Panie Bartku: ponieważ nie mam pod ręką fortepianu, uderzam opuszkami palców o gwiazdy. Co mówią moje opuszki palców?
Otóż, mówią one, że czas najwyższy pana poprosić o przedłużenie umowy najmu garsoniery na rok 2022.
Nie wiem, skąd się to bierze, że jedni w wielkiej liczbie umierają na zarazę – a drudzy cieszą się nadal życiem. Głowę trzymają wysoko. Po to chyba by się rozglądnąć.
Fakty mówią – że należę do tych drugich. Fakty mówią, że zaraza nie zdołała się zaczepić o moją duszę. Nie brałem nawet szczepionki. Tak to czuję – że gdybym ją wziął – to wziąłbym niepotrzebnie. Odporność na zarazę przyszła w moim pojedynczym przypadku – z bardzo wysoka.
Mesjasz? Od wielu już miesięcy – nie wypieram się – że Mesjasz i odwrotnie. Od wielu już miesięcy nie upieram się także - że nie Mesjasz. Sprawę tę pozostawiam do wyjaśnienia – wielce nadobnej przyszłości.
Pozdrowienia eleganckie i ostrożne. Bo jeśli okazałoby się, że gramy na pamięć i z zamkniętymi oczami wersję, że nie ma Mesjasza – to co okaże się… 5 minut potem, że jest? I że – grę jałową. Grę pustą prowadzimy. Grę w pietruszkę.
18.12.2021