Boanerges Boanerges
34
BLOG

Co świętować 4 czerwca 2008?

Boanerges Boanerges Polityka Obserwuj notkę 8

Jarosław Flis pochylił się nad jakże ważną datą dla przegranych roku 2007. 1989 powtarzane przez wykształciuchów, 1992 przez Pisowców a 2008 przez ludzi miłości - co łączy te daty? Można stwierdzić, ze wobec wygranej PO na dwóch frontach w najbliższych wyborach, jakże prawdopodobnej, są to daty klamry. Dwie brzegowe i jedna, wyłom w pewnych środowiskach, które teraz broniąc Wałęsę bronią tak na prawdę prawa do zakłamywania i lustracji. Pal licho jeszcze z lustracją, to by może przeszło ale najgorzej, że tłuszcza i oszołomy poznaliby wyraźne powiązania polityków-transformacji-biznesu. Ten splot wszyscy noszą w sobie podświadomie. Polacy co dzień zderzają sie z tą bezsilną niemocą jak bohaterowie romantyczni, którzy chcieli poruszyć serca i umysły a napotykali na puste i wydrążone czerepy. Ukąszenie komunizmu i jego kontynuacja nie pozwala do końca przedstawić faktów takimi jakimi były.

Obserwując swoje środowisko socjologów nie dziwię się Jarosławowi Flisowi. Panuje jakiś taki pogląd wśród socjologów, jakieś takie niepisane prawo, że to co tworzą, teorie, badania, wywiady jest z zasady dobre jeśli w jakikolwiek sposób przyczynia się do postępu społeczeństwa do jego rozwoju. Nie ważne czy kosztem instytucji rodziny, kościoła, państwa. Najważniejszy jest rozwój i postęp. Z kolei z drugiej strony stoi historia i jej użyteczna rola, którą przypisuje się politykom i grupom nacisku. Jednak rzeczywistość (często ta historyczna) przykrywana czapką postmodernizmu przegrywa ze wszystkim co ma przedimek "post-". Nie nauczeni samodzielnego myślenia Polacy wolą czytać komentarze niż proste informacje agencji prasowych. I świadomie piszę, że Polacy nie myślą samodzielnie, bo Solidarność, która ledwo dociągnęła do końca, kompromituje się teraz jak tylko może. Bez wsparcia pewnych mediów i środowisk nic by z niej teraz nie zostało poza legendą na zewnątrz, którą podtrzymuje jedynie "słuszna legenda".

Proponuję jeszcze spojrzeć na te daty z perspektywy autorytetów? Kogo dziś młodzi mają naśladować? Premiera Olszewskiego, który z motyką porwał się na słońce? Czy może Wałęsę, który pośrednio przyznając, że raz czy dwa razy się zagubił, nie potrafi stanąć w prawdzie, bo sąd mu tego nie udowodnił? A może bohaterami są Gwiazdowie? A może Tusk, który po "nie swojej" wygranej zgarnął wszystko? Czy historia z 1989 z okrągłym stołem, przy którym wygrała Solidarność a rządzi do dziś tak na prawdę PRL establishment i jego uczniowie, będzie się powtarzać w nieskończoność?

 

 

 

 

Koniec. Kampramisa nie budieT. 


Boanerges
O mnie Boanerges

Sancte Michael Archangele, defende nos in proelio. Contra nequitiam et insidias diaboli esto praesidium. Imperet illi Deus, supplices deprecamur: tuque, Princeps militiae coelestis, Satanam aliosque spiritus malignos, qui ad perditionem animarum pervagantur in mundo, divina virtute, in infernum detrude. Amen. Michał Archanioł by Rębajło Kulturowy --> http://lach.salon24.pl/52463,index.html Relacja z wręczenia Boanergesów Bogurodzica Moja emalia na czas? na miejsce? na pewno! na serio! "... religia zdobyta staje się religią niepotrzebną" - D.Karłowicz "... a może ja chcę by moje życie miało ciężar" - B. Wildstein, Trzech kumpli "W świetle dnia wszystko jest widoczne. Zło, choć krzykliwe, w gruncie rzeczy jest słabe, dlatego ukrywa się w ciemnościach..."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka