BBudowniczy BBudowniczy
2254
BLOG

Nadchodzimy

BBudowniczy BBudowniczy Polityka Obserwuj notkę 25

   O pewnych rzeczach i zdarzeniach na razie pisać nie chcę, choć i na to przyjdzie niedługo czas.
   Ale rzeczywiście. Wkrótce po tym, jak Tomasz Lis został redaktorem naczelnym tygodnika Newsweek, czasopismo zaroiło się od wpisów obrażających wszystkich nie podzielających poglądów redaktora. Także autorski projekt Tomasza Lisa, zdominowany przez lewicowych oszołomów portal Natemat, zaroił się od wpisów "racjonalnych", o ciemnocie, katotalibanie i nadchodzącym faszyzmie. 
   W swoim czasie rozgorzała tam na przykład pełna emocji dyskusja o rzekomych zdradach ojca braci Kaczyńskich, Rajmunda, o „homoseksualizmie” Jarosława Kaczyńskiego, o żydowskim pochodzeniu żony Andrzeja Dudy. Przytulny kącik blogowy u Lisa znalazł Janusz Palikot, oskarżający od dawna Kaczyńskich o pijaństwo, homoseksualizm, bratobójstwo i wszelkie zło na tym świecie, nazywający Gowina  „katolicką ciotą”, a Pawła Kukiza - już na portalu Natemat - „Ubu królem czyli gównem”.
    Pojawiały się, powtarzane przez lewicowych trolli od lat, insynuacje na temat szaleństwa, wręcz chorób psychicznych, jakimi dotknięta jest ta nieprawomyślna część sceny politycznej. Oto na okładce Newsweeka mogliśmy oglądać Macierewicza jako brodatego taliba w amoku, Jarosława Kaczyńskiego jako „zamachowca” lub jako „świra” z ogniami w oczach, ewentualnie "rusofoba", który szykuje "prostacki" fortel w postaci "aksamitnego zamachu stanu". Kiedy indziej dowiedzieć się, że prawica – określana jako „talibowie”, ponoć nienawidzi dzieci z probówki. 
    Czytaliśmy przez tych kilka lat, że Radio Maryja to „głos głupoty, podłości, nienawiści i kołtunerii”, rodzina Elbanowskich „literalnie z mącenia ludziom w głowach żyje” i próbuje przeforsować „debilizm”, „PiS-owskie sługusy” „bełkoczą”, prezydent Duda to „strażnik biskupiego baldachimu”, „wyciągnięty z cylindra królik Kaczyńskiego”, „mistrz obłudy i cynizmu”, „funkcjonariusz PiS”, którego jako prezydenta „Polacy przyklepali w stanie pomroczności jasnej”. Pewien dziennikarz to „niepokorna PZPR-wsko PiS-owska menda”, a wikipedia to „wikisyf”, której Pan Tomasz Lis chciał nawet wytoczyć proces.
  Obrażani ludzie, a nawet Wikipedia, nie histeryzują, przeciwnie, z jakimś, może masochistycznym nastawieniem, wszystko przyjmują dość spokojnie.

     Ale jedziemy dalej. Jeden z zaproszonych „nowoczesnych” na okładce Newsweeka twierdzi, że „patriotyzm jest jak kastet”. Możemy też wyczytać, że „Polak kocha nienawidzić”, „Polak jest jak Islam”, a w oczach Europejczyków jesteśmy "odrębnym gatunkiem człowieka”. Inny „racjonalny” twierdzi że „My, Polacy, jesteśmy jak wieśniaki”, jeszcze inny „My tak naprawdę jesteśmy bardzo niepoważnym krajem. Z kompleksami. Z katolicyzmem, który straszy piekłem.”, a  „prawdziwy Polak prędzej naplułby na geja, niż go obsługiwał.” . W mediach „okołolisowych” im gorzej o Polaku, tym lepiej. „Polak nie myje zębów, często nie ma nawet szczoteczki.” „Polak na wakacjach to oddzielna kategoria turysty - im mniej zapłacił za turnus, tym więcej wymaga.” „Polak na zagranicznych wakacjach zajmuje się głównie narzekaniem.” „Polacy na wakacjach awantury roszczenia alkohol”, „Ile wieśniaka w Polaku”, „Polski mężczyzna: strach, kompleksy, depresja.” Możemy się dowiedzieć, jak „Współczesna Polska radzi sobie z hańbą antysemityzmu?” albo o "nowym obliczu polskiego faszyzmu" (!). „Podejrzliwy jak Polak” – „nałogowo kłamiemy i jeszcze z pasją tropimy kłamstwa innych”. "Śmierdzenie narodowe. Polak na bakier z wodą, mydłem i szczoteczką do zębów"......
     Nie jestem antysemitą, ani ja, ani nikt w mojej rodzinie nie zabił ani nawet nie pobił Żyda, więc z żadnej „hańby” tłumaczyć się nie zamierzam. Nikt w mojej rodzinie nie był w UB ani w SB, ani w NKWD, ani NSDAP, ani SS, ani nawet w Wermachcie. Nie jestem „prawicowym naziolem”, to raczej w mojej bliższej i dalszej rodzinie można znaleźć osoby które ucierpiały lub zginęły z rąk prawdziwych nazioli, tych niemieckich, w czasach okupacji. Z zasady nie pluję, mam szczoteczkę do zębów i regularnie z niej korzystam, mam wyższe wykształcenie, nie pijam nałogowo i nikt mi nie płaci „pisowskimi” złotówkami za pisanie w internecie. 
Po co ta wyliczanka, powie ktoś. PO-owskie trolle pewnie, zgodnie ze swoim sposobem, niech będzie, myślenia, stwierdzą - uderz w stół, nożyce się odezwą. Nic podobnego. Niezależnie od powyższego, i tak jestem tą gorszą częścią społeczeństwa, otumanioną przez „pisiorów”, „katofaszystą”, „rusofobem”, „oszołomem” czy nawet „pisowskim śmieciem”, jak to zgrabnie określił pewien poseł z postępowej i racjonalnej partii. Człowiekiem, którego być może trzeba będzie oddzielić „kordonem sanitarnym” od zdrowej tkanki postępowego społeczeństwa, by użyć określenia z dzisiejszego Newsweeka.
   Kilka dni temu długo rozmawiałem z przyjaciółmi. Zastanawialiśmy się czego dokładnie, konkretnie, ludzie tacy jak Tomasz Lis się boją, w związku z perspektywą objęcia rządów przez PiS. I ktoś powiedział wtedy. – Oni boją się tylko jednej rzeczy. Bo pisanie o strasznym zaduchu rządów PiS i CBA, czy może nawet o zaduchu od  tych wszystkich „mend”, „rusofobów”, „pijaków”, „antysemitów” to zwykłe bajanie. Oni boją się tego, że zwycięska partia zrobi to samo, czym wspierane przez nich  środowisko polityczne parało się od lat – będzie chciała wprowadzić praktyczny monopol jednej partii w głównych mediach (ach jak chciałoby się jeszcze ocenzurować internet…), sekować z nich ludzi o innych poglądach politycznych. Że tak jak kiedyś Donald Tusk, który w przypływie szczerości stwierdził : „Pisior […] Na mój nos, on nie będzie długo dyrektorem gabinetu.”, do TVP przyjdzie jakiś Kaczor i powie : „Platfus? Na mój nos, on długo w TVP nie popracuje”. 

    Ja też się boję. Ale wyłącznie o Polskę. Jeśli więc te żałosne szumowiny, które od lat w swoich wiodocących mediach fabrykują brudy na temat każdego Polaka nie podzielającego ich poglądów, muszę im z góry odpowiedzieć. Nie uciszycie mnie. Wręcz przeciwnie. I już 25 października się o tym przekonacie.

PS. Wszelkie podobieństwa do wpisu na blogu Tomasza Lisa nieprzypadkowe:

http://tomaszlis.natemat.pl/158499,nadchodza

BBudowniczy
O mnie BBudowniczy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka