Beret w akcji Beret w akcji
1530
BLOG

Nowy wspaniały świat 2040

Beret w akcji Beret w akcji Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 101

15. maja 2040 r.

Stefan wstał o godz. 6.00. Zmierzył gorączkę - 36,9. Zawiadamiać już Służbę Higieniczną czy jeszcze zaczekać?

- Eh, zaczekam jeszcze do jutra - zdecydował.

Przemył płynem odkażającym blaty w kuchni i szafki oraz klamki w całym mieszkaniu. Przygotował śniadanie, włączył telewizor.


Liczba laboratoriów, przeprowadzających najnowszy typ testów na siedemnastą mutację wirusa, wzrosła do 7482. Już niemal w każdym powiecie mamy po 20 laboratoriów. Spodziewamy się, że wkrótce uda się codziennie przeprowadzać testy dla całej populacji.

Dzięki otwarciu kolejnych laboratoriów udało nam się obniżyć stopę bezrobocia do 38% i tym samym prześcignęliśmy takie kraje jak Francja - 39,5% i Niemcy - 41%.

Nasza największa spółka Skarbu Państwa POL-Maska odnosi coraz większe sukcesy na rynku globalnym. Z dumą odnotowujemy, że przesunęliśmy się na 27 pozycję, wyprzedzając takie giganty, jak GER-Maske, FRANCE-Masque i RUS-Maska. Liderami pozostają niezmiennie CHINA- Mask i US-Mask.

Na 18. Globalnych Video-Targach Bezpieczeństwa Zdrowotnego POL-Maska zdobyła Złotą Maskę za wiosenną kolecję EKO-Maska  i 3 wyróżnienia specjalne za nowatorskie projekty: maska relaksacyjno-wypoczynkowa do stosowania na basenach, luminescencyjna maska wieczorowa i nowa tęczowa eko-maska.

Dziękujemy Zarządowi POL-Maski i wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu!


Stefan wyłączył telewizor. Zbliżała się godzina 7.00, czas do pracy. Od 3 miesięcy pracował w jednej z 740 filii POL-Maski, w dziale masek komunikacyjnych. Zarabiał wprawdzie 10% mniej niż przedtem,  pracując zdalnie w domu jako agent firmy Global Assurance, za to uzyskał możność kontaktu osobistego ze współpracownikami.

Zmiana pracy nastąpiła w ramach Globalnego Systemu Psycho-Zmianu, opracowanego przez wybitnych ekspertów-psychologów pracy i obowiązującego od 5 lat.

Stefan był szczęściarzem i potrafił to docenić. W POL-Masce uzyskiwał dodatkowy bonus - mógł teraz dodatkowo 2 razy w miesiącu korzystać z przyzakładowego basenu! Oczywiście z zachowaniem 5-metrowego odstępu od innych pływających i w określonej odpowiednim przepisem masce.

Stefan udał się na stację metra. Wsiadł do wagonu, rozejrzał się... Coś tu nie grało...! Ależ tak, nie mylił się! Zamiast przewidzianych dziesięciu osób na wagon w wagonie siedziało 12 osób!

- Wysiąść na następnej stacji, wzywając najbliżej siedzącego do opuszczenia metra? A może poinformować Policję? Eh... odpuszczę... Byle tylko nie było z tego kłopotu, przecież może zgłosić ktoś inny!

Stefan z niepokojem rozejrzał się wokół. Wszyscy siedzieli w milczeniu, wpatrzeni w video-smartfony, twarze ukryte pod maskami nie zdradzały żadnych uczuć.

Wreszcie Stefan z ulgą wysiadł z metra.

- Ufff, Policja na szczęście się nie pojawiła!

Dotarł do zakładu. Jeszcze tylko obowiązkowa dezynfekcja przy wejściu, rękawice ochronne i mógł zająć swoje miejsce przy maszynie w wielkiej hali-szwalni.

Rozpoczął niezwłocznie pracę - przed nim do wykonania zwykła norma, 100 masek.

Rozświetlił się wielki zakładowy telebim. Najpierw wiadomości.


Dzięki zaangażowanej i odpowiedzialnej postawie sąsiadów Policja dotarła do zorganizowanej grupy przestępczej, która w prywatnym mieszkaniu regularnie organizowała nielegalne turnieje szachowe! Przestępcy nie mieli masek ani rękawic ochronnych, nie dezynfekowali figur szachowych i  nie zachowywali żadnego dystansu. Dochodziło wręcz do uścisków, poklepywania i podawania sobie rąk! W przerwach palili papierosy, pochodzące z nielegalnej wytwórni, łamiąc przepisy Globalnego Dekretu o Zakazie Palenia Tytoniu z roku 2026. Wszyscy przestępcy zostali aresztowani i osadzeni w areszcie śledczym. Grozi im do 15 lat więzienia.

Odbył się kolejny Video-Szczyt przywódców Chin, USA, Rosji, Korei Północnej i Izraela. Przywódcy dokonali wymiany dotychczasowych doświadczeń i ustalili kolejne etapy współpracy w dziedzinie globalnego bezpieczeństwa higienicznego. Nastąpiła również wymiana doświadczeń w zakresie produkcji nowej generacji środków ochronnych. Spotkanie przebiegło w atmosferze przyjaźni i wzajemnego zrozumienia.

Po wiadomościach z telebimu popłynęła muzyka relaksacyjna. Potem program kulturalny - wirtualna wycieczka po muzeach świata, koncert muzyki barokowej na klawesynie.

 Program "Poradnik Kredytobiorcy" poinformował o nowych korzystnych kredytach skonsolidowanych  w Global Bank, oprocentowanych na minus 5,3%, na spłatę dotychczasowych kredytów.

Przerwa obiadowa. W stołówce pracownicy zakupili pakiety obiadowe - posiłki zbilansowane, w praktycznych szczelnych pojemnikach jednorazowych z wygodnym uchwytem, na wynos. W kolejce można było porozmawiać z koleżankami i kolegami.

Po pracy kolejna dezynfekcja przy wyjściu, zmiana maski - i do domu...

Stefan  wrzucił odzież do pralki, odkaził buty, odkaził ręce i pakiet obiadowy. Włączył telewizor, otworzył pakiet obiadowy. Zapachniało... Zabrał się do jedzenia. Z ekranu płynęły kolejne informacje.

Od jutra wdrażamy kolejny etap polityki prorodzinnej. Dzieci do lat siedmiu będą mogły bawić się na placach zabaw w chowanego, piątkami, z zachowaniem należnych odstępów. Dla młodzieży otwarte zostaną dyskoteki z możliwością tańca w grupie pięcioosobowej, przy zachowaniu należnych odstępów. Przy wejściu rozdawane będą nowe fosforyzujące disco-maski.

Dzięki naszej polityce prorodzinnej Polska zachowuje nadal najwyższy przyrost naturalny w Europie. Polka rodzi średnio 0,37 dziecka, wyprzedzając Niemkę z 0,34, Francuzkę z 0,29 i Rosjankę z 0,19.

Nasz Program ZUPKA PLUS dla bezrobotnych i bezdomnych wzbogacił ofertę o nowe, atrakcyjne pojemniki i dodatkowe bonusy-niespodzianki. Dzięki temu wyprzedziliśmy Niemców z ich Suppen-Kasse i Stany Zjednoczone z Soup-Care. Polska być może zajmie niedługo fotel lidera!

Wprowadzamy nową ofertę estetycznych i przestronnych namiotów dla bezdomnych, mieszczących do 500 osób w wygodnych, szczelnie izolowanych kabinach.

Przypominamy o jutrzejszym Dniu Nowej Normalności, obchodzonym tradycyjnie już po raz dziewiętnasty. Zapraszamy na liczne video-festyny, video-pokaz fajerwerków, koncert zespołu New Normals i chóru dziecięcego Misio-Maseczki. Z okazji tego wielkiego święta wszyscy uzyskają w przyszłym tygodniu dodatkową godzinę spacerów!

W poniedziałek - matki z dziećmi do lat ośmiu; we wtorek - rodzice z dziećmi od lat ośmiu do trzynastu; w środę młodzież do lat osiemnastu; w czwartek single; w piątek seniorzy; w sobotę i niedzielę pozostali. Zapraszamy!

Zbliżała się godzina 19.00 - Globalna Godzina Wdzięczności.

Wszyscy na całym świecie wychodzą na balkony lub stają w oknach - i klaszczą. Wychodzą, przed co mogą - do ogródków, przed kontenery, przed namioty, przed zakłady pracy. Wokół krążą drony i monitorują. Stefan pozostał dziś na balkonie nieco dłużej, choć wszyscy powrócili już do mieszkań. Zapatrzył się w rozgwieżdżone niebo... Czuł jakiś niepokój, coś go trapiło, coś się w nim budziło...

Połączył się przez komputer z rodzicami - chciał jeszcze raz zobaczyć ich twarze, usłyszeć głosy... przynależne prawem spotkanie z rodzicami miało nastąpić dopiero za 3 miesiące.

- Nie martwcie się o mnie, cokolwiek by się nie stało - wyrwało mu się z piersi...Do widzenia, Mamo, do widzenia, Tato!

Nie mógł spać. Chodził po pokoju od ściany do ściany - dojrzewał w nim plan.

Rano nie zmierzył gorączki. Niczego nie odkażał, nie włączył telewizora. Zapakował do plecaka trochę żywności, scyzoryk, nóż, zapałki, latarkę, kompas, zdjęcia rodziców i ukochaną książkę z dzieciństwa. Wsiadł do metra - serce waliło mu jak młotem. Dojechał do końcowej stacji, na kraniec miasta. I zaczął biec, biec, biec... Mijały godziny.

Dopadł do wielkiego lasu. Biegł coraz szybciej... Drzewa szumiały, świergotały ptaki, słońce przeświecało wśród drzew... Stefan zrzucił i podeptał maskę. Upadł na ziemię, trząsł się, łkanie wstrząsało nim do głębi. Zamknął oczy, stracił rachubę czasu...

Gdy otworzył oczy, zobaczył  pochyloną nad sobą twarz.

- Zdzichu jestem! - przedstawił się szczupły, sympatycznie wyglądający mężczyzna - mieszkam tu od 2 lat. Rycz, rycz - też tak ryczałem, gdy tu przybiegłem. To obowiązkowy detoks.

- Stefan jestem!

Uścisnęli sobie dłonie - a potem padli sobie w objęcia. Poklepywali się, walili po plerach aż huczało,  podskakiwali, tańczyli z radości.

- Lekko nie będzie, Stefan - ale dasz radę. Zobaczysz moją lepiankę - da się żyć. Trochę poluję, trochę nasadziłem warzyw, trochę nocami kradnę z ogródków przydomowych. Pomaga mi leśniczy - równy gościu! Czasem podrzuci flaszkę czy coś do żarcia, czasem wypijemy razem i pośpiewamy przy ognisku. Przyniósł mi koce i trochę sprzętów. Na zimę zabrał mnie do szopy i wspomagał - jakoś się dało przetrwać. Ja mu pomagam przy karczowaniu, wyrębie i innych potrzebnych pracach - mówi mi, co mam robić. A teraz my we dwóch, Stefan - to ho ho! Grasz w pokera, Stefan? Mam tu karty, grywamy czasem z leśniczym. Na szyszki - nic tu po pieniądzach. Leśniczy nam skombinuje szachy czy warcaby, gdybyś chciał.

Leśniczy mówi, że więcej takich jak my jest po lasach, coraz więcej... Koledzy mu nadają.

No to chodź, Stefan, zapraszam na głębszego - musimy uczcić twoje przybycie! Ależ się leśniczy ucieszy!











Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura