Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg
7889
BLOG

Upadek całkowity Lecha Wałęsy

Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg Polityka Obserwuj notkę 122

 

Trzydzieści jeden lat temu byłem bardzo blisko uroczystości odsłonięcia w Poznaniu Pomnika Ofiar Czerwca 1956 roku, na placu Adama Mickiewicza. Wysłuchałem wtedy bardzo dobrego przemówienia Lecha Wałęsy. Pomyślałem sobie, że ma autentyczny dar zjednywania sobie tłumów. Jego zwolennicy twierdzą do dziś, że on to on, wciąż taki sam, nieokiełznany, sam sobie sterem i żeglarzem, po prostu trybun, człowiek historia, człowiek legenda.

 

Nic z tej legendy nie ma, nic nie ma z tamtego Wałęsy, nie ma żadnego trybuna, a jego wypowiedzi nie mają nic wspólnego z pokojowym Noblem, który przyznano mu jako wyraz uznania dla ruchu „Solidarności”. Dla Anny Walentynowicz, dla zamordowanych w stanie wojennym górników, dla tysięcy ludzi broniących wolności słowa w Polsce, dla samej idei Solidarności zrodzonej w Sierpniu 1980 roku, niespotykanej wcześniej w państwach bloku komunistycznego, wyjątkowej w skali świata. Za to był ten ważny dla Polski Pokojowy Nobel. W żaden sposób nie warto moim zdaniem użalać się nad losem elektryka z Gdańska, że coś tam mu się teraz pomieszało, że nie wie co mówi, że taki już jest, że trzeba mu jakoś wybaczyć. W głębi duszy to ja mogę, po chrześcijańsku, Wałęsie wybaczyć, ale na tym koniec.

 

Koniec na tym, ponieważ Lech Wałęsa nadal jest osobą publiczną, byłym prezydentem RP. Jego wypowiedzi są oceniane i w Polsce, i poza jej granicami. Być może z coraz mniejszą uwagą i powagą, ale jednak. Dziś w radiu Zet były lider NSZZ „Solidarność” powiedział w rozmowie z Moniką Olejnik:

 

„Ja proponowałem od początku: zróbmy wspólną mogiłę. Oni razem zginęli, więc pochowajmy ich w jednym miejscu, ustawmy tam trumny, a nawet zbudujmy mauzoleum, żeby można było do każdego dojść. Ale mnie nie posłuchano”

 

Rzeczywiście, Donald Tusk popełnił błąd. Jak przewidujący był dawny lider „Solidarności”, że będą kłopoty z tym, kto spoczywa w jakiej trumnie. Wystarczyło zdaniem Wałęsy zrobić dla wszystkich 96 ofiar Katastrofy Smoleńskiej (Zamachu Smoleńskiego) zbiorową mogiłę. Że też nie usłyszeliśmy o tym tak donośnie w momencie, gdy trumny z ciałami ofiar lądowały na Okęciu. Że też nie przekonał do tego Donalda Tuska sam Wałęsa, przecież jest dla niego ikoną i autorytetem. Skoro mówił o tym komuś, to znaczy, że chyba jednak premierowi, a nie do obrazu z własną facjatą. Niepotrzebne byłyby wtedy nawet sekcje zwłok, identyfikacje ciał, przecież wszyscy byliby razem.
 

Lech Wałęsa nie powinien w sprawach publicznych wypowiadać się już do końca swoich dni. Nie dlatego, że nie można. W Polsce, wszystko, co służy opluciu ś.p. Lecha Kaczyńskiego, obrażaniu tradycji i polskości, jak najbardziej można i jest nadal wskazane. Wałęsa jest jednak depozytariuszem tytułu noblowskiego przyznanego całej „Solidarności” i dlatego powinien w końcu zamilczeć, także dla własnego dobra. Powinien zamilczeć, bo poza zasługami – własnymi i sobie przypisywanymi - ma nierozliczony z Polską i Polakami rozdział współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, potwierdzonej badaniami historyków, skrywanej przez niego skrzętnie, której symbolicznym i jakże wymownym wyrazem są kartki wyrwane z teczki SB. 

 

Trudno się wręcz odnosić do dzisiejszej, skandalicznej wypowiedzi Lecha Wałęsy. Powiem więcej, nawet nie warto, bo przecież można byłoby ją ośmieszyć bez reszty, ośmieszyć samego jej autora.  Jednak nie w tym rzecz. Problem w tym, że były prezydent, dla części opinii publicznej już tylko „Bolek” (na co sam zapracował) z lubością wręcz dolewa oliwy do ognia, myśląc zapewne, że w ten sposób wspiera obóz rządowy, samego Tuska, no i oczywiście siebie. O ile dziesięć, piętnaście lat temu, funkcjonował jeszcze w przestrzeni publicznej mit wielkiego Lecha Wałęsy, to przez ostatnie lata on sam, skutecznie, wręcz perfekcyjnie, ten mit zniszczył raz na zawsze. Tragikomiczne, a właściwie to komiczne jest to, że zniszczył ten  mit w służbie dla Donalda Tuska, który pociągnie go razem ze sobą na dno.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (122)

Inne tematy w dziale Polityka