Słowacki wielkim poetą był. Adaś M. wielkim premierem będzie?
Lektura bloga Ziemkiewicza otworzyła mi oczy jak Katarynie wycieczki poza Gazetę Wyborczą. Do tej pory byłem najwierniejszym czytelnikiem Gazety Wyborczej. Żadne media po za nią dla mnie nie istniały. Nieopatrznie dziś w przeglądarce zamiast wcisnąć "g" i odpalić gazetę.pl palec mi zjechał po przekątnej w lewo i nacisnął "r". Mało tego prawa ręka niechcący opadła na klawisz z kropką odbijając się od "p" i opadając na "l". Chwila nieuwagi i człowiek znalazł się w obozie przeciwnika. Przez chwilę myślałem że to pomyłka, że formaty gazet są takie same, że wsio okej. Wchodzę na zczuba.pl a tu blog Ziemkiewicza. Myślę coś mi tu nie gra. I poraziło mnie.
Po chwilowym szoku ocknąłem się. Jak to Zoll nie będzie ministrem? Przeca Adaś tak kazał. Tak ten kochany, jedyny prawdziwy opozycjonista. Nawet jakby nie wziął się za odbudowę Polski za pomocą Gazety to na uniwersytetach by zrobił karierę. Tak! Tak! To on wymyślił te wszystkie pojęcia dla nauk społecznych: zoologiczny komunizm, ciemnogród, nacjofaszyzm i wiele innych, które codziennie w Gazecie są rozwijane i popularyzowane. Taka masa nauki. Tyle dobra a ludzie nie chcą tego czytać. Nie rozumiem.
Ale ad rem. Boni chciał wejść do Rządu. Biedak opuścił chyba jakiś numer Gazety bo zapomniał, że przyznawać się trzeba po fakcie zaprzysiężenia a nie przed i to jeszcze trzeba się przyznać z klasą. Błąd! Druga sprawa. Zoll, jako jeden z wielu przyjaciół Adasia znowu dał plamę. Ziemkiewicz napisał, że w końcu przyszli do niego i zapytali wprost. Mógł nie udzielać głosu. Mógł potrzymać trochę opinię publiczną i układać się z Tuskiem. Znowu błąd!
Adaś próbuje podsuwać Tuskowi swoich kandydatów ale słabo mu to idzie. A przeca należy mu się szacunek. TO ON I JEGO GAZETA WYGRALI WYBORY. Nie Der Dziennik ani Polityka. Oni tylko przyłączyli się na gotowe zwycięstwo. Dwa lata sztab Adasia na to pracował.
Tuskowi i niedoświadczonemu dworowi radziłbym uważać. Szczególnie Tuskowi, który jak chorągiewka, obiecuje i językiem miłości zniewala a jak co do czego idzie to chowa się i dzwoni zaraz do Bartoszewskiego albo Bieleckiego. Dwór na to patrzy niechętnie. Ludzie spoza PO biorą władzę. Tusk w amoku miłości długo nie pociągnie. Oni o tym wiedzą. Sprawa jeszcze bardziej się komplikuje bo PSL walczy jak równy z równym o swoje chłopskie pole do zagospodarowania i odbudowania po Lepperze.
Porządkując, Tusk jest w środku biegu zdarzeń, które mogą pociągnąć za sobą i zepchnąć z kursu na Irlandię. Premierostwem intersuje się Adaś. Jarosław Kaczyński liże rany, Pałac jeszcze nie zdobyty i jeśli Tusk nie przetrwa batalii o koalicję to perspektywa fotela w kancelarii prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej odpłynie bezpowrotnie.
Donaldu Tusku i dworze uważajcie, nie idźcie tą drogą!
Sancte Michael Archangele, defende nos in proelio. Contra nequitiam et insidias diaboli esto praesidium. Imperet illi Deus, supplices deprecamur: tuque, Princeps militiae coelestis, Satanam aliosque spiritus malignos, qui ad perditionem animarum pervagantur in mundo, divina virtute, in infernum detrude. Amen.
Michał Archanioł by Rębajło Kulturowy --> http://lach.salon24.pl/52463,index.html
Relacja z wręczenia Boanergesów
Bogurodzica
Moja emalia
na czas? na miejsce? na pewno! na serio!
"... religia zdobyta staje się religią niepotrzebną" - D.Karłowicz
"... a może ja chcę by moje życie miało ciężar" - B. Wildstein, Trzech kumpli
"W świetle dnia wszystko jest widoczne. Zło, choć krzykliwe, w gruncie rzeczy jest słabe, dlatego ukrywa się w ciemnościach..."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka