Założenia inicjatywy były takie, żeby nie dzielić, nie obrzucać się prawactwem i lewactwem i ośrodkiem ;) Ok. Może tego uda mi się uniknąć ale nie wiem czy do końca.
Dobrym wstępem byłoby zdefiniowanie czym jest Polska dziś a czym była w roku 89' albo w 1918 albo w czasach świetności jagiellońskiej? Kluczem jest dostrzeżenie w historii Polski tych elementów, które są konstytutywne dla dzisiejszej, odzyskanej wolności, pokazanie tradycji i dziedzictwa polityczno-społeczno-ekonomiczno-kulturowo-duchowego. To taki dziwny zlepek wyszedł ale dzięki niemu możemy mówić o czymś takim jak naród (inni powiedzą społeczeństwie obywatelskim). Dostrzeżenie tych elementów, czynników które ukształtowały pozwoli określić jaka tradycja przeważa w Polsce albo jak ona się przetwarzała i przetwarza nadal. Dopiero takie postawienie sprawy pozwoli rozpocząć coś na wzór dyskusji o wizji Polski za 20 lat.
Dlaczego jest to dla mnie takie ważne. Ano dlatego, że nie określając fundamentów bardzo łatwo jest budując przyszłość Polski skakać z kwiatka na kwiatek i przedstawić coś tak odjechanego, że aż nierealnego. A przecież chcemy realnej wizji a nie utopii.
Zawsze mogę napisać, że czekam na Polskę z silną armią, pozycją międzynarodową i praworządną. Można zacząć od tego, że kluczem jest mądre i nie zasiedziałe po komunizmie prawo. Tu się rozbija całość na pomniejsze kwestie. Najważniejsze jest poszanowanie prawa, ale takiego które będzie przejrzyste i zrozumiałe dla większości.
Zastanawia mnie niekiedy dlaczego nigdy nie słyszymy o mafii angielskiej albo francuskiej tylko o włoskiej czy japońskiej. W Anglii coraz częściej możemy usłyszeć, że jakąś dzielnicą miasta Londynu czy Manchesteru rządzą Ruscy czy Hindusi? Prawo jest tak tam skonstruowane, że chyba rodowitym mieszkańcom się nie opłaca tworzyć coś takiego. Wolą oni w inny, legalny sposób wpływać i manipulować społeczeństwem. Dlaczego w Polsce nie ma innych mafii poza Ruskimi i Polakami, oczywiście tworzą się jakieś zalążki Chińczyków czy innych nacji ale to są zaczątki. W takich Stanach Zjednoczonych mamy takich struktur bez liku: Japończycy, Chińczycy, Włosi, Ruscy i inni. Amerykanie mają takie prawo, że tubylcom tak samo się nie opłaca tworzyć takich struktur jak nie opłaca się to Anglikom. Dlaczego tak się dzieje, czy przez poszanowanie do prawa czy dzięki jego przejrzystości i powszechnej stosowalności go we wszelkich przypadkach ze skutkiem prawie natychmiastowym?
Popatrzmy na Polskę, Rosję, państwa pokomunistyczne. Prawo nie jest tu przejrzyste, w wielu przypadkach nie respektowane i nie poważane. Na to w niektórych państwach nakłada się prawo UE, które tak na prawdę nie łata praw krajowych ale je jeszcze zaostrza i zmniejsza pole manewru naprawy spraw krajowych.
Wiem zbyt może to chaotyczne, ale tak myślę. Istotne nie jest to w tej chwili jak Polska ma wyglądać i jaką politykę prowadzić na zewnątrz , bo nikt o zdrowych zmysłach nie chciałby prowadzić polityki z krajem w którym, firmę zakłada się 3 miesiące a urząd skarbowy może zrobić z każdego miazgę na zamówienie posła, premiera czy lokalnego biznesmena albo jakiegoś kacapa? I co z tego, że moglibyśmy rozszerzyć granice z morza do morza skoro nie mielibyśmy solidnego prawa i nie moglibyśmy utrzymać tego w ryzach.
Nie wiem czy ktoś przeprowadził jakieś badania socjologiczne, ale ciekawym by było skonfrontowanie wiedzy Polaków o prawie UE i Polski i popytać naród o opinie na temat poszanowania, stosowania i narzucania pewnych decyzji przez UE i przez własne państwo. Zastanawia mnie, ciekawe dlaczego akces państw do UE nie odbywa się dopiero po tym jak zauważy się znaczny wzrost na skali redukcji korupcji czy dostosowania prawa tylko idzie na żywioł. Na rękę jest wspólnocie europejskiej pozostawienie pewnych obszarów bez zmian bo można łatwiej załatwić odrolnienie w Polsce czy Rumunii niż we Francji. Wiele razy pisano o tym, ile kosztuje ustawa w Polsce! Rywin podawał cenę swego czasu.
Tak więc bez przejrzystego prawa nie ruszymy ani o krok. Niejasna konstytucja, którą tak się szczyci Kwaśniewski jest piątym kołem u wozu w polityce zagranicznej Polski. Drugi przykład z brzegu, prawo prasowe było napisane pod dyktando Jaruzelskiego. Obowiązuje ono do dziś w wolnej Polsce, a raczej zdziecinniałej trzeba by napisać. Przykładów jest wiele i można je tu podawać jeszcze długo.
Podsumowując, problemu nie ma z wizją Polski za 20 lat. Jest tylko pytanie czy ta wizja spełni się, będzie realizowana narzędziami, które mają atest historii i społeczeństwa czy będziemy realizować plan rozwoju narzędziami, które mogą w każdej chwili w ręku stać się bezużyteczne, wybuchnąć albo powodować olbrzymie zapóźnienia?
Bez dobrych narzędzi wizji Polski w jasnych kolorach nie budieT.
Sancte Michael Archangele, defende nos in proelio. Contra nequitiam et insidias diaboli esto praesidium. Imperet illi Deus, supplices deprecamur: tuque, Princeps militiae coelestis, Satanam aliosque spiritus malignos, qui ad perditionem animarum pervagantur in mundo, divina virtute, in infernum detrude. Amen.
Michał Archanioł by Rębajło Kulturowy --> http://lach.salon24.pl/52463,index.html
Relacja z wręczenia Boanergesów
Bogurodzica
Moja emalia
na czas? na miejsce? na pewno! na serio!
"... religia zdobyta staje się religią niepotrzebną" - D.Karłowicz
"... a może ja chcę by moje życie miało ciężar" - B. Wildstein, Trzech kumpli
"W świetle dnia wszystko jest widoczne. Zło, choć krzykliwe, w gruncie rzeczy jest słabe, dlatego ukrywa się w ciemnościach..."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka