Po chwilowym opadnięciu emocji chciałbym podsumować najpopularniejszy, wywoławszy największą, rekordową liczbę komentarzy tekst na naszym forum dotyczący zburzenia cerkwi-soboru św. Aleksandra Newskiego z Placu Saskiego w Warszawie.
Temat rozpoczął Witek, wywoławszy go przedtem podczas równolegle toczącej się dyskusji na rosyjskojęzycznym forum ursa-tm.ru podczas omawiania wstydliwego epizodu w historii międzywojennej Polski - wyburzania i wypalania w 1938 roku prawosławnych cerkwi przez Wojsko Polskie. Samokrytycznie zauważył, że II RP ma na sumieniu podobnie wstydliwy, bardziej znany, choć w sumie mniej obrzydliwy w stosunku do wyznawców wschodniego płuca chrześcijaństwa grzech. To wystarczyło pewnie, żeby nasi szanowni goście poszukali w odmętach źródeł i czcigodny Ersh Piterskij napisał świetnie udokumentowany artykuł.
W międzyczasie temat próbował rozruszać Witek niewinnym quizem z fotografią Placu Saskiego z lat 1913-24. Bardzo łatwym jak się okazało.
Moje prywatne stanowisku w tej sprawie nie zmieniła bardzo burzliwa i długa dyskusja.
Mimo, że rozumiem motywy burzycieli światynnego gmachu ( ktoś określił dosadnie jako "przywracanie ładu przestrzennego po rosyjskiej samowoli budowlanej" - brawo za ironię !), to z perspektywy 85 lat, mądrzejszy o tę całą wiedzę, którą nie mogli mieć żyjący w latach 20-tych, oceniam fakt zburzenia Soboru Aleksandra Newskiego jednoznacznie negatywnie.
Darzę wielkim sentymentem II RP, szanuję Jej dorobek i uznaję wyższość kulturalną i moralną nad obecną Polską, to ta decyzja jest dla mnie przejawem zakompleksienia, krótkowzroczności i tymczasowości tamtego rządu. Również "rządu dusz". Taniego populistycznego nacjonalizmu. Zarówno narodowo-chłopskiego ówczesnego rządu, jak i ogólnej, dominującej opinii tzw. publicznej.
Proszę spojrzeć na przykład Konstantynopola zdobytego przez Turków w 1453 r. i przemianowanego na Istambuł - nie zburzyli oni klejnotu światowej architektury ówczesnego soboru Świętej Mądrości, zamienili go w meczet i ich władza do Bosforem trwa nieprzerwanie do dziś.

Po lewej ocalona przez muzułmańskich Turków Hagia Sophia, po prawej zniszczony przez polskich narodowców Newski.
Czy nie można było na przykład soboru Aleksandra Newskiego zamienić po pewnych przeróbkach na ślubowaną przez Sejm Czteroletni w 1792 r. Świątynię Opatrzności Bożej ? Byłoby to częściowym samozadośćuczynieniem za rozbiory i niewolę stuletnią.
Jeśli to nie było godne dumnego szlachcica, bo "postaw się i zastaw się", (ale nigdy nie praktycznie, po niemiecku), to po co od razu burzyć ???!!!!
Odpierając w 1920 r. najazd bolszewickiej zarazy broniliśmy nie tylko niepodległości, ale i wolności m.in. do modlenia się w dowolnej świątyni. Przecież wśród Obrońców Ojczyzny w 1918-20 było wielu prawosławnych patriotów i wyznawców innych obrządków uznających się za spadkobierców Rzeczpospolitej (niedoszłej niestety) Trzech Narodów.
Bardzo rzadko zgadzam się z pewnym komentującym tu, głównie za jego równanie NKVD = Gestapo = AK dyskwalifikujące go imho z jakiejkolwiek polemiki na poziomie, ale napisał był on jeden raz coś bardzo zbieżnego z moim odczuciem,
że jeżeli nie było by w 1924 takiego soboru Aleksandra Newskiego dla prawosławnych w Warszawie, to należało by go zbudować !
Oczywiście nie w samym centrum stolicy, ale w jakimś poczesnym miejscu. Aby prześladowani za sowiecką miedzą wyznawcy prawosławia i innych religii mogli Polskę uznawać za ostoję tolerancji, chwalić i tym samym wzmacniać politycznie. Kontynuować zasadę tolerancyjnej, wielokulturowej, multireligijnej Rzeczpospolitej, jedynego w XVI wieku w Europie kraju bez stosów dla inowierców.
Problem oczywiście w skażeniu mentalnym tego obiektu. Gdyby nie był postawiny przez zaborcę, gdyby nie był kłującym w oczy przypomnieniem o poniżającej niewoli, przegranych powstaniach, zdrajcach, idea jego zburzenia nie znalazła by na pewno tylu zwolenników. Gdyby go nie było w centralnym miejscu Warszawy, być może ci sami ludzie, którzy optowali za wyburzeniem , lub milcząca większość poparła by może ideę postawienia światyni dla wygnańców z Bolszewii.
Usprawiedliwienia, próby porównania, że w sąsiednich państwach niebawem, lub już do tego czasu, zaczęły się dziać rzeczy nieporównywanie drastyczniejsze, okrutniejsze i na wiele większą skalę, nie znajdują u mnie zrozumienia. I nawet barbarzyńskie wyburzenie przez Stalina Soboru Chrystusa Zbawieciela w Moskwie nastąpiło kilka lat po naszym barbarzynstwie i pokazie krótkowzroczności.
Dla mnie jako piłsudczyka ważne i sympatyczne jest, iż Marszałek nie znalazł się w szeregach burzycieli świątyni. Chociaż od Imperium Rosyjskiego wycierpiał "wieli", bo "mogąc wybrać, wybrał zamiast domu gniazdo na skałach orła, (...) gdy źrenice czerwone od gromu i jęk szatanów w sosen tłumie".
Wprawdzie ludzi II RP obciążają poważniejsze zbrodnie historyczne - brutalność Brześcia, Bereza, fałszerstwa wyborcze i autorytaryzacja ustroju, wspomniane palenie cerkwi na Kresach w 1938, katastrofalna polityka zagraniczna min. Becka, jego zabór Czechosłowacji na spółkę z Hitlerem i Horthy'm, nieprzygotowanie państwa do wojny i na koniec haniebna ucieczka rządu i szefostwa armii do Rumunii 17.9.1939 , ale i o tym należy pamiętać, ustrzegając się w przyszłości podobnych błędów.
Wszak : Historia magistra vitae est.
Chciałbym korzystając z dużego zainteresowania tym textem zapytać Państwa, jaka polska pieśń partyzancka wydaje się Wam najbliższa sercu, najtkliwsza, najlepsza? Bardzo mnie to ciekawi, opowiem dlaczego po zebraniu typów. Dziękuję bardzo uprzejmie.
Witek
"Империализм - зло и глупость. Он вредит интересам народа России. (...)
"На Украине произошло народное восстание против коррумпированной и воровской власти. Ядром этого восстания были Киев и западные области страны, но его поддержала (молчаливо) и большая часть юго-востока, иначе бы сейчас Янукович не проводил странных пресс-конференций в Ростове-на-Дону. На эту тему есть политическое заявление партии, которую я возглавляю. У народа есть право на восстание в условиях, когда другие политические методы борьбы исчерпаны. Не буду долго рассусоливать. Два примера о том, что такое "власть Януковича": а) сын Януковича, бывший стоматологом, стремительно превратился в долларового миллиардера. Что может ещё лучше иллюстрировать чудовищную коррупцию? б) Премьер-министр Азаров, из-за которого во многом и начался «Майдан", долго втирал всем про ужасный Запад, иностранное влияние и "гей-ропу", а сам после отставки, быстро свалил жить в Австрию, где у его семьи поместье и банковские счета. Что может лучше иллюстрировать чудовищное лицемерие? Хоть ты из Донецка, хоть ты из Львова - нормальный человек понимает, что такую власть надо менять. Вор Янукович решил, что тех, кто им недоволен, надо бить по голове. А потом решил, что в них надо стрелять. Вот и оказался в Ростове. (...)
"Oczywiście, że są między naszymi krajami i drażliwe tematy ale o nich jest głośno i trwa taki jakby wyścig, kto komu bardziej dokopie. Uważam, że dużo lepsza jest rozmowa na zasadzie - owszem, to i tamto się wydarzyło ale i wydarzyło się też to i to. Po prostu na samych konfliktach pokoju się nie zbuduje, trzeba pokazywać też i to, że możemy razem coś pozytywnego zdziałać, że są sprawy które potrafią nas łączyć, że między nami była nie tylko nienawiść i krzywdy. Mamy momenty w historii które Rosjan i Polaków zbliżają, mamy i takie które dzielą. O tych drugich mówi się dużo, o tych pierwszych prawie nic. Stawia się pomnik najeźdźcom z Armii Czerwonej, a nie honoruje się rosyjskich żołnierzy sojuszniczych, ginących w obronie niepodległej Polski i niepodległej białej Rosji. " PSZCZELARZ http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/283223,kaukaskie-termopile-6tej-kompanii-6#comment_4049311 **************************************************** *******************************************************
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka