bilbo bilbo
565
BLOG

Jaki to krok?

bilbo bilbo Polityka Obserwuj notkę 3

Ci z Was – drodzy Czytelnicy, – którzy czytali pierwszą część mojej analizy sytuacji, w jakiej znalazła i znajdzie się Europa:

http://bilbo.poznan.salon24.pl/669585,wystarczylo-pomyslec

będą mieli pełniejszy obraz sytuacji i łatwiej zrozumieją podstawy moich wywodów. Natomiast skutki tej „wędrówki narodów arabskich” są łatwe do przewidzenia, bo gdzie niegdzie już się dzieje ten drugi krok.

Młodzi, zdrowi, pełni sił wyznawcy Mahometa otrzymali odpowiednie ukierunkowanie i wskazówki od swoich przywódców duchowych i zareagowali z pełnym poświęceniem: udać się do Europy, a przede wszystkim do Niemiec (ewent. do Anglii lub Szwecji), gdzie już są ich enklawy, – aby je wzmocnić. Dzielnice muzułmańskie będą się systematycznie poszerzać do czasu, aż – dostatecznie silne – przejmą władzę nad całymi miastami. Silne enklawy muzułmańskie wpierw wprowadzą w miastach tych krajów pełne władanie prawa szariatu, który obejmie wszystkich muzułmanów (także tych dotychczas nie radykalnych). A niewierni? Tuziemcy? Wpierw będą tolerowani, gdy potrafią się odpowiednio zachować. Potem usuwani. Niektórzy, po przyjęciu wiary Proroka, pozostaną jako obywatele drugiej kategorii, by pracować dla nowych władców. A dotychczasowi władcy? Będą próbowali się bronić, ale (jak to u tych innowierców lub bezbożnych hedonistów) wpierw perswazją wzmacnianą siłami policyjnymi, potem wojskiem, lecz zawsze zbyt mało licznymi i zbyt mało zdecydowanymi i skutecznymi. Ich  ewentualna brutalność przyspieszy ich koniec. Tak to Allach odzyska swoją ziemię.

Czy można temu zapobiec?

Od lat są znane i stosowane pewne metody zaradzenia złu w przypadkach masowego szturmu desperatów na granice państwa. Z różnych powodów, w tym humanitarnych i lokalnego braku dostatecznej siły, tłumy są przyjmowane, lecz stara się je opanować i zatrzymać na określonym i zamkniętym terytorium pod strażą. Następnie przybyszów się rejestruje, a odpowiedni wywiadowcy policyjni lub wojskowi starają się dociec ich prawdziwych powodów przybycia i zamiarów. Według uzyskanej wiedzy i w miarę swoich sił oraz środków finansowych państwo decyduje się, jaką ich część przyjąć i dać im azyl, a jaką zawrócić lub z braku możliwości wyrzucenia – trzymać w obozach odosobnienia. Polacy mają swoje doświadczenia, lecz raczej po stronie padającej ofiarą. Wpierw Niemcy, po objęciu władzy przez hitlerowców, wypędzili siłą policyjną z Niemiec wszystkich Żydów urodzonych w Polsce. Potem Sowieci zarejestrowali wszystkich „bieżeńców” (to znaczy tych obywateli polskich, którzy po agresji niemieckiej uciekli ze swoich miejsc zamieszkania na wschód) i sprawę rozwiązali prosto: część zamordowali, część wywieźli do obozów, część przymusowo osiedlili na Dalekim Wschodzie, a część zawrócili na tereny będące pod okupacją Niemców – do ich dyspozycji. Podczas tejże wojny Polacy próbowali uciekać do Rumunii, na Węgry, do Litwy lub Estonii. W znacznej mierze nie były to szczęśliwe decyzje.

Rzeczpospolita Polska w dalekiej i bliższej historii była bardzo wyrozumiała i pomocna ludziom prześladowanym za wiarę lub narodowość – przyjmowała Żydów, arian, protestantów, muzułmanów i innych, z którymi miejscowa ludność żyła przyjaźnie. Jednak, jeżeli „obcy” tworzyli zwarte i zamknięte zbiorowiska niepoddające się asymilacji, a podkreślające swoją odrębność i wreszcie działali na szkodę Polaków i Państwa Polskiego, bywały zatargi i inne działania oporu.

Wracając do dzisiejszych uchodźców, – co można lub należy zrobić? Jak ma postąpić Europa? Trzeba działać świadomie: są tu ludzie ratujący życie, kosztem największych ofiar, a także tacy, którzy chcą sobie polepszyć byt (przejęci mitem wspaniałej opieki socjalnej – szczególnie Niemiec), są umiarkowani muzułmanie – dziś nie radykalni, ale stanowiący łatwy materiał do tego, wreszcie  są  także groźni bojowcy islamscy z odpowiednim zadaniem. Tych ostatnich trzeba bezwzględnie wyłuskać i potraktować jak wrogów. W krajach arabskich muzułmanie biją się ze sobą z e względów religijnych. To ich sprawa. Jednak, jeżeli młodzi muzułmanie określają się jako przeciwnicy radykałów – to ich odesłać do odpowiednich stron – niech bronią współwyznawców. Rodziny, które zdeklarują się, co do pełnego przyjęcia warunków kultury europejskiej i zrezygnują z podkreślania swojej odrębności religijnej, a zaakceptują współżycie z ludźmi o odmiennych poglądach i obyczajach, przyjąć i otoczyć opieką ułatwiającą ich asymilację. Są to zadania kosztowne i należy mieć na uwadze, że przybywający ludzie pochodzą z byłych kolonii kilku państw europejskich. Te państwa przez lata bogaciły się dochodami z kolonii i dzisiaj powinny spłacić dług. Mają nagromadzone środki i wysoki poziom życia i mogą (a właściwie – muszą) dopuścić ograniczenie ich majątku i poziomu.

A Polska?

Polska przyjęła już ponad 70.000 Ukraińców – wstyd przyznać – nic nie robi aby pomóc ludziom pochodzenia polskiego zamieszkałych na terenach wschodnich ogarniętych działaniami wojennymi lub nimi zagrożonymi. Tylko bardzo znikoma ich część, wyrażających chęć powrotu do Polski, została repatriowana. Nie Rząd, a prywatnie, ludzie dobrej woli utworzyli w Warszawie liceum dla Młodzieży ze Wschodu, w którym objęto opieką (bursa z wyżywieniem) i kształceniem ponad 100 młodych zdolnych a ubogich pochodzenia polskiego z wielu wschodnich krajów (w tym z Kazachstanu). Liceum to, im. Św Stanisława Kostki, egzystuje od kilku lat tylko dzięki ofiarności szerokiej rzeszy drobnych darczyńców, zapomoga rządowa – od początku iluzoryczna – stale się zmniejsza (solą w oku dla czynników rządowych jest określenie się organizatorów po stronie katolicyzmu). Czytelników i ich znajomych chciałbym zainteresować tym zbożnym dziełem pomocy. Współczujecie uchodźcom – macie dobre serce, więc to okażcie: otwiera się możliwość:

http://witajciewdomu.pl/home/

Fundacja „Dla Polonii”

ul. Bobrowiecka 9 (bud. G)

00-728 Warszawa

86 1240 6175 1111 0010 4598 7860

Darowizna na kształcenie i wyżywienie młodzieży

bilbo
O mnie bilbo

spokojny i wyrozumiały (lecz z ograniczeniami:dla głupoty i złych intencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka