Pozwoliłem sobie na tytuł poprzedniej notki „Angole go home!”, może nieco prowokacyjny, a ktoś powie, że rasistowski (http://benevolus.salon24.pl/425086,angole-go-home). Oczywiście, nic nie mam do angielskich kibiców, choć różnie się zachowują, a rzecz dotyczy ataku brytyjskich mediów na Polskę. Ich liczba rośnie, a nie maleje, a teraz, co już całkowicie zdumiewa (albo i nie) do oskarżeń Polaków o rasizm wyssany z mlekiem matki oskarżają nas brytyjscy politycy*. Oczywiście żadnej reakcji lorda Sikorskiego jak dotąd nie ma. W ogóle podczas EURO całą Polską rządzi Hanna Gronkiewicz – Waltz, tajnie i w porozumieniu z rosyjskimi kibicami.
Jeśli chodzi o histerię brytyjskich polityków, to nie chodzi tu o głos lokalnych notabli. Oto bowiem rzecznik spraw zagranicznych Partii Pracy Douglas Alexander, czyli minister spraw zagranicznych U.K. w gabinecie cieni, wystąpił do UEFA z żądaniem, by ta ukarała całą reprezentację Polski lub Ukrainy żółtymi kartkami, jeśli kibice tych krajów wystąpią podczas rozgrywek z rasistowskimi okrzykami czy przyśpiewkami. Żądania rzecznika i całej Partii Pracy opublikował wczoraj wieczorem „Mail on Sunday”. Douglas Alexander dodał, że w przypadku rasistowskich zachowań, sędzia powinien przerwać mecz. A jak tego nie zrobi, to Anglicy powinni na znak protestu zejść z boiska i dostać zwycięstwo walkowerem. Ta sama gazeta, o rasistowskich zachowaniach rosyjskich kibiców i pobiciu polskich stewardów pisze „rzekome”. O rasizmie w Polsce od wielu dni trąbią brytyjskie gazety i stacje telewizyjne. Już teraz nagonkę na Polskę porównuje się z protestami przeciwko mistrzostwom świata w RPA. W końcu jedna z dwóch największych brytyjskich partii politycznych oficjalnie apeluje o bojkot meczów na EURO 2012, jeśli tylko dojdzie do jakichś rasistowskich ekscesów. Podobnej nagonki nie ma w żadnym innym kraju Unii, komentarze są bardziej wyważone, docenia się też wysiłek organizacyjny Polski. Atakuje nas z furią jedynie angielska lewica. I to akurat nie powinno dziwić, w końcu ma bogate tradycje niezwykłych więzi z naszym wschodnim sąsiadem. Partia Pracy apeluje nie tylko do UEFA, ale także do brytyjskiego rządu o twarde stanowisko w sprawie rasistowskich zachowań podczas EURO 2012.
Zbyć tych apeli nie można machnięciem ręką czy milczeniem. Piłka nożna od dawna nie jest już tylko sportem i biznesem, jest też polityką. Z polskiej strony nie słychać jak na razie żadnych poważniejszych reakcji, a w końcu absurdalne oskarżenia i żądania wysuwają politycy dużej europejskiej partii. Może liczą, że dzięki walkowerom dojdą do finału.....Na poważnie, to mamy po raz kolejny do czynienia z rasistowskim zachowaniem wobec Polski. Ton artykułów brytyjskiej prasy jest bowiem taki, jak gdyby organizację EURO przyznano dwóm dzikim krajom. Anglicy zachowują się często w Polsce jak typowi rasiści. Sami natomiast nie mogą sobie poradzić z gettami, w których umieszczają czarnoskórych mieszkańców Anglii. Rasizm nie zniknął, ani na Wyspach Brytyjskich, ani w Stanach Zjednoczonych, szczególnie na Wschodnim Wybrzeżu. Funkcjonują w najlepsze białe dzielnice, w których zobaczenie Afroamerykanina graniczy z cudem. Nic dziwnego, bo żyją po prostu w wydzielonych kwartałach ulic. Nie inaczej jest w Londynie. Różnobarwny tłum na ulicach to tylko pozory tolerancji i demokracji. Wieczorem wraca się do swojego getta. Politycy Partii Pracy nie ukrywają, by olbrzymią siłę sportu wykorzystywać do nacisków politycznych, mówi o tym wprost w tym samym artykule inny ważny polityk Partii Pracy i były minister w rządzie G. Browna, Jim Murphy.
Nie ma sensu bić na alarm z powodu tendencyjnych czy kłamliwych komentarzy o Polsce. Nie dajmy się też wciągnąć w jakąś absurdalne gry słowne, że kiedyś to byliśmy dziką puszczą, a teraz dopiero nabieramy cywilizacyjnego sznytu zachodniej Europy. Angole z mediów, a teraz i politycy, z sobie tylko znanych powodów, postanowili nam dołożyć poza boiskiem. My mamy tylko jedno wyjście teraz: dołożyć na boisku Rosjanom.
*http://www.dailymail.co.uk/news/article-2156986/England-Euro-2012-players-walk-racists-abuse-says-Labour.html
Inne tematy w dziale Polityka