biculewicz biculewicz
72
BLOG

ZYGZAK

biculewicz biculewicz Kultura Obserwuj notkę 0

                                                                                 Pamięci Adama Zagajewskiego

       To był czas gwiazdy otwartej nad Biculewiczem. Zwłaszcza w dwutygodniku literackim „Student”. Otóż, w czasie owym kierownik działu literackiego Jerzy Pilch zapraszał Biculewicza, na przykład: pewnego dnia do restauracji węgierskiej. Tego typu napomknienia faktograficzne wypstrykały spod palca pani Nike jakby ruchem tanecznym idiotki. Czas nowych dni i natchnień nadchodził – najwyraźniej. Nie pytano go o koniczynkę, symbol szczęścia.

        Natomiast przyjeżdżał do Krakowa z Mielca z prowincji gryfa. Zraniona duma Adama Zagajewskiego - który witał młodego geniusza 25 kwietnia 1975 roku w Kole Młodych – na ulicy Krupniczej 7, bardzo serdecznie i życzliwie. A teraz jest brutalnie usuwany. Był dobry, a nawet wręcz znakomity: dopóki nie podpisał petycji pięćdziesięciu kilku autorytetów. Skąd ja to znam?

       Naczelny redaktor „Studenta” pan Jan Pieszczachowicz jest kompletnie bezradny wobec tych decyzji, które przyszły z partii. Jerzy Pilch – robi natomiast karierę stołkową!

       Pan Zagajewski – i jego świetna donkiszoteria na pismo ukryte w trawie piszczącej? Więc odejdź w spokoju. Podpisał – list protestacyjny o międzynarodowej wymowie? Podpisał. Więc odejdź w spokoju. Nie krzycz. Nie psuj pogody panie Adam!

       Zygzak przemian nad Polską. Zygzak przemian w Polsce. Dwie dłonie. Do dłoni dłoń. Legenda do legendy. Salut pożegnalny dla pana Adama Zagajewskiego.


13.05.2021


biculewicz
O mnie biculewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura