Bogdan607 Bogdan607
444
BLOG

Demony grubej kreski

Bogdan607 Bogdan607 Polityka Obserwuj notkę 4

Ojciec mój należał i był nawet przewodniczącym zakładowego ZSMP dzięki czemu nawet poznał moją matkę (przy okazji organizacji dyskoteki), później był czlonkiem PZPR, taka chyba była wtedy kolej rzeczy. Znając jego poglądy bardzo mnie to dziwiło i im starszy byłem tym bardziej byłem ciekawy dlaczego ?
Przyszedł czas że zacząłem zadawać pytania, odpowiedział mi - byłem idealistą, myślałem że można ten beton rozpieprzyć od środka, myliłem się i jak tylko pojawiła się solidarność na horyzoncie rzuciłem partyjną książeczką i wstąpiłem do S. Miałem zresztą z tego powodu kłopoty, byłem wzywany na SB, zakazano mi działalności politycznej etc. Za bardzo lubię i znam historię Polski żeby brać udział w tej obłudzie, przyjaźń z rosjanami którzy mordowali polakow w katyniu itd. (swoją drogą jestem ciekaw jak profesor Nałęcz łączył bycie historykiem z 20 letnim członkostwem w zakłamującej historię PZPR, jak mówili o obronie granic 17.09.1939 to przytakiwał głową ze zrozumieniem ? ale serio ?)
Nie mam powodów nie wierzyć ojcu, w końcu pamiętam kiedy w pierwszej połowie lat 80 ojciec filatelista pokazywał mi znaczki z papieżem (złote,srebrne) i zastrzegał żebym nie chwalił się tym na podwórku, pamiętam jak chodził na manifestacje "S" w czasach kiedy zawsze to się kończyło zadymą z ZOMO, to on mi opowiadał o armi krajowej, kolumbach, powstaniu warszawskim i zapomnianym do dzisiaj Adolfie Bocheńskim (zaczęło się w tobruku). Takie mam z tym wspomnienia i myślę że rozmowy z nim ukształtowały mnie jako człowieka, określiły moje wartości, moją moralność, patryjotyzm.

tymczasem...
Cezary Gmyz ustalił że matka sędziego Tulei była wieloletnim pracownikiem MO oraz SB. Po lewej stronie, a jakże, podniósł się raban, czy grzebanie w przeszłości ma sens, czy zawód/to czym się w życiu zajmują rodzice, ma wpływ na ich dzieci. Patrzę w wstecz i śmiem twierdzić że ma i to olbrzymi wpływ, jest chyba różnica pomiędzy zawodem piekarza a pracownikiem służby bezpieczeństwa która nie bez kozery była i jest nazywana aparatem represji, nikt się w tym resorcie nie zajmował szydełkowaniem. W wikipedii każdy może sprawdzić czym było SB i nikt nie wmówi normalnemu człowiekowi który ma minimalne pojęcie o PRL że sbecy to w sumie tacy sami ludzie byli jak wszyscy inni w tamtych czasach. Fakt, że syn takiego byłego pracownika SB orzeka w sądzie lustracyjnym jest po prostu kpiną.
Znów odezwał się demon grubej kreski Mazowieckiego, który raz po raz wraca do nas jak bumerang, po 20 latach ludzie dawnego systemu próbują wybielać tamten ustrój i ludzi którzy mu służyli. Nie boję się użyć porównania że tak samo jak na zachodzie media stopniowo wmawiają społeczeństwom, że to nie Niemcy rozpętali II wojnę światową tylko tajemniczy naziści (z Naziowa ?) tak samo w Polsce konsekwentnie i systematycznie próbuje sie wybielić wizerunek ludzi ktorzy uczestniczyli i wspomagali w utrzymaniu przez 45 lat zbrodniczego systemu.
Nie będzie się bał grzebania w życiorysach rodziców ten który się nie wstydzi.
Ja się nie wstydzę. 

Bogdan607
O mnie Bogdan607

"bo to jest Polska, nie elegancja Francja" twitter.com/bogdan607

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka