setlakbogdan setlakbogdan
126
BLOG

Czwartek, poproszę pięć ćwiartek

setlakbogdan setlakbogdan Sport Obserwuj notkę 0

Chyba w taki jak zapas jak w tytule będę musiał zaopatrzyć się na weekend. Powraca moja ukochana ekstraklasa!

Jeszcze w czwartkowy wieczór czekają zmagania w futsalowych Mistrzostwach Europy w Serbii. Gospodarze w półfinale zmierzą się z Rosją, a Hiszpanie z Kazachstanem. Skład finału, chyba łatwy do przewidzenia... ale zaraz, zaraz. Czy aby to nie Kazachowie wyeliminowali obrońców tytułu, Włochów? Czy aby nie Serbowie pokonali w grupie Portugalię, z fenomenalnym Ricardinho w składzie "gwarantując" im rywalizację w ćwierćfinale z sąsiadami z półwyspu Iberyjskiego? Oczywiście mam nadzieję, że mistrzem zostanie Rosja (patrząc obiektywnie), jednak sercem w półfinale i ewentualnym finale będę za Serbami.  

Niestety, nie jest w futsalu łatwo wytypować zwycięzcę. Podobnie jak ciężko było wytypować go przed wczorajszym meczem Barcelona B - Valencia B... Zaraz, przepraszam, Barcelona - Valencia. Zwycięzcy nie było, na szczęście przy meczu nie usnąłem. Stwierdzam jedynie, że coś w młodzieży Barcelony się tnie. Gdzie te kolejne perełki? Nie widać i nie słychać, a socjalizm w piłce z "finansowym fair play" w pełni. Spokojnie, upadku Barcelony nie wieszczę. 

No tak. Powraca ekstraklasa. Postanowiłem zabawić się w grę weszlo! #UstawLigę. 30 mln do dyspozycji by zakupić 15 zawodników? Nie wiele, ale trzeba próbować. W bramce Burić, chyba bez niespodzianek. Będzie nabijał punkty, bo Lech odbił się od dna, regularnie punktuje, a i liczba bramek traconych przez Kolejorza - satysfakcjonuje, w obronie wiślacy - Głowa i Guzmics, chyba raczej przez sentyment do obu piłkarzy, choć i oni są w stanie wiele punktów ugrać oraz Tarasovs i Cotra - solidni ligowcy, wielu punktów przez nich nie stracę, a co więcej - nie kosztowali zbyt dużo. W pomocy Guerrier - bo wierzę w jego co meczowe zrywy, że tym razem w rzeczywistości będą skuteczne, Mateusz Mak bo coś czuję, że Latal da mu szansę i nie zagra 50% spotkań a przynajmniej 85%. Gajos, bo pora na przełamanie oraz Lipski, bo młody, perspektywiczny, z szansą na rozwój, bo nie gra w ekstraklasowym potentacie gdzie zginie między starszymi i nowoprzybyłymi. W ataku Nespor. Gość w gazie, będzie wciąż regualnie strzelał. No i Nikolić. Gość robi robotę, tak będzie na wiosnę. Choćby ludzie z weszło! mówili, że gdy kogoś kupują, ten przestaje strzelać bramki. 

Ocen poszczególnych drużyn, etapów przygotowań, kompetencji trenerów przed 22 kolejką robić nie będę. Przez grzeczność, nie wypada. Niestety, nie płacą mi za to jeszcze, a człowiek w przyszłości chciałby się tym zająć na poważnie. Co ma krążyć zła opinia o nieobiektywnym dziennikarzu! Żartowałem. 22 kolejkę od 3 punktów rozpocznie Ruch, Piast, Pasy, Lech i Legia. W pozostałych padnie remis. Choć w kilku przypadkach... chciałbym się pomylić, ze względu na klubowe sympatie. 

Startuje wreszcie Liga Mistrzów. Na dobry początek PSG - Chelsea. Pod wodzą Hiddinka, The Blues grają lepiej niż gdy za sterami był Mou. Jednak... wymęczony w ostatnich minutach remis z Manchesterem United, 0:0 na Vicarage Road, wymęczone 1:0 z Arsenalem, szczęśliwy remis z Evertonem, męki z WBA, a z drugiej strony PSG, które masakruje ligę francuską. Może się okazać, że nie znają swojej rzeczywistej wartości i przejadą się na Chelsea. Może jednak, mimo że nie mają się z kim sprawdzić - również i Chelsea dostanie srogie manto. Będzie ciekawie... Podobnie jak w innych meczach. Benfica miejmy nadzieję, na swoim stadionie spróbuje wypracować minimalną przewgę, by na rewanż do Petersburga jechać z jakimikolwiek nadziejami. W fazie grupowej, Rosjanie przegrali tylko z Gent, co właśnie Belgom pozwoliło awansować do 1/8 finału w której zmierzą się z Wilkami z Wolfsburga, które za burtę wyrzuciły United. Tu raczej powinno obyć się bez niespodzianki i Niemcy znajdą się w ćwierćfinale, co i tak będzie zaskakujące patrząc na ich sytuację, w której plasują się dopiero na 8 miejscu ligi niemieckiej. Bez niespodzianek powinno być w Rzymie. CR7 i spółka odprawią Romę, choćby Wojtek Szczęsny dwoił się i troił. 

Weekend w Anglii stać będzie pod znakiem pojedynków z cyklu tych za 6 punktów. Arsenal podejmie Leicester, a The Citizens - Tottenham. Zwycięstwa gospodarzy sprawią, że różnice w tabeli znacznie się zmniejszą, a Arsenal będzie tracił do Leicester tylko 2 punkty. Zwycięstwa gości oznaczać będą, że Tottenham zachowa szanse na dogonienie Lisów. Reszta będzie mogła się jedynie modlić o cud. 

Ależ szykuje się ciekawy weekend. Ależ ciekawy tydzień. Jak w to wszystko wepchnąć walentynki? 

Interesuję się sportem, polityką i historią. Swoją przyszłość chcę związać z tą pierwszą dziedziną, dlatego najczęściej będę pisać tu właśnie o sporcie. Nie zapominam jednak o mojej drugiej miłości polityce, przez co część czytelników szukających tu komentarzy sportowych, może się lekko zdziwić.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport