Benon 1 Benon 1
31
BLOG

320 złotych głazów, czyli list otwarty do ambasadora Niemiec w Polsce Miguela Bergera

Benon 1 Benon 1 Polityka Obserwuj notkę 0

Niemcze, ambasadorze Bergerze!

Nie chcę cię znieważać. Ponieważ jednak zachowujesz się w Polsce bezczelnie, nie będę zwracał się do ciebie ze specjalną kurtuazją. W szczególności nie będę cię tytułował „Panem”. Z dalszych słów mojego listu będzie jasno wynikało, na czym polega twoja bezczelność.

15 listopada 2025 roku na propozycję europosła Arkadiusza Mularczyka przekazania ci „Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945” odpowiedziałeś mu:

Szanowny panie pośle, myli się pan sądząc, że pański „raport” i pański aktywizm będą kształtować przyszłość naszych relacji. Ciągłe podziały kreowane przez ludzi takich jak pan, pomagają jedynie Putinowi. [1]

Jestem Polakiem i z zainteresowaniem zaglądam do raportu komisji Mularczyka. Wiem, że wielu moich rodaków, podobnie jak ja, ma poczucie nienaprawionej krzywdy wyrządzonej im i przede wszystkim ich przodkom przez Niemców działających w imieniu III Rzeszy. Prawną spadkobierczynią III Rzeszy jest twoje państwo, Berger, czyli Republika Federalna Niemiec. Zatem, wbrew twojej woli, informacje o niemiecko-hitlerowskim barbarzyństwie i powojennym uchylaniu się Niemiec od odpowiedzialności kształtują i będą kształtowały relacje polsko-niemieckie. Tego bowiem chce niemała część polskiego społeczeństwa.

Nie masz prawa, niemiecki ambasadorze, zabraniać przedstawicielom Państwa Polskiego poruszania tematu kompensaty za zło jakie Niemcy uczynili Polakom i Polsce w latach 1939-1945. Możesz co najwyżej uprzejmie prosić o niepodejmowanie tych kwestii, lecz twoje prośby powinny spotkać się z odmową.

Ledwo wywietrzał nieco dookoła ciebie smród, którego narobiłeś arogancką odpowiedzią udzieloną europosłowi Mularczykowi, objawiłeś swoje złote myśli w grudniu 2025 roku w wywiadach dla „Faktu” i "Gazety Wyborczej".

Redaktorowi „Faktu” powiedziałeś:

Niemcy naprawdę ponoszą odpowiedzialność prawną i polityczną [za straty poniesione przez Polskę w wyniku II wojny światowej], ale reparacje nie są teraz tematem. [2]

Zaś z dziennikarzem „Gazety Wyborczej” podzieliłeś się refleksją:

W naszej ocenie to [tzn. reparacje] odwraca uwagę od kwestii naprawdę istotnych i współpracy na rzecz naszego bezpieczeństwa. [3]

Berger, miarą poczucia odpowiedzialności winowajcy i jego spadkobiercy jest gotowość także materialnego zadośćuczynienia za wyrządzone zło. Należy przyjąć, że poczucie winy Republiki Federalnej Niemiec za popełnione w czasie II wojny światowej zbrodnie przeciwko Polakom i Polsce jest obraźliwie małe, skoro w imieniu swego państwa mówisz, że reparacje „nie są teraz tematem” i dajesz do zrozumienia, że są one mało istotne.

Wyświadcz, butny Niemcze, Polaczkowi łaskę i zapoznaj się z rachunkiem, który obrazowo przedstawia ogrom szkód dokonanych przez waszych – współczesnych Niemców – niedalekich antenatów.

W tabeli 9.2. na stronie 414 wspomnianego Raportu, którym wzgardziłeś, podano, że suma strat poniesionych przez Polskę wskutek II wojny światowej, wyrażona w złotych z 1939 roku, wynosi [4]:

406 947,89 mln zł

Przedwojenny złoty był stabilną walutą opartą o parytet złota, który 13.10.1927 r. ustalono na poziomie [5]:

1 kg czystego złota (Au) = 5 924,44 zł

Wobec tego wartość strat poniesionych przez Polskę w wyniku II wojny światowej, wyrażona w kilogramach i tonach czystego złota wynosi:

image

Wiosną 2025 roku wy Niemcy położyliście na zieleńcu w Berlinie 30-tonowy głaz, by w ten sposób – jak twierdzicie – upamiętnić cierpienie zadane przez wasz naród milionom Polskich Ofiar w latach 1939-1945. Jednak to co urządziliście – ten kamień, jabłonka koło niego, ławeczki i umieszczona w gruncie mało widoczna tablica – bardziej przypomina średnio udany obiekt rekreacyjno-widokowy niż miejsce pamięci.

image

Nasuwa się pytanie, czy według waszych zamysłów, ów kamień ma przypominać o skrzywdzonych przez was Polakach, czy może ukamienować pamięć o wojennych należnościach, które winniście spłacić Polsce.

Ten kamień, chciałoby się powiedzieć: kamień obrazy, przyda nam się, Berger, do dalszych rachunków. Gęstość granitu jest równa mniej więcej 2,7 tony/m3. Więc objętość berlińskiego głazu jest równa w przybliżeniu:

image

Gęstość złota wynosi 19,3 tony/m3. W związku z tym identyczna z berlińskim głazem pod względem objętości bryła złota ważyłaby:

image

Wiedząc to, Berger, możemy policzyć, ile takich brył złota stanowi równowartość strat Polski i Jej obywateli, spowodowanych zdziczeniem twoich rodaków w latach 1939-1945:

image

Tak Berger, jedna granitowa bryła (spora, przyznajmy) nie zrekompensuje skutków zbrodni, których wasi – współcześni Niemcy – dziadkowie i rodzice dopuścili się wobec Polski w czasie II wojny światowej. Do tego – jak widzisz – trzeba by przeszło 320 takich brył, ale ze szczerego złota.

Powiedziałeś, ambasadorze, w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, że Niemcy liczą, że uda się rozwinąć współpracę pomiędzy niemieckim i polskim przemysłem obronnym.[6] Na ile was, Niemców, znam, to chodzi wam o to, żebyśmy za ciężkie pieniądze kupowali od was uzbrojenie, a współpraca ma polegać na tym, że będziemy do kupowanego od was sprzętu produkowali jakieś plastikowe uchwyty do manetek albo trzeciorzędne śrubki.

Berger, kilkadziesiąt lat temu wasi przodkowie na ogromną skalę mordowali naszych przodków, okaleczali ich, niewolili, okradali, znieważali, niszczyli polski majątek, a ty chcesz, żebyśmy po tym wszystkim drogo od was kupowali. Z racji niespłaconych szkód wojennych wyrządzonych przez Niemcy nam się wytwarzane przez was uzbrojenie – jeśli będziemy je chcieli – należy za darmo. Co więcej, mamy prawo oczekiwać od was, że nieodpłatnie udzielicie nam licencji na produkcję potrzebnego nam sprzętu, nie tylko wojskowego.

Ja rozumiem, Berger, że ty i twoi przełożeni musicie dbać o interesy Niemiec. Ale kiedy słucham, co macie do powiedzenia i zaoferowania Polakom, utwierdzam się w przekonaniu, że pijany słoń w składzie porcelany to przy was primabalerina.

Mówimy w Polsce: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Prostactwo twojego zachowania, Berger, twój brak wyczucia mają tę zaletę, że łatwo dzisiaj zorientować się, że Polska w relacjach z Niemcami musi zachować szczególną ostrożność. Pod tym względem od wieków nic się nie zmienia.

Źródła:

[1] https://wiadomosci.onet.pl/kraj/fala-oburzenia-po-wpisie-niemieckiego-ambasadora-buta-i-arogancja/065gcmq

[2] https://youtu.be/yr3c5KTj3uI?si=kp2fNC8Z6RI3kDul

[3] https://www.wprost.pl/kraj/12204225/co-z-reparacjami-ambasador-niemiec-zaapelowal-by-skoncentrowac-sie-na-innych-sprawach.html

[4] https://instytutstratwojennych.pl/strona/117-tom-i

[5] https://dziennikustaw.gov.pl/D1927088079001.pdf

[6] https://wiadomosci.onet.pl/kraj/ambasador-niemiec-o-reparacjach-dla-polski-zaspokojenie-politycznych-interesow/61dwjfj

Zdjęcie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Miejsce_Pami%C4%99ci_dla_Polski_1939-1945 - domena publiczna

Benon 1
O mnie Benon 1

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka