Beret w akcji Beret w akcji
224
BLOG

Kilka limeryków mojej Córci - za zgodą Autorki

Beret w akcji Beret w akcji Kultura Obserwuj notkę 66

Pewien Grzesio, co mieszka nad morzem,

twierdził,  iż  kawy kupić nie może.

Napisał o tym poem

nadesłał go do SPOŁEM (STOEN)

i  na Parnas chce trafić, niebożę.

 

Lecz z  Parnasu sam Lec spuścił  nogę

kopnął Grzesia i rzekł: "ja nie mogę

zrozumieć takich osób!

nie temat, ale sposób."

Po czym łbem zaczął bić o podłogę.

 

Pewien Grzesio, co mieszkał w Trójmieście,

nagle ujrzał był wdzięki niewieście.

Napisał wiersz o dupie

powiesił go na słupie

i na Parnas chce trafić nareszcie.

 

Pewien Dyzio, co mieszkał w Krakowie,

psa miał, co yorkshire terrier  się zowie.

Robił eksperymenty,

pies wrzeszczał jak najęty,

zaś krakusów zbiegało się mrowie.

 

Powyższe utwory odnoszą się do konkretnych osób i zdarzeń. Utwór o Dyziu, yorku, adminach i trollach zamieszczę w kolejnej notce, gdyż nie jest  on limerykiem.

 

 

Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (66)

Inne tematy w dziale Kultura