Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska
684
BLOG

Witek: Putin dostanie 52% - drugiej tury wyborów nie będzie!

Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska Polityka Obserwuj notkę 9

 Wiadomość tą dostałem właśnie z bardzo wiarygodnego źródła, którego na razie ujawnić oczywiście, nie mogę. Natomiast jeśli procenty potwierdzą się, to rozważę ujawnienie go.

    Dla argumentacji i wyjaśnienia powyższego stwierdzenia (nawet nie prognozy!) przedstawiam poniżej notkę napisaną dobry tydzień temu, w liczbie głosów niezgodną z tytułem, ale w reszcie pozostającej jak najbardziej aktualną.
    „Wbrew zaklęciom wewnętrznych i zagranicznych przeciwników, na przekór „fachowym analizom” również i polskich, w tym salonowych „specjalistów” od rosyjskiej polityki, którzy wielokrotnie powtarzali swoje mantry o słabości Putina i jego rychłej, wręcz nieodwracalnej klęsce, a nawet o odejściu z polityki (sic!!!) – były (przyszły!) prezydent i obecny premier dysponuje realnie ok.60% poparciem wśród zamierzających głosować 4 marca obywateli Federacji Rosyjskiej, więc powinien spokojnie wygrać w I turze wyborów.
    Jak pisałem w tym blogu ponad 2 miesiące temu, W.W.Putin „jest skazany” na zwycięstwo, bo… nie ma z kim przegrać… (Przeglądając spis kandydatów na prezydenta Rosji , nie widzę osobistości, która mogła by pociągnąć tłumy za sobą i przeciwko Władimirowi Putinowi.”)
   Oczywiście jest w tym wielka zasługa jego i jego otoczenia, że spośród 140 mln ludności Rosji wysunięto przeciw niemu (istnieją opinie, że raczej dla niego = jako tło) taką marną, niewybieralną wręcz czwórkę kandydatów – dwóch spranych, wręcz zużytych politykierów-klownów i dwóch mniej znanych, za to równie nieprzekonywujących, m.in. przez swoje dość skrajne pozycje, „fałszywych zajców”.
„Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz” czyli parafrazując to przysłowie – „jakich kontrkandydatów sobie zapewnisz, tak wygrasz  jak chcesz”.
    We wspomnianej powyżej notce sprzed 2 miesięcy zastrzegłem, że jeżeli Kreml zachowa spokój i nie wykona nerwowych ruchów typu rozbicie antyputinowskiej demonstracji, lub zamknięcie, bądź ograniczenie wolności Internetu [= Rutenu], to Putin spokojnie zajmie prezydencki fotel. Zachował, poza paroma śmiesznymi lub „potiomkinowskimi” zagraniami*.
   Wyzwaniem znacznie poważniejszym będzie przetrwanie na nim przez właśnie przedłużoną 6-letnią kadencję. Bo na pewno tak lekko, jak w dwóch pierwszych kadencjach prezydenckich, a nawet w kryzysowe lata premierowania Władimirowi Władimirowicza (2008-2011), nie będzie.
   Na zagrożenia składają się zarówno możliwe porażki w polityce zagranicznej Kremla (np. nieskuteczna obrona Syrii przed „amerykańsko-sunnickim imperializmem”), ale przede wszystkim wielce prawdopodobne kłopoty zewnętrzne – gospodarcze i polityczne.
    Różnice między wynikami wyborów (= poparciem Putina) w wielkich miastach (Moskwa, St.Petersburg, Władywostok, Jekaterinburg, Kaliningrad), gdzie naturalnie prowadzona będzie ściślejsza kontrola głosowania i liczenia głosów, a znacznie większym poparciem Putina na prowincji, szczególnie w małych miastach i wsiach, może doprowadzić mieszkańców tych pierwszych do logicznych podejrzeń o fałszowaniu wyników wyborów. Bo w największych miastach poparcie Putina będzie wynosić ok.30-40%, a na prowincji 2 razy więcej = 60-75 %. Sugestia oczywista – falsyfikacja. Choć wcale tak nie musi być, ale kontrast może być (będzie!) uderzający i może doprowadzić do gwałtownych protestów. Wtedy „legitymizowana” sukcesem wyborczym władza może sięgnąć po białoruski wariant uśmierzania protestów, de facto łamiących obowiązujące prawo. Trzymane w kampanii wyborczej emocje mogą eksplodować i opozycjoniści dostaną swoje pały na niepokorne grzbiety. Oficjalnie za awantury, tak naprawdę za wszystko. A Rosjanie, hmm, umiarem nie grzeszą. Porównania z Łukaszenko nikomu splendoru nie dają, ale w pewnym momencie może to nie być skutecznym hamulcem dla powstrzymania represji.
   Niebezpieczniejszym zagrożeniem dla demokracji i wolności w Rosji była by próba ograniczenia wolności w internecie. Stamtąd wyszły zeszłoroczne protesty po sfałszowaniu wyborów parlamentarnych i tam skupia się olbrzymia większość opozycyjnej działalności. Czy po wygranych wyborach Putin zostawi tą oazę, ba! - prawdziwą wyspę wolności słowa (znacznie bardziej otwartą i radykalną niż np. w Polsce), czy postara się zniwelować to siedlisko fermentu – tego nie wiem. Próba ograniczenia swobody RUtenu może spotkać się ze znacznie ostrzejszymi, radykalniejszymi protestami niż polska antyACTAowska zima.
Ale zbliżające nieodwracalnie się problemy gospodarcze, które niechybnie będą powodować konflikty z przyczyn ekonomicznych, mogą skłonić władze do przedwczesnego „zdetonowania” niebezpiecznego, jak napisałem - siedlisko fermentu.
    Dochodzi do tego niereprezentywalność parlamentu, który został wybrany przy pomocy pewnych (jak dużych? nie wiem) oszustw i w którym nie ma reprezentacji ok.20-30% liberalno i prozachodnio nastawionych Rosjan. Czy nastąpią przyśpieszone wybory do Dumy, np. za rok? Jeśli rozpadnie się rządząca partia – bardzo to możliwe.
    Problemem dla obecnego premiera nie jest zbliżająca się elekcja, a skuteczne wytrwanie na stanowisku prezydenta do 2018 roku i wygranie następnych prezydenckich wyborów. Już za 6 lat!
Ciekawie wypowiedział się Jewgienij Jasin, członek rady dyrektorów opozycyjnego radio „Echo Moskwy”, o możliwości ograniczenia wolności ( w tym i mediów) przez władze :
„Może to panika przed wyborami, choć wg mnie – Putinowi nic nie grozi. Ale jednak są opinie, że opozycyjne wydawnictwa można jakoś przyciszyć. Pierwszy wariant – optymistyczny – rezultaty wyborów 4 grudnia pokazały, że trzeba być bardziej otwartym
Inny wariant – kiedy po wyborach 4 marca zaczną „przykręcać śrubę”. Jeśli rząd Putina zacznie uciskać media i internet, to oznacza twardy opór i okres istnienia takiego rządu, wg mnie, 2 lata. Dłużej nie wytrzyma. Bo być przeciwko całego społeczeństwa, nawet dysponując takimi środkami władzy, to bardzo trudne zadanie. Jeśli na odwrót władza weźmie kurs na pewną liberalizację, może nie tylko ekonomiczną, ale i polityczną, to możliwe, że dociągnie do ustawowych wyborów parlamentarnych w 2016 roku i prezydenckich w 2018 roku. Wybór wariantu mocno mocno zależy jaki wpływ będzie okazywać na władzę społeczeństwo. Oprócz tego jest internet, Facebook, itd.
Uważam, że społeczeństwo powinno pokazać, że to co kierownictwo państwa zobaczyło 4 grudnia (wybory parlamentarne – tłum.) ma również inne, nie mniej istotne kształty i inne zachowania.”
 
