Też tak macie, że w tym roku nie czujecie tej świątecznej atmosfery? Co jest takiego w tegorocznych Świętach Bożego Narodzenia, że nie czujemy tej charakterystycznej "magii"?
Dwa dni do Wigilii Świąt Bożego Narodzenia. A pomimo tego, że wszystko mam już przygotowane do przyjęcia rodziny, nie czuję tej atmosfery. Nie miałam tak już bardzo dawno. Dlatego zadałam sobie pytanie – czym w ogóle jest "magia świąt" i dlaczego w tym roku magii świąt nie czuć?
Jak się okazuje, te pytania nie są wcale takie naiwne, jak mogłoby się wydawać. Abstrahując oczywiście od sytuacji na świecie czy w kraju, wydaje mi się że najważniejszym powodem dla którego nie czuję tegorocznych świąt jest fakt, że za dużo pracuję. Nie miałam w tym roku czasu zrobić opakowań na prezenty, dlatego zapakowałam wszystko w gotowe opakowania. Nie napisałam też listów świątecznych, które zawsze dołączałam do prezentów. Nie było na to czasu zwyczajnie.
A co u Was tworzy atmosferę świąt Bożego Narodzenia? Też nie czujecie jeszcze tej magii, czy może Wasze święta przebiegają jak co roku?
