Zawód: marynarz

W okresie wielkich reform gospodarczych wprowadzanych po roku 1990 likwidowano wszystko, na co tylko znalazły się osoby chętne przyjąć funkcję likwidatora. Przedsiębiorstwa państwowe zmieniano w spółki Skarbu Państwa, po czym te spółki podlegały transformacji własnościowej.

W krótkim czasie dochodziło do zwolnienia załogi w trybie zwolnień masowych. Niezwłocznie przystępowano do wyprzedaży majątku trwałego oraz destrukcji obiektów przedsiębiorstwa w taki sposób, aby nie było możliwości odtworzenia produkcji.

Wkrótce też wygaszono średnie szkoły zawodowe - popularne technika zawodowe oraz zasadnicze szkoły zawodowe. Podobnie stało się też z przyzakładowymi szkołami dla pracowników młodocianych.

Ten los spotkał wiele szkół w Polsce. Ich miejsce zajęły "licea ogólnokształcące".

Podobnie stało się też z jedną ze szkół kształcących marynarzy żeglugi śródlądowej. Technikum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu przy ulicy Brucknera zginęło z mapy miasta w czerwcu 2005 roku...

Materiał źródłowy:

http://archiwum.fomt.pl/wp-content/uploads/2016/03/nr022-06.2005.pdf

Uczniowie przez wiele lat mogli kształcić się w zawodach marynarki śródlądowej. Starsi absolwenci pamiętają jeszcze holowniki parowe, późniejsze roczniki znajdowały zatrudnienie na barkach motorowych oraz pchaczach, bo wymogiem czasu była likwidacja trakcji parowej i holowników ciągnących za sobą po kilka barek.

Uczniowie specjalizowali się w zawodach marynarza i sternika a także zdobywali kwalifikacje mechaników jednostek pływających. Czas pokazał, że jako marynarze sprawdzali się nie tylko na polskich statkach żeglugi śródlądowej. Często znajdowali stałe zatrudnienie na jednostkach państw Europy Zachodniej, a wielu absolwentów obsługiwało również statki oceaniczne.

W roku 2005 wygaszono tę typowo męską szkołę. Budynek przekazano liceum ogólnokształcącemu, które nie tylko, że "odpuściło" statkom Technikum Żeglugi Śródlądowej oddając je biznesmenom zaprzyjaźnionym z likwidatorem szkoły. Wkrótce przestała również istnieć "sala pamięci" prowadzona przez uczniów Technikum Żeglugi Śródlądowej. Od 2005 roku już nie kształcono kadr dla żeglugi śródlądowej.

Na szczęście coś zmieniło się w roku 2018 podjęto decyzję reaktywowania szkoły. Na razie będą to tylko dwie klasy i już nie na Brucknera, w dawnej siedzibie tej szkoły, ale w zupełnie nowej lokalizacji.

Trudno pogodzić się z utratą całej substancji warsztatów, w której uczniowie poznawali zasady budowy oraz eksploatacji jednostek pływających a ich umiejętności obsługi typowego sprzętu przemysłu mechanicznego (tokarka, frezarka, agregaty spawalnicze ect.) przydawały się nie tylko przy budowie czy naprawie statków, ale w każdej jednostce korzystającej z pracy tokarzy, frezerów, mechaników różnych specjalności czy też elektryków.