Jaki to ma sens? Niewiele Was tutaj interesuje i nie mówię tutaj o aktualnych plotach. Nie macie ochoty na dyskusje, dzielenie się poglądami, jeśli już to raczej na obrzucanie się poglądami, a to nie to samo co dzielenie się. Nie interesuje Was demokracja, jej problemy, jak ją naprawić, udoskonalić, uczynić nasze państwo bardziej przyjazne ludziom, bardziej sprawne etc. Mój ostatni wpis Awangarda Polityczna przedstawia: 10 Tez Odnośnie Prawidłowo Funkcjonującej Demokracji. zainteresował raptem kilkadziesiąt osób, które wygenerowały tyle właśnie wejść i doczekał się komentarza jednej osoby, z którą wszedłem w krótką wymianę opinii. Dziękuję jej oczywiście za to, ale jest to naprawdę żenujące, że tak niewiele osób w ogóle zdecydowało się zajrzeć do wpisu sygnalizującego taką właśnie problematykę. Tu przecież chodzi o naszą rzeczywistość, kwestie mające diametralny wpływ na nasze życie. Nasi dziadowie, ojcowie (mówię ogólnie) marzyli o tym, żeby żyć w wolnym, niepodległym kraju, demokratycznym systemie z powszechnymi wyborami, wolnymi mediami, zapewniającym wiele niedosięgłych dla nich przywilejów. Niestety, dzisiejszych ludzi nic to już nie interesuje. Może nie zasłużyli na to co mają? Może powinno im to zostać odebrane, żeby docenili? W ogóle to zauważyli.
Strata czasu pisanie i komentowanie tutaj. Żadnego oddźwięku, żadnych zasięgów, żadnej promocji. Dziadostwo, popłuczyny po mediach głównego nurtu. Nic choć trochę oryginalnego i wychodzącego poza ten prymitywny schemat nie ma tutaj szans zwrócić jakąś sensowną uwagę, reakcję, również u tutejszej administracji. Po co coś takiego prowadzić? Chyba tylko dla pieniędzy. Gdyby chociaż płacili blogerom za produkowanie się tutaj... to bym jeszcze zrozumiał. Po nic i za darmo nie ma tu jednak sensu tracić czasu.
Nie wiem czy jeszcze coś tu napiszę. Admini mają to głębokim poważaniu, reszta błąka się tylko tutaj bez celu i sensu. Powodzenia.
Kłamstwo systemowe składa się z trzech elementów: wściekłego psa, łańcucha i budy. Wściekły pies ujada, żeby ukryć kłamstwo. Łańcuch jest po to, żeby się z niego nie urwał. Buda zaś jest po to, żeby miał się gdzie schować, kiedy prawda wyjdzie na jaw. Zwyczajne kłamstwo jest jak wściekły pies, który ujada na wszystko, bo nie ma swojego łańcucha i budy, zanim nie przywita się z dubeltówką sprawnego myśliwego. Bo wściekłych psów się nie ujarzmia. Wściekłe psy się usypia.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
