bezmetki bezmetki
216
BLOG

Ukraina: "wojna to nie zajęcie dla młodych"...

bezmetki bezmetki Polityka Obserwuj notkę 17

Po dwóch latach wojny na Ukrainie, nieporównanie ofiarne od początku polskie społeczeństwo, przyjmujące jak własną rodzinę, uchodźców z ogarniętego rosyjską napaścią kraju,  manifestuje - a w każdym razie jakaś jego część-  niezadowolenie z przedłużającej się obecności przybyszów.

Motywy zapewne są różne i dla rzetelnej oceny wymagają fachowej analizy - więc nie mnie je osądzać.

Wśród różnych wzbudzających niezadowolenie  przejawów ukraińskiej obecności w Polsce powtarza się często często jak leitmotif, rzekomo wyzywające zachowanie części młodych, beztroskich i widocznie dobrze sytuowanych Ukraińców zapełniających nocne lokale i rozbijających się drogimi samochodami – zamiast bohatersko walczyć i ginąć na froncie…*

Zasłyszane opowieści – jak się okazuje - mają swoje racjonalne, częściowo potwierdzające uzasadnienia.

Odpowiedzi na pytanie „dlaczego młodzi nie na froncie” udziela ukraiński  publicysta , Michaił Dubinskij w artykule“Молодым тут не место” opublikowanym ostatnio przez Ukraińską Prawdę.
Zapraszam do lektury...

-----------------------------------------

Średnia wieku żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy wynosi 40 plus, a nawet 45 plus lat. Pod koniec ubiegłego roku taką ocenę wyraził Serhij Rachmanin, członek komisji obrony Rady Najwyższej.

Nie był on jednak pierwszym, który poruszył temat starzenia się ukraińskich sił zbrojnych. Jesienią 2023 r. były brytyjski minister obrony Ben Wallace wezwał prezydenta Zełenskiego do aktywniejszego wysyłania młodych ludzi na wojnę, co wywołało  oburzenie na Ukrainie.

Warto zauważyć, że ukraińska rzeczywistość mocno kontrastuje ze światową historią wojskowości. Główny ciężar pełnowymiarowej wojny na Ukrainie spoczywa na mężczyznach, którzy są mocno doświadczeni przez życie - chociaż wojna jest uważana za zajęcie młodych i zdrowych.

Oto typowy przykład - ojczyzna mr Wallace'a podczas pierwszej wojny światowej.

W 1916 roku Wielka Brytania wprowadziła pobór do wojska (wcześniej kraj walczył wyłącznie z ochotnikami), a obywatele od 18 roku życia byli wcielani do armii. Minimalny wiek służby na froncie zachodnim przez długi czas wynosił 19 lat, ale pod koniec wojny został obniżony do 18 i pół roku.

Średni wiek brytyjskich żołnierzy poległych podczas I wojny światowej wynosił 26 lat. Jednak największą grupę ofiar stanowili 19-latkowie. To, co łączy te liczby, to fakt, że we wszystkich przypadkach mówimy o chłopakach poniżej 27 roku życia: to znaczy o ludziach, którzy dziś nie podlegaliby mobilizacji na Ukrainie.

Jeśli chodzi o grupę wiekową 40+, która dziś stanowi trzon USZ, w tamtym czasie w Wielkiej Brytanii uznawano ją za niezdolną do wojny. W momencie wprowadzenia obowiązku wojskowego w 1916 roku, mężczyźni w wieku do 41 lat podlegali poborowi. Dopiero pod koniec I wojny światowej, w 1918 roku, próg ten został podniesiony do 51 lat.

Lubimy rysować podobieństwa między konfrontacją rosyjsko-ukraińską a podręcznikowymi wojnami XX wieku. Jednak to, co odróżnia nas od klasycznych przykładów z przeszłości, to nie tylko wykorzystanie dronów FPV ("first-person view „) , ale także filozofia angażowania naszych własnych obywateli w wojnę.

"Tak określone podejście towarzyszyło wszystkim konfliktom zbrojnym na dużą skalę we współczesnej historii.

Ale na Ukrainie w XXI wieku dominuje inne podejście: "Ci, których utraty mniej szkoda, powinni być wysyłani na wojnę w pierwszej kolejności".

Oczywiście nikt nie mówi tego głośno, ale w praktyce nasz kraj kieruje się właśnie tą zasadą. I ma ona swoją nieubłaganą logikę.

Jeśli 20-letni chłopak zostaje wysłany na front i nie wraca z wojny, to wraz z nim umiera całe życie, którego nie zdążył przeżyć. Umiera rodzina, którą mógł stworzyć w przyszłości. Umierają jego nienarodzone dzieci. Jego wnuki i prawnuki, które już nigdy się nie narodzą.

Wręcz przeciwnie, Ukrainiec po czterdziestce ma za sobą co najmniej połowę swojej życiowej podróży - a częściej jej większość. Z reguły udało mu się założyć rodzinę i mieć potomstwo. I nawet jeśli nie wróci z wojny, pozostawi po sobie namacalny ślad. Jego dzieci dorosną, będą miały własne dzieci, a nić życia nie zostanie przerwana.

Ostatnie wysiłki mobilizacyjne Ukrainy koncentrowały się na wyciśnięciu jak najwięcej z kategorii "Ludzi, których utraty nie będzie zbyt szkoda".

Stąd cudowne uzdrowienia przewlekle chorych podczas wojskowych komisji lekarskich.
Stąd magiczna transformacja tych, którzy nie nadają się do służby wojskowej, w "zdolnych z ograniczeniami", a następnie po prostu zdolnych.
Stąd uporczywe próby odebrania odroczeń osobom niepełnosprawnym.

I bądźmy szczerzy: gdyby możliwe było wysłanie 60- i 70-latków na front, Ukraina zmobilizowałaby ich nawet chętniej niż 40- i 50-letnich obywateli.

Oczywiście mobilizacja osób niezdolnych do służby miała miejsce również podczas wielkich wojen w przeszłości.
Wojskowi propagandyści chętnie wyśmiewali takie praktyki w krajach wroga ("Masz palec wskazujący u prawej ręki? - Jestem leworęczny! - Nadaje się!").

Jednak w XX wieku ten ekstremalny środek wiązał się z wyczerpaniem bardziej odpowiednich zasobów ludzkich. Z grubsza rzecz biorąc, mężczyzna po pięćdziesiątce z bukietem przewlekłych chorób musiał wstąpić do wojska, gdy zabrakło zdrowych dwudziestolatków.

Jednak na Ukrainie sytuacja jest zasadniczo inna: niezdrowi mężczyźni poniżej 50 roku życia muszą iść na wojnę, aby zachować zdrowych 20-letnich mężczyzn ...

Często kwestionują takie takie podejście dla ukraińskiej armii żołnierze i oficerowie SZU. W wielu wywiadach słyszy się tę samą myśl: front potrzebuje mężczyzn w kwiecie wieku.

Istnieje jednak druga strona medalu, której Ukraina również nie może ignorować.

Nikt w historii świata nigdy nie przystąpił do poważnej wojny z tak słabą demografią - tak niskim wskaźnikiem urodzeń, tak starszą populacją i tak wysokim wskaźnikiem wyludnienia, jak Ukraina.**

W ciągu 30 lat poprzedzających I wojnę światową populacja Wielkiej Brytanii wzrosła z 35 do 45 milionów.
W ciągu 30 lat przed wojną populacja Ukrainy, nawet według oficjalnych danych, spadła z 52 do 41 milionów.

W 1914 roku średni współczynnik dzietności w Wielkiej Brytanii wynosił 2,88 dziecka na kobietę. Pod koniec wojny spadł on do 2,03.

Do 2022 r. wskaźnik urodzeń na Ukrainie wynosił 1,16 dziecka na kobietę. Podczas tej Wielkiej Wojny spadł on do 0,7, ustanawiając światowy anty-rekord !

Piramida wieku i płci w przedwojennej Anglii i Walii rzeczywiście przypominała piramidę.

Piramida wieku i płci na Ukrainie w przededniu wojny na pełną skalę jest dziwaczną figurą odzwierciedlającą problemy demograficzne tego kraju.

Śmierć wielu młodych mężczyzn na wojnie to niezwykle bolesny cios dla każdego kraju. Ale żaden kraj nie doświadczył takiego ciosu, początkowo w podobnej sytuacji jak współczesna Ukraina.

W ostatniej jednej trzeciej XX wieku wszystkie rozwinięte kraje Zachodu stanęły w obliczu spadku liczby urodzeń i starzenia się społeczeństw.
Jednak w tym samym okresie wielkie wojny z ogromnymi stratami stały się losem "trzeciego świata".

Poprzednim konfliktem, porównywalnym skalą do konfrontacji rosyjsko-ukraińskiej, była wojna irańsko-iracka w latach 1980-1988.
Wówczas naprzeciw siebie stanęły dwa wschodnie despotyzmy z młodymi populacjami i bezwolnymi kobietami rodzącymi średnio 6,5 dziecka.

Nawet jeśli całkowicie odłożymy na bok kwestie moralne i ograniczymy się do cynicznych kalkulacji utylitarnych, wartość 20-letniego faceta dla dzisiejszej Ukrainy nie jest porównywalna z wartością 20-letniego Anglika podczas I wojny światowej lub 20-letniego Irańczyka w latach 80-tych.

W ten sposób otrzymujemy zugzwang.

Z jednej strony bardzo trudno jest prowadzić wojnę na pełną skalę, działając wbrew zdrowemu rozsądkowi i światowemu doświadczeniu wojskowemu. Ale z drugiej strony, jeśli Ukraina spróbuje walczyć zgodnie z klasycznymi modelami XX wieku, spotka się z konsekwencjami, których nie doświadczył żaden z uczestników wojen tamtych czasów.

W tej sytuacji po prostu nie ma skutecznych kroków.

A na Wzgórzach Peczerskich*** raczej nie uda się wymyślić nic lepszego niż kompromisowe obniżenie wieku mobilizacyjnego z 27 do 25 lat.****

Ale to - czy i  jak bardzo Ukrainie pomoże to wymęczone rozwiązanie, jest kwestią otwartą.

Michaił Dubinskij

----------------------------

Przypisy:

* „tysiące ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym, rezydujących w Polsce, powinny być wzywane do urzędu w celu wyjaśnienia, w jaki sposób ludzie ci uniknęli mobilizacji i czemu nie walczą na froncie w obronie ojczyzny. Uważam, że wszystkim tym, którzy nie podadzą wiarygodnego powodu (ciężka kontuzja, konieczność specjalistycznego leczenia w sytuacji zagrożenia życia, opieka nad dziećmi, które są bez matki) powinno odbierać się prawo pobytu w Polsce. Ich miejsce jest dzisiaj w ojczyźnie, którą systematycznie rujnuje najeźdźca, a nie u nas, czy na zalanej słońcem plaży w Benidorm. „
https://www.passa.waw.pl/artykul/gdzie-ukraina-sie-pali-a-gdzie-opala,7639


**Temat ten poruszyła niedawno na swoim kanale Telegram Nina Jużanina, posłanka frakcji Eurosolidarności Poroszenki i członkini komisji Rady Najwyższej ds. finansów, polityki podatkowej i celnej.
Jużanina  twierdzi, że od 24 lutego ubiegłego roku Ukraina straciła więcej zdolnej do pracy ludności niż Niemcy podczas II wojny światowej.
Według niej, w ciągu ponad roku Ukraina straciła 5,5 miliona zdolnych do pracy obywateli, którzy przed wojną liczyli 17,4 miliona. W ujęciu procentowym liczba osób zdolnych do pracy na Ukrainie spadła o ponad 30 procent.
"Takie straty siły roboczej są większe niż w Niemczech po II wojnie światowej. Tam w latach 1939-1946 liczba osób zdolnych do pracy zmniejszyła się o 4,7 mln, co stanowiło 16% całkowitej siły roboczej" - podkreśla Jużanina.

*** Dzielnica, centrum polityczne i administracyjne Kijowa.

**** Ukraiński rząd przedstawił parlamentowi (Radzie) do rozpatrzenia w grudniu 2023 r. projekt ustawy zezwalającej na mobilizację dodatkowych 500 000 poborowych. Rada opublikowała projekt ustawy, który wzywa do obniżenia wieku poborowego z 27 do 25 lat, przy jednoczesnym utrzymaniu zmiennego maksymalnego wieku poborowych od 45 lat (szeregowi) do 65 lat (generałowie), na swojej stronie internetowej 25 grudnia. Jednak 11 stycznia 2024 r. rząd wycofał projekt ustawy, który szybko stał się gorącym kartoflem, a minister obrony Rustem Umerow powiedział, że projekt ustawy zostanie odnowiony i ponownie przedłożony.
https://www.russiamatters.org/blog/population-numbers-allow-ukrainian-military-call-500000-can-it-afford-keep-them



źródło:
https://www.pravda.com.ua/rus/articles/2024/02/17/7442249/

“Молодым тут не место”
Михаил Дубинянский

17 Lutego 2024


wybór, tłumaczenie i opracowanie: bezmetki
Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych
materiałów: zezwalam wyłącznie na darmowych
platformach elektronicznych, ze wskazaniem adresu
tekstu źródłowego i pseudonimu autora tłumaczenia



bezmetki
O mnie bezmetki

"Dożywotnio" usunięty z Neon24.pl za tłumaczenia i "widzimisie", wyrażające opinie niezgodne z zadaną tam pro-kremlowską poprawnością. Przyjrzałem się również z odrazą, na "ich blogach" ,  praktykom pdgrzewaczy "patriotyzmu"; równie sprzedajnym, jak Neon24, -   tylko z przeciwnym wektorem i "dla ubogich". "Lewoskrętny".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka