basiaA basiaA
93
BLOG

Wierzący/niewierzący-prawo naturalne W.Sadurski

basiaA basiaA Polityka Obserwuj notkę 17
Nie przytoczę cytatu/ów, ale moja pamieć mówi mi, że wielokrotnie słyszałam/czytalam, że nie trzeba być katolikiem/chrześcijaninem żeby być “dobrym” człowiekiem, to znaczy rozpoznawać moralnie dobre i złe czyny - np. nie zabijaj, nie kradnij.
Ja się z tym zgadzam - nie trzeba być katolikiem, żeby uważać że kradzież jest zła i tego nie robić.

Prof. Sadurski w ostatniej swojej notce zajął się prawem naturalnym ws prawem ziemskim. Głosi ów myśliciel niebezpieczeństwa wynikające z prawa naturalnego przedstawianego przez katolików.
Czyni zarzut ze stanowiska wielu katolików mówiącego o tym, że niekaralność czynu [aborcja w określonych przypadkach] nie jest uprawnieniem.

Argumentuje swoje stanowisko mi.in.tak: (...)
"bo co nie jest zabronione, jest dozwolone, a co jest dozwolone, staje się przedmiotem ludzkiego uprawnienia – tzn. wchodzi w sferę swobodnego, autonomicznego działania ludzkiego. Państwo z kolei ma obowiązek chronić obywateli w realizacji ich uprawnień przed tymi, którzy chcieliby im to uniemożliwić.”
http://wojciechsadurski.salon24.pl/705,aborcja,tag.html

Dalej w notce pan profesor przytacza nawet myśli filozowiczne. Nie będe tych myśli rozwijać, ponieważ mimo starannego zamaskowania, pan Profesor zwyczajnie w świecie uprawia tzw. atak personalny w stosunku do katolików. Już widzę to zapowietrzenie i oburzenie światłych liberałów. Chwileczkę, już udowadniam swoją tezę, krótko, bo nie lubię dużo pisać.

Czy jest prawem zabronione budowanie autostrad? czyli w gruncie rzeczy zalewanie betonem i asfaltem jakiegoś obszaru trawki, domków żabek i innych chrabąszczy? a czy to prawo nie było wiele razy kwestionowane? w sposób taki, że wcale nie musi być uprawnieniem? ot choćby słynna sprawa Rospudy? Czy pan profesor Sadurski grzmiał z oburzenia na “zielonych” ?
Albo jedzenie mięska? Jest prawem dozwolone, a czy to przeszkadza wegetarianom glosić, że mięsożercy czynią zło i nie powinni zjadać swoich braci mniejszych?

Wielki dąb sobie rośnie. Prawem stanowionym jest, że nie można go wyciąć, ale istnieją wyjątki. Więc ktoś zdobył zezwolenie na wycięcie dębu, czy to przeszkodzi “zielonym” protestować, przykuć się do drzewka, aby uniemożliwć wycięcie? - nie, nie przeszkodzi, ba! zapewne będzie chwalona taka inicjatywa.
Zieloni mają swoje prawa naturalne, jakiś swój dekalog.

Jeżeli, pan profesor postuluje rodział religii od państwa, ze względu na prawo naturalne, które jeżeli z rąk Boga chrześcijan nadane, jakoś dziwnie brzydzi profesora, to prosiłabym rownież o wnioskowanie o rodział “zielonych” od państwa, bo ci rownież powolują się na prawa naturalne, często gesto występują przeciwko prawu stanowionemu.

W związku z tym, że pan profesor zajął się wyłącznie szkodliwością prawa naturalnego w kontekście religii katolickiej, teza o ataku personalnym z mojej strony jest uprawniona. cbdu.

basiaA
O mnie basiaA

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka