crack crack
343
BLOG

Podział PiS - czy aby tylko polityczne SF?

crack crack Polityka Obserwuj notkę 1

 "Albo PiS stanie się formacją, która jest w stanie samodzielnie rządzić, albo będzie konieczne zbudowanie dwóch ugrupowań – centrowego i narodowego, by zagospodarować wyborców, a potem budować koalicję". Czy takie rozwiązanie, rzucone w wywiadzie przez Ziobrę, może być rzeczywiście rozważane, czy to tylko blef ? Czy taki plan ma rację bytu? Odpowiedź na te pytania wymagają dłuższej analizy. Jednakże tak "na szybko" można stwierdzić, że jest to rozwiązanie, w pewnych sytuacjach nie tylko możliwe, ale i kuszące. I nie tylko dla Ziobry. Pomijając wszystkie negatywne dla największej partii opozycyjnej konsekwencje takiego podziału, przyjrzyjmy się możliwym scenariuszom rozwoju sytuacji.  

Ziobro (odchodzący sam i realizujący własne ambicje bądź ostatecznie wypchnięty) tworzy nowe ugrupowanie, które ze wsparciem Ojca Rydzyka zagospodarowywuje tzw. część narodową PiS. Być może przyłączyłby się do niego Marek Jurek. Utworzyłaby się wtedy formacja gromadząca twardy elektorat "narodowo-radiomaryjny", która mogłaby liczyć na spory sukces wyborczy - porównywalny do wyniku Palikota. Pamiętajmy bowiem, że jest znacząca liczba wyborców, dla których nawet Kaczyński jest za bardzo centrowy.

Pozbawiony tej części partii Jarosław Kaczyński mógłby w takiej sytuacji całkowicie otworzyć się na centrum. Tradycyjny straszak w postaci „obrońców krzyża, oszołomów z RM i moherów”, zostałby bardzo mocno przytępiony. Posiłkując się kadrą naukową okrojony PiS miałby znowu realną szansę powalczyć o elektorat z dużych miast, o inteligencję i młodych. Tracąc część twardego elektoratu partia ta miałaby szanse pozyskać o wiele większą liczbę głosów spośród niezdecydowanych. Budowanie nowego centrowego PiS byłoby o wiele też łatwiejsze, gdyż Kaczyński nie musiałby walczyć z Palikotem - tutaj szalałby Ziobro. Dodatkowo partia byłaby bardziej scementowana - jałowe spory frakcyjne byłyby zastąpione przez rzetelną pracę. Wypchnięcie ziobrystów to może być w pewnym momencie wybranie tzw. mniejszego zła - bo utrzymywanie jedności na siłę, ustępowanie jak widać rzeczywiście szarżującemu Ziobrze oraz wyniszczające walki frakcyjne, mogą w ogólnym rozrachunku bardziej zaszkodzić PiS niż rozłam.

Scenariusz podziału nie byłby więc być może aż tak tragiczny, jak się sporej grupie komentatorów wydaje. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że nowy PiS mógłby ponownie zdobyć około 30% głosów. Sytuacja byłaby jednak diametralnie inna, gdyż w Sejmie zasiadłaby nowa partia Ziobry - z poparciem być może nawet około 10%. A wspólne 40% (a być może nawet więcej głosów) robi już wrażenie. Oczywiście, gdyby podział rzeczywiście doszedł do skutku, poparcie obu partii mogłoby być zupełnie inne - drastyczny spadek też nie byłby wykluczony. Zwłaszcza, że opisywany przeze mnie możliwy kierunek rozwoju sytuacji, gdyby rozpad PiS byłby nieunikniony, to przecież przy takim obrocie sprawy kierunek optymalny. W przypadku rzeczywistego podziału, nowy układ sił mógłby być przecież zupełnie inny. Trudno bowiem powiedzieć, czy np. wszystkie osoby związane z RM czy Ziobrą porzuciłyby jednak Prezesa czy też nowa partia odniosłaby rzeczywiście jakiś sukces. W ogóle można kłócić się o podstawowe założenia mojego scenariusza: czy Ziobro w ogóle chciałby tworzyć tzw. ugrupowanie narodowe.

W ogóle chciałbym, aby rozważania powyższe pozostały na poziomie political fiction. Scenariusz pt. "Rozpad PiS" to mozliwe pogrążenie się całego środowiska w totalnym chaosie. Osobiście bardzo obawiam się takiego rozwoju sytuacji, pamiętając o podziałach prawicy w przeszłości i katastrofalnych skutkach takowego stanu rzeczy. Liczę przede wszystkim na kompromis i rozsądek.

Nie jest jednak tak, że odejście Ziobry, gdyby doszło do skutku jako jedyne sensowne wyjście z możliwej patowej sytuacji w partii, to tylko jedno wielkie zagrożenie. Polityka jak wiadomo jest nieprzewidywalna, i to co kiedyś przyniosło prawicy porażkę, może okazać się niespodziewanym kluczem do sukcesu. Pytanie, czy ktoś o nim naprawdę myśli, i będzie chciał zaryzykować go użyć.

crack
O mnie crack

Trochę konserwatywny model > 30. Realista z dużą nutą marzyciela. Jeszcze będzie dobrze !!!;

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka