Szanowny Panie ministrze, raczył Pan powiedzieć dziś że głos oddany na Konfederację to głos przeciwko Polsce i będą się cieszyć ci na Kremlu, w domyśle szkodzi to PiS. Otóż odpowiem Panu jako zawsze były wierny wyborca PiSu, który zawsze głosował na PiS bo tam jest KAczyński. Teraz zagłosuję na Konfederację. Otóż doceniam działania które poczynia PiS: politykę socjalną, nakręconą koniunkturę, politykę energetyczną i całą masę innych bardzo pozytywnych rzeczy. Przede wszystkim dlatego że blokuje złodziei i folksdojczów z Platformy. I to jest OK. Ale w ostatnim roku nastapiło coś co jest fundamentalnym i egzystencjalnym zagrożeniem dla państwa polskiego i naszych rodaków. To bezwzględny agresywny atak żydów czy to pod płaszczykiem roszczeń czy oskarżeń o morderstwa i kolaborację. My naród potomkowie Pileckiego, Armii Krajowej, batalionu Zoska, etc zostaliśmy opluci, śmiertelnie obrażeni i chce się nas wykończyć ekonomicznie. I co na to partia rządząca? Ano nic. Cisza, zamilczanie, lękliwość. Nie sądzę żeby taka postawa była celowa. Raczej myślę że wynika z fatalnych wyborów strategicznych opartych wyłacznie na USA a nie na balansowaniu i rozgrywaniu innych i być może jakiś nieopatrznych zobowiązań/podpisów/nagrań które poczyniono dla żydów. A żydzi poczuli krew i słabość i teraz trzymają Pis za wiadomo co. To znaczy, że w tym fundamentalnym aspekcie PiS nie sprawdziło się. I psu na budę będzie 500 plu etc jak nie będzie Polski. Elektorat PiS to nie tylko beneficjenci 500 plus ale mają poczucie dumy i godności i serce się kraje jak w ciągu 24 godzin PiS pod dyktando żydów zmienia ustawę która miała chronić dobre imię Polski. Kaczyński liczył że ludzie mają krótką pamięć ale to jest własnie kolejny powód do wkurzenia -traktowanie własnego elektoratu jak ameby bez pamięci. Tak samo robił Tusk. Chcę zaznaczy że piszę to jako jeszcze sprzed roku umiarkowany filosemita - żałowałem że z Polski zniknęli żydzi, uważałem , że moglibyśmy wiele razem zrobić, ciekawiła mnie ich historia. To zniknęło w ciągu kilku dni lutego 2018 roku. Okazało się że jest to naród rasistowski, agresywny, zakłamany, który nie liczy sie z nikim i z niczym. I nagle dotarło do mnie, że prawdopodobna jest historia że którego pięknego dnia ląduje desant żydowskich komandosów (juz chodzą z bronią "chroniąc" wycieczki do Auschwitz) np. na Mazurach gdzie są Amerykanie i oświadczają że to jest ich teren i wszystkim won. I od tej pory to będzie ich państwo. Nierealne? A jak było z Izraelem? Pojechali, osiedlili się wywalili Palestynczyków i oświadczyli że od teraz to ich ziemia. Teraz odnośnie Konfederacji. Ci ludzie - Braun, Michalkiewicz - od kliku lat mówili o tym zagrożeniu, rosczeniach etc. Nie traktowano ich poważnie. Ja raczej też. I co? i mieli rację. To się nazywa wiarygodność. Poza tym Braun, Michalkiewicz, to są prawdziwi erudyci, mają gigantyczną wiedzę o historii, polityce i przede wszystkim mają nieprawdopodobne "gadane". Nie wiem czy są ruskim agentami, ale wiem że mieli rację. Może warto im dać szansę. Po raz pierwszy w życiu jak słyszę premiera Kaczyńskiego który odgraża się że " nie da poniżać Polski i nic nikomu nie zapłaci" a jednocześnie wycofuje ustawę anty447 pod głupim pretekstem (wide traktowanie wyborców) to stwierdzam coś co nigdy mi się nie zdarzyło: nie wierzę mu. I to jest clou problemu.
P.S odnosnie ministra Brudzińskiego - jest Pan pajacem a nie ministrem, słabym, twitterowym i nie ogarniającym resortu.
