Wzajemne zjadanie

Nie od dziś się podejrzewa, że najbardziej wpływowe polskie media zakładali ludzie związani z WSI, SB i innymi tego typu organami w "państwie" polskim/państwie "polskim" - jak zwał tak zwał. Nie dane było Polsce wykształcić do tej pory po 89' równoważących się stron sporu medialnego - w końcu nie każdy mógł wejść do archiwum i bez wpisu wynosić co mu się żywnie podoba. Ot, takie małe zaniedbania ze strony ówczesnego Prezydenta RP ale za to jak dalekie w skutkach!

Nie mniej niż jakieś dwa tygodnie temu zrobiłem sobie test medialny i obejrzałem wydania wieczorne najważniejszych kanałów z mijającego dnia. I ku memu zaskoczeniu zauważyłem, że telewizje w końcu "zauważyły" problemy biedy, karetek i bezdomnych obok oczywiście przewodniego motywu, że "Kaczyński musi odejść". To było porażające, jak w państwie prawa i miłości, za naciskiem na to drugie dostrzeżono nagle, że ludzie giną w wypadkach(sic!), a Rządowi słupek maleje. To na pewno nie był moment przełomowy, ale polaryzacja będzie następować. A o co idzie? No o kasę. Molochy zauważyły, że grając na jeden motyw, ludzie coraz częściej mówią o drogim żółtym serze i akcyzie na paliwo.

***

Strategia wszyscy na jednego sprawdza się na krótką metę. Molochy tak walczyły zaciekle z Kaczyńskimi, że teraz po wybraniu wspólnego szefa jakoś tak zrobiło się nieciekawie, nakłady i oglądalność nieznacznie spada a nasi znowu dostali baty na wielkiej imprezie piłkarskiej. Ale wyłom w tępieniu prawej strony zrobił TVN.

Przedpremierowy pokaz filmu "Trzech kumpli" był takim kamykiem uruchamiającym lawinę. Ale przystańmy jeszcze na chwilę nad ideami jakie popiera TVN. Już jakiś czas temu szefowie TVN-u zagonili część kleru do robienia telewizji religijnej. To był już taki widomy znak, że po przegranej Kaczyńskich, ktoś będzie musiał zagospodarować zwolenników prawej strony. Fronda, Arcana, Nowe Państwo, Teologia Polityczna to za małe instytucje by móc się równać wespół z molochami. Nie wiem, jaką oglądalność ma religia.tv ( sam widziałem tylko jeden odcinek programu o zespole mojego przyjaciela na onecie) ale chyba jako tako przędą skoro jeszcze nie upadli.

Ale do sedna czyli Trzech Kumpli. Wiemy z grubsza o ci chodzi w tej tragicznej historii. Dla mnie szokiem, nie było to, że taki film powstał, tylko KTO go wyprodukował? Oto wielka, liberalna telewizja, która się bierze za konserwatywną stronę społeczeństwa produkuje film, o Wildsteinie, Pyjasie i kapusiu - cichym, zdenuncjowanym autorytecie III RP czyli Maleszce. Bowiem kąśnięcie jest to bolesne i co najważniejsze nie inspirowane środowiskiem konserwatywnym, a jeśli już to za pieniądze TVN-u czyli... sami Państwo wiedzą, kto jest szefem i z jaką przeszłością.

Sprawa ta jest oznaką zbliżających się ciężkich czasów dni dla doliny nicości. Za kilka dni będziemy mięli aferę z Wałęsą. Ciekawe czy TVN albo Polsat będą szli w zaparte jak przyciemnieni ubecy przed kamerami "wyznający" swe grzechy i wydający kumpli? O GW nie ma co wspominać - beton i tyla.

Jedno wiemy, że spokój Agory na rynku medialnym się skończył. "Wiadomo jakie media" między sobą, z braku laku (czyli mocnego gracza "konserwatywnego") zaczęły się wzajemnie zjadać. Kto kogo połknie nie chcę wyrokować ale niebagatelną rolę do odegrania będzie miał tu Kościół (który milczy w sprawie Agaty) i na pewno IPN, który mam nadzieję, przetrwa ataki otumanionych autorytetów. Wzięcie strony IPN-u może na przyszłość okazać się doskonałą inwestycją.

Koniec. Kampramisa nie budieT.