Nazwa „zespołu dzbanowego” pochodzi od prawdziwego dzbana. Oryginalny Jug Band miał w składzie muzyka, który grał na szklanym lub kamiennym dzbanie. Wkrótce śladem dzbana muzycy zaczęli wprowadzać do zespołów inne domowe instrumenty lub instrumenty robione domowym sposobem.
Były to washtub bass (bas zrobiony z balii), tarka, metalowe i drewniane łyżki, rury od pieca i różne fujarki, w szczególności ‘kazoo’. Używano również gitar i banjo zrobionych z pudeł po cygarach lub z innych materiałów. Wszystkie zespoły używające takich instrumentów nosiły nazwę jug band, nawet jeżeli w składzie nie było samego dzbana.
Szklana tarka
Na jugu (dzbanie) grano zbliżając usta do brzegu naczynia i dmuchając pod odpowiednim kątem. Wydobywany dźwięk brzmiał pomiędzy puzonem a tubą, helikonem. Dzban spełniał rolę basu. Wbrew pozorom wcale niełatwo było dobrze grać na dzbanie.
Podobnie było z rurą od pieca. Używano 3 i 4 calowych. Była to wielka fujara i również brzmiała bardzo nisko. Podobnie jak do dzbana, nie przykładano ust bezpośrednio do rury. Później wykorzystywano ręcznie wyrabiane fujarki, wzorując się na ‘didgeridoo’.

Didgeridoo
Washtub bass najczęściej był budowany z metalowej balii, rzadziej z beczki czy kanistra na benzynę. Dojrzałe formy posiadały cztery lub więcej strun, tradycyjny washtub miał tylko jedną strunę. Ten instrument ma również afrykańskie pochodzenie, choć podobne były obecne w wielu kulturach na całym świecie. Do dzisiaj plemię Baka z Kongo wyrabia prymitywne basy zwane tam ang-bindi lub inbindi.
Afrykańskie inbindi
Washtub bass
Kazoo, według źródeł, wynalazł w 1852 roku Murzyn znany pod przydomkiem Alabama Vest. Jest to więc instrument amerykański, chociaż z całą pewnością wypływa z kilkusetletniej tradycji podobnych instrumentów afrykańskich. W Afryce stosowane były do celów rytualnych. Kazoo było też używane przez wczesne zespoły jazzowe, np. w utworze 'Crazy Blues'nagranym w 1921 roku przez Original Dixieland Jass Band solo było zagrane na kazoo.


Kazoo
Pierwsze jug bands powstały w Louisville w stanie Kentucky. W 1970 roku adwokat z Indianapolis, Fred Cox skompilował z różnych źródeł manuskrypt, który nazwał „The Jug Bands of Louisville”. Jednak przed wydaniem zmarł. Niektóre fragmenty zostały po kilku latach wydane w brytyjskim magazynie bluesowym Storyville. Cox i dwaj jego przyjaciele przeprowadzili w latach 50. i 60. mnóstwo wywiadów z byłymi członkami ‘grup dzbanowych’. Na tej podstawie Cox opisał początki powstania jug bands.
Początek lat 20., Louisville. Pierwszy z prawej gra na dzbanie,
drugi z prawej na rurze od pieca
W latach 1890-tych w USA wystąpiła depresja ekonomiczna. Muzykom było trudniej zarabiać. Dwóch z nich w Louisville grało na ulicach: B.D. Tite na banjo i Black Daddy na skrzypcach. W lecie 1898 roku do Tite’a i Black Daddy dołączyło dwóch braci Anderson, z których Cy był cenionym skrzypkiem. Kiedyś wieczorem wspólnie sobie pogrywali na wsi, gdy pojawił się obok stary człowiek z sąsiedniego domu z pustym dzbanem. Zaczął w niego dąć i świetnie zabrzmiała linia basowa do granej melodii. B. D. Tite bardzo się nim zainteresował gdyż pierwszy raz usłyszał takie dźwięki. Zapytał jak się na tym gra. Stary ponoć odpowiedział: „zobacz wkoło jest pełno dzbanków; jeśli szukasz whisky to dzbanek jest tylko dzbankiem, ale jeśli chcesz weń dmuchać to musisz poszukać takiego, który ma w sobie muzykę.”
Tite był zachwycony. Przestał grać na banjo i przerzucił się na jug. Wraz z Black Daddy i Andersonami wrócili do Louisville. Podczas Kentucky Derby zaprezentowali się dużej ilości widzów. Ich gra wzbudziła entuzjazm. W ten sposób pierwszy jug band rozpoczął karierę. W 1900 roku zostali zatrudnieni do przygrywania na statkach wycieczkowych pływających po Ohio. Grali tak przez siedem lat. W ten sposób z dzbanem zaznajomili się pasażerowie z wielu miejscowości. Gdy Tite i Black Daddy wrócili do Louisville w mieście grało już kilka jug bandów.
Od początku lat 1910. jug bandy stały się najpopularniejszymi zespołami na całym Południu Ameryki. Występowały w wodewilach i medicine shows. We wczesnym okresie najbardziej znany był Gus Cannon’s Jug Stompers, który pochodził z Louisville. Później wielką sławę osiągnął Memphis Jug Band (o tym zespole napiszę wkrótce szerzej).
Gus Cannon's Jug Stompers
W 1915 roku pierwsze jug bands z Południa zaczęły pojawiać się w klubach Chicago i Nowego Jorku. Mimo wielkiej popularności pierwsze nagranie jug bandu odbyło się dopiero w 1926 roku. Z inicjatywy Black Swan Records (właściciele byli Murzynami) w studio w Chicago pierwszą płytę nagrali Louisville Jug Band, których na Północy bardziej znano jako Dixieland Jug Blowers. W zespole tym występowały dwie ważne osobistości – Earl McDonald – ‘dzbaniarz’ i Clifford Hayes – skrzypek. Osobliwe, że większość wydawców uważała Diexland Jug Blowers za zespół jazzowy chociaż pozostałe jug bands za bluesowe.
|
|
 |
Earl McDonald już jako nastolatek utworzył Louisville Jug Band. W 1903 roku zagrali także na Kentucky Derby. Hayes przystąpił do grupy w 1913 roku i współpraca z McDonaldem trwała długie lata. McDonald był niekwestionowanym liderem muzycznym grupy. Hayes zaś był świetnym organizatorem, zawsze umiał załatwić pracę czy występy jednocześnie czarując kobiety. Potrzebował dodatkowych zarobków na „odszkodowania” za wiele różnych afer miłosnych. Z tego względu nagrywał też poza zespołem, często akompaniował Sarze Martin.
Sara Martin urodziła się w Louisville w 1884 roku. Zaczynała jako piosenkarka wodewilowa. Gdy pojawiły się pierwsze nagrania bluesowe przestawiła się na śpiewanie bluesa. W jej najlepszych dniach nazywano ją „bluesowa sensacja ze Wschodu”. Największy sukces odniosła w 1922 roku singlem „Mean Tight Mama” wydanym przez Okeh Records. Poprzez współpracę z Hayesem Sara Martin stała się najbardziej znaną wokalistką jug bands.
Z zespołami ‘dzbanowymi’ występował Jimmie Rodgers, znany jako "America's Blue Yodeler". Rodgers (1897 – 1933) był pierwszą gwiazdą muzyki country – inny jego przydomek to „Ojciec Muzyki Country”. W drugiej połowie lat 20. i pierwszej 30. bardzo chętnie występował i nagrywał w towarzystwie jug bands.
Przełom lat 20. i 30. to apogeum rozwoju tych grup. Ilość zespołów rosła do tego czasu i osiągnęła poziom niespotykany w innych rodzajach muzyki. Wielki Kryzys rozbił zdecydowaną ich większość. Ostatnie pojedyncze nagrania Cannon’s Jug Stompers i Memphis Jug Band miały miejsce w 1934 i 1935 roku.
Zespoły ‘dzbanowe’ były tą formą bluesowej muzyki, która na początku XX wieku była znacznie ważniejsza niż oryginalny blues wykonywany przez pojedynczych artystów. Mało kto wie, ale gitara była pod koniec XIX i na początku XX wieku mniej popularna niż inne instrumenty strunowe. Prym wiodły skrzypce i banjo, czasem mandolina – to te instrumenty wygrywały melodie i były traktowane na równi z głosem śpiewaka. To podejście słychać bardzo mocno w jazzowych zespołach swingowych. Wokalista był jednym z członków orkiestry – jego wejście trwało tyle samo czasu co innego instrumentalisty.
W music boxie szereg różnych jug bands. Wszystkie nagrania z lat 1926 – 1934. Nie wszystko to bluesy. Takie bandy grały utwory z szerokiego spektrum gatunków muzyki.
Inne tematy w dziale Kultura