Евгений Ясин: Цепочка весьма подозрительная и очень опасная. Возможны два варианта: либо это паника перед выборами, хотя, по-моему, Путину ничего не угрожает. Но все-таки считается, что злокозненные издания надо каким-то образом приглушить. Но тогда можно хороший вариант – это расчет на то, что все равно общество, склонное к демократическим переменам, результаты выборов 4 декабря показывают, что надо все-таки быть более открытыми, все это потом закончится – это благоприятный вариант. Другой вариант, когда после выборов захотят закручивать гайки и дальше. Срок существования правительства Путина в случае, если возобладает политика гаек, значит это жесткое противостояние, срок жизни, по моим оценкам, два года, больше не выдержит. Потому что быть против всего общества, несмотря на такие, казалось бы, сильные рычаги власти - это довольно трудная задача. Если наоборот возьмут курс на определенную либерализацию, может быть не только экономическую, но так же и политическую, то возможно дотянут до нормальных выборов в 2016 году парламентских, в 18 президентских. Если будут какие-то такого рода действия навстречу. Эти варианты, выбор варианта зависит сильно от того, какое давление будет оказывать общество. Кроме того, существует интернет, Фейсбук и так далее. Я считаю, что общество должно показать, что то, что руководство страны увидело 4 декабря, имеет другие формы и проявления, и не менее действенные.
 
Ostatnia rozmowa z nim, polecam. Ok. T=9:33 wspomina L.Balcerowicza i jego szokową terapię : http://echo.msk.ru/sounds/862739.html
 
Wielkie Kuczki przygotowują się do wyborów
 
Большие Кучки готовятся к выборам
 

Wyrywek internetowej (i nie tylko) twórczości opozycyjnego charakteru przedstawiłem w notce "RABFAK - gwiazda RUnetu, sumienie Rosji?"

"Империализм - зло и глупость. Он вредит интересам народа России. (...) "На Украине произошло народное восстание против коррумпированной и воровской власти. Ядром этого восстания были Киев и западные области страны, но его поддержала (молчаливо) и большая часть юго-востока, иначе бы сейчас Янукович не проводил странных пресс-конференций в Ростове-на-Дону. На эту тему есть политическое заявление партии, которую я возглавляю. У народа есть право на восстание в условиях, когда другие политические методы борьбы исчерпаны. Не буду долго рассусоливать. Два примера о том, что такое "власть Януковича": а) сын Януковича, бывший стоматологом, стремительно превратился в долларового миллиардера. Что может ещё лучше иллюстрировать чудовищную коррупцию? б) Премьер-министр Азаров, из-за которого во многом и начался «Майдан", долго втирал всем про ужасный Запад, иностранное влияние и "гей-ропу", а сам после отставки, быстро свалил жить в Австрию, где у его семьи поместье и банковские счета. Что может лучше иллюстрировать чудовищное лицемерие? Хоть ты из Донецка, хоть ты из Львова - нормальный человек понимает, что такую власть надо менять. Вор Янукович решил, что тех, кто им недоволен, надо бить по голове. А потом решил, что в них надо стрелять. Вот и оказался в Ростове. (...) "Oczywiście, że są między naszymi krajami i drażliwe tematy ale o nich jest głośno i trwa taki jakby wyścig, kto komu bardziej dokopie. Uważam, że dużo lepsza jest rozmowa na zasadzie - owszem, to i tamto się wydarzyło ale i wydarzyło się też to i to. Po prostu na samych konfliktach pokoju się nie zbuduje, trzeba pokazywać też i to, że możemy razem coś pozytywnego zdziałać, że są sprawy które potrafią nas łączyć, że między nami była nie tylko nienawiść i krzywdy. Mamy momenty w historii które Rosjan i Polaków zbliżają, mamy i takie które dzielą. O tych drugich mówi się dużo, o tych pierwszych prawie nic. Stawia się pomnik najeźdźcom z Armii Czerwonej, a nie honoruje się rosyjskich żołnierzy sojuszniczych, ginących w obronie niepodległej Polski i niepodległej białej Rosji. " PSZCZELARZ http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/283223,kaukaskie-termopile-6tej-kompanii-6#comment_4049311 **************************************************** *******************************************************

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka