amelia007 amelia007
363
BLOG

Wykręcanie pali-kotów ogonem – rozprawka metodologiczna

amelia007 amelia007 Polityka Obserwuj notkę 5

Ostatnio czytałam na jednym z blogów o Pieronku przedstawionym jako kolejne wcielenie Palikota. I nie byłoby w tym nic smutnego ani dramatycznego gdyby to była prawda, a właściwie cała prawda. Niestety odnoszę wrażenie, że, kiedy jeden Palikot się wyczerpuje zużywa czy odchodzi w niebyt, wyrastają na jego miejsce 4, 16 itd. następnych. Coś niebywałego, jak można ich mnożyć, produkować czy wyciągać niemalże jak króliki z kapelusza. Są wśród nich nawet specjalizacje: palikoty okazjonalne (Krzywonos) palikoty etatowe (Niesiołowski) palikoty kanapowe, dziennikarskie itd. Niedługo będę się bała otworzyć lodówkę, bo może i stamtąd na mnie wyskoczyć. Co charakteryzuje takiego potomka Palikota? Trudno przecież powiedzieć o wspólnej płaszczyźnie wieku, wykształcenia, zawodu, światopoglądu… najważniejszym jest chyba święte oburzenie i brak granic jeśli chodzi o dobór inwektyw oraz wulgaryzmów. Oburzenie nie musi być mądre czy uzasadnione, ale koniecznie jakoś związane z Pis-em, a najlepiej bezpośrednio z Kaczyńskim. Chyba nawet im bardziej absurdalne i dalekie od rzeczywistości, tym lepiej. Nie musi nawet pozornie stykać się z faktami. Takie chodzenie po trupach Pieronka czy szarganie pamięci brata Krzywonos – wcale nie są bliższe rzeczywistości niż jakakolwiek wypowiedź samego ojca założyciela, kiedy był jeszcze złotymi ustami (by nie szukać dalej wśród mniej eleganckich części anatomicznych ciała ludzkiego) polityki miłości. Ciekawe, że to jak teraz kończy, odepchnięty, zapomniany nawet przez Onet, ostatnim oddechem walczący o populistyczny byt, nikomu z jego potomków nie daje do myślenia… 
Dobrze byłoby by zjawiskiem pączkowania palikotów zajął się jakiś socjolog i poświęcił mu pracę naukową. Tytuł mógłby brzmieć: metody i techniki rozmnażania palikotów – jako rodzaj nowoczesnej forma walki systemu z kaczyzmem. Po co się mnożą, za pomocą jakich kijów i marchewek – to nie wymaga chyba wyjaśnienia. Moje pytanie tylko brzmi jak z stworzyć antypalikota? Jak z tą zarazą walczyć? Czy da się ją zabić śmiechem?


 

amelia007
O mnie amelia007

rustykalna by nie rzec abnegatka wobec spraw materialnych:)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka