Bartosz Marczuk Bartosz Marczuk
1697
BLOG

Unijna papka vs. rozsądek. Lektury obowiązkowe.

Bartosz Marczuk Bartosz Marczuk Polityka Obserwuj notkę 31

Ach, cóż za wzruszenia. Obchodzony dzisiaj jubileusz 10 lat w UE coraz bardziej przypomina myślenie o końcu historii. Teraz ma już być tylko better, better, better. Po dziesięciu świetlnych latach przyjdzie 100 lat dobrobytu i komfortu. A wszystko załatwi za nas Bruksela.

Tak brzmi oficjalny, uproszczony przekaz. Tyle, że to nie jest prawda. Trzeba definitywnie skończyć z myśleniem, że Bruksela rozwiąże nasze problemy. To co umyka w bieżącej ocenie naszego bilansu we Wspólnocie to dotychczasowy model naszego rozwoju i recepty na przyszłość.

Zadajmy sobie pytania czy nasi politycy nie usprawiedliwiają braku odpowiedzi na stojące przed nami wyzwania obecnością we Wspólnocie? Czy myślimy o naszej podmiotowości? Jak odpowiadamy na strategiczne pytania? A co gdy skończą się pieniądze z UE?

Tym wszystkim, którzy chcą nieco głębiej pomyśleć o naszej obecności we Wspólnocie polecam cztery raporty i analizy.

Można zacząć od najbardziej euroentuzjastycznego, oficjalnego dokumentu Ministerstwa Spraw Zagranicznych wydanego na dzisiejszą rocznicę. Znajdziecie go tu: http://www.msz.gov.pl/resource/82971f69-d890-4394-aff7-01899c796784:JCR Warto zwrócić uwagę, że nawet w tym rządowym dokumencie pada zdanie: „Samo wejście do UE nie oznacza automatycznego przyspieszenia gospodarczego i większego dobrobytu (...) Jest wyłącznie szansą, a nie gwarancją rozwoju”.

Później polecam większą dawkę sceptycyzmu. To opinia Łukasza Hardta i Tomasza Grzegorza Grosse o „Unijnej pułapce” http://www.rp.pl/artykul/1086800-Unijna-pulapka.html Autorzy piszą, że w polskiej debacie publicznej dominuje podejście do UE jako gwaranta krótkookresowych korzyści, a nie „osiągnięcie parametrów rozwoju społeczno-gospodarczego charakterystycznych dla Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii”

Kolejna publikacja to analiza prof. Grosse, opublikowana na stornach Instytutu Sobieskiego.

http://www.sobieski.org.pl/analiza-is-68/ Pyta on: „A może należy uznać ten okres jedynie za spektakularny ”rozbłysk”, który jednak nie prowadzi do trwałego rozwoju? Dynamiczny wzrost był możliwy dzięki napływowi zewnętrznych inwestycji, ale środki te nie budują długofalowych przewag konkurencyjnych”

Na koniec najbardziej ponury dokument. To raport napisany pod redakcją prof. Jerzego Hausnera „Jak awansować w światowej lidze gospodarczej” http://www.fundacja.e-gap.pl/dokumenty/raporty/Konkurencyjna_Polska_Raport_2013.pdf W skrócie jego konkluzja brzmi: jest źle bo wykorzystaliśmy już proste zasoby naszego rozwoju, powinniśmy natychmiast coś z tym zrobić, ale nie zrobimy bo mamy beznadziejnych polityków.

Nie chcąc zaburzać Wam długiego weekendu i rządowych eventów namawiających Was do „leżakowania” skronie upominam się o chwilę refleksji.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka