Jelenia Góra 29.1.97
Dziękuję serdecznie za miły list i książki. Należność dziś przekazuję. Jeden egzemplarz dam synowi, a reszta dla pozostałych przy życiu kolegów, opisanych w "Plutonie": mój zastępca, kpr. Jakub - przedwojenny przyjaciel mego brata - znacznie starszy - mieszka w Warszawie, pchor. Kot - mój przyjaciel od szkoły powszechnej, mieszka w Szczecinie i łączniczka Krysia, opisana jako nieznośny dzieciak - mieszka w Waszyngtonie.
Niestety oboje nie pochodzimy juz po górach, ale może pojeździmy? Hotele nie są do tego potrzebne, gościnne mieszkanko nad moim mieszkaniem stoi zawsze do Pani dyspozycji.
Gratuluję raz jeszcze pokonania "drogi przez mękę" przy wydaniu Pani książki i łączę najserdeczniejsze pozdrowienia
Jerzy Ruszczyński
Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura