzadka stawiana jest Polsce za przykład "ustabilizowanej" i co za tym idzie godnej naśladowania demokracji. Z rzadka pisze, bo dużo lepsze przykłady nasze opiniotwórcze koła znajdują  w Europie. 
Nawet jednak w tych rzadkich przypadkach są to przykłady chybione lub na wyrost. Ot choćby analogizowanie głównych adwersarzy polskiej sceny do Demokratów i Republikanów.

Jest wszak jedna ciekawa i niepisana zasada przestrzegana w Ameryce, a mianowicie przez 100 dni od przejęcia władzy przez nowa administrację w mediach się jej raczej nie krytykuje. Jest to swoisty okres ochronny w którym nowi rządcy maja czas na wykazanie inicjatywy i realizację tego co obiecali, a dopiero potem zaczyna się ocenianie i rozliczanie. Media oczywiście sobie nie żałują i są podobnie jak w Polsce racze lewicowe i "transgresyjne".Jest to zasada mądra i daję ją dzisiaj pod rozwagę rozgoryczonym zwolennikom przegranej opcji.

Sam z siebie nie bardzo poczuwam się do rozgorączkowanego sporu z okresu przedwyborczego, wszak jeśli już bym miał wybierać (a domyślacie się zapewne jak z moim baronowskim tytułem mogę traktować wybory) to bliżej by mi było do poniewieranych nielitościwie w mediach Braci niż rodzimych liberałów. Mimo to jednak uważam że ataki zwolenników odchodzącego rządu są zdecydowanie na wyrost. Rząd jeszcze nie powstał, a wszyscy oni już wiedzą że będzie zdradziecki i nieudolny. I naprawde nie tłumaczy Was to, że z Kaczyńskimi media poczyniały sobie tak samo nie dając im nawet szansy na wykazanie czy umieją rządzić czy nie.  Może trudno w to uwierzyć, ale  nie musicie być tacy sami jak oni.

Przy okazji czytania wpisów wyrzekających na nie-powstały jeszcze rząd Tuska  przyszło mi do głowy jeszcze jedna amerykańska mądrość. Z typowym dla siebie aktywizmem i optymizmem (często przecież na pokaz) twierdzą oni, że ironia to bron słabych. Broń bezsilnych. Tylko Ci co nie umieją albo nie mogą już nic zrobić uciekają sie do niej.

Tak więc Drodzy Zwolennicy odchodzącej (zapewne chwilowo , jednokadencyjnie) opcji głowy do góry i więcej optymizmu!


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka