Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg
1203
BLOG

Reset prawicy

Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg Polityka Obserwuj notkę 16

 

      Prawo i Sprawiedliwość, choć osłabione odejściem z niego kilku medialnych postaci, nadal skutecznie rywalizuje z Platformą Obywatelską, która poza władzą i mediami ma jeszcze jeden atut: dzieli stanowiska i pieniądze. Wytworzyła w ten sposób wokół siebie pancerz ochronny składający się z wiernych jej żołnierzy i ich rodzin, co daje jej stałe poparcie kilkuset tysięcy Polaków. PiS występuje jednak ciągle w roli krytyka poczynań rządu Tuska czy prezydenta Komorowskiego, nie ma natomiast silnej, własnej pozytywnej narracji, która zawładnęłaby choćby częścią sfrustrowanego już elektoratu PO czy ludzi zniechęconych w ogóle do polityki i partii politycznych. Czekanie jedynie na to, aż lud wypchnie PO ze stołków wydaje się pójściem na łatwiznę. Bo jaką Polskę zastanie prawica? Nadal dziesiątki tysięcy stanowisk będą obsadzone przez ludzi Platformy, czyli przez typową klasę próżniaczą, dla której wartości takie jak suwerenność, państwo, interes narodowy, uczciwość nie mają większego znaczenia. Nadal też można się spodziewać nieustającego ataku mediów elektronicznych na Prezesa PiS, a właśnie te media mają zasadniczy wpływ na poglądy polityczne Polaków. Tu niewiele się zmieni, ponieważ plan Polski tyrającej i uprzywilejowanej grupy Polski próżniaczej realizowany jest co najmniej od dekady i nikt nie powie tu z tak zwanych elit III RP passe.

 

Polska prawica – a mam tu na myśli i PiS, i SP – musi dokonać swoistego resetu. Słowo to kojarzy się u nas niestety z resetem Baracka Obamy wobec Rosji, ale trudno. Jarosław Kaczyński nie może ciągle poruszać się po szlakach wytyczonych przez Platformę Obywatelską, bo rzeczywiście zatrzyma się w końcu na poziomie 30% - ego poparcia, które i tak nie da mu, ani jego partii komfortu rządzenia. Pomysł utworzenia województwa środkowo- pomorskiego, z jakim wystąpił w Koszalinie, to przykład jakiejś kosmetyki politycznej, ukłonu wobec wyborców, a nie strategicznego myślenia. Zachodniopomorskie jest dziś jednym z najsłabiej rozwiniętych gospodarczo województw w Polsce. Wyodrębnienie z uboższej, jego wschodniej części kolejnego regionu tylko pogorszyłoby  sytuację Koszalina czy Słupska, choć miejscowi inicjatorzy tego projektu liczą na jakiś boom gospodarczy. Jeśli PiS chce zrównoważonego rozwoju, o który od lat zabiega, to powinien przedstawić w prosty sposób, zrozumiały dla każdego wyborcy, kompleksowy program wyrównywania szans rozwojowych poszczególnych regionów. To, że Platforma Obywatelska wypala się jest oczywiste, a jak bardzo źle rządzi Polską, wyłożyła to precyzyjnie prof. Jadwiga Staniszkis w portalu WP. Prawo i Sprawiedliwość oraz  Solidarna Polska muszą dokonać (najlepiej wspólnie) resetu w polityce wobec PO i wobec wszystkich wyborców – i swoich, i tych, których chcieliby jeszcze pozyskać.

 

Innymi słowy chodzi o całkowite przejęcie inicjatywy politycznej, na tyle widoczne, na tyle zrozumiałe i skuteczne, by tacy ludzie jak Janusz Palikot byli postrzegani jak zbędny margines życia politycznego w Polsce. By Platformę Obywatelską zaczęto w końcu traktować jedynie jako dogorywający twór polityczny, schodzący ze sceny politycznej i dokładnie opisany przez prawicę, jak wielkie szkody wyrządził Polsce swoimi rządami. Część z nich widać już gołym okiem, jednak stopień apatii i konformizmu społecznego Polaków jest dziś tak duży, a propaganda reżymowych mediów tak nachalna, że na głęboką refleksję wielu ludzi dziś po prostu nie stać. Reset prawicy jest konieczny, by zająć nowe pozycje wyjściowe do odbudowy Polski. Nie jest to bynajmniej określenie na wyrost. Począwszy od infrastruktury a kończąc na polityce zagranicznej, Polska wymaga po prostu odbudowy. Nie jest wcale wykluczone, że może się ona wiązać z pewnymi wyrzeczeniami i bardziej zdecydowanym kursem wobec kapitału zagranicznego. To musi być świadomy wybór Polaków. Albo chcemy jak podmiot polityczny i gospodarczy zniknąć z mapy Europy, albo dokonujemy zwrotu, który w perspektywie dekady pozwoli nam na prowadzenie samodzielnej polityki wewnętrznej i zewnętrznej. Platforma tę samodzielność porzuciła na rzecz układania się z Rosją i z Niemcami, oraz z rynkami finansowymi. Reset oznacza przejście PiS i SP na wyższy poziom prowadzenia polityki oraz złożenie społeczeństwu całościowej oferty rozwoju Polski, szczególnie w obszarach, które dziś są dla wielu rodzin prawdziwą udręką. Nie rozwijam celowo idei resetu prawicy, bo to Jarosław Kaczyński czy Zbigniew Ziobro muszą sami określić, czy to jest już czas na nowe otwarcie, na nową wizję Polski. Wydaje się jednak, że starcie PO i PiS na tych warunkach, co dotychczas, dobiega końca. Nie ma już dłużej sensu zajmować się jedynie kolejnymi wpadkami i kompromitacjami rządu Tuska. Nadszedł czas na ominięcie padającej już zwierzyny.     

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka