Dla odmiany. GW w tytule: „Jesteśmy zamknięci w sobie” donosi na Polaków. Zdaniem powołującej się na raport „Diagnoza społeczna 2009” gazety, ponad 60 % z nas uważa, że do szczęścia potrzebuje udanego małżeństwa, konkluzja zawarta w leadzie jest krótka: „Wartości rodzinne są przez Polaków przeceniane”.
Co tu właściwie komentować?
Wyborcza twierdzi że, my Polacy, „Jesteśmy zamknięci w sobie”. I ma rację, pełną rację. Tak, proszę Państwa, przyznajmy to otwarcie, jesteśmy zamknięci!
W rodzinach, z kochającymi małżonkami i rodzicami, na placach zabaw z naszymi dziećmi i na imprezach u cioci gdzie dyskutuje się o polityce przy sałatce i popitce. Milionami zamykamy się co niedziela w kościołach i na święta Bożego Narodzenia w domach. Co poniektórzy zamykają się skutecznie w parafialnym Caritasie czy innej oazie, namawiają do tego „sekciarskie” media niszowe Gość Niedzielny, Fronda i tysiące zamkniętych inicjatyw lokalnych i sieciowych, no i najbardziej totalnie zamurowane środowisko RM. Oczywiście gdy wejdziemy do pracy zaraz zamykamy za sobą drzwi, możemy bo duża część z nas pracuje na własny rachunek, lub w małej firmie, więc żaden big boss nie wytknie nam naszej alienacji. Praca nasza oczywiście polega na pogłębianiu istniejących podziałów, społecznych, które jak nic skutecznie oddzielają ludzi od siebie, np. kolega zamyka się skutecznie udając że projektuje dom który wybuduje następny zamknięty w sobie, potem ktoś w tym domu zamontuje badziewie aby dać szansę odizolowania się faceta co takie kwiatki naprawia. A w sumie wszyscy zamknięci jesteśmy w swoich beznadziejnych i niepostępowych poglądach, które nie pozwalają dać się okradać, oszukiwać i mordować na zawołanie. Zdaje się sytuacja była by jeszcze bardziej beznadziejna, gdyby nie czujność różnych postępowych instytucji, medialnych czy urzędniczych. Jak integrująco działa fiskus czy kretyńskie prawo budowlane, nie muszę tłumaczyć nikomu kto postawił choćby śmietnik a jaką siłę jednoczącą ma taka afera hazardowa? Oooooo Panie, temat na rozmowy w pociągu na wiele, wiele tygodni. Doceńmy też starania GW na odcinku otwierania społeczeństwa, popierane i promowane prze to środowisko projekty: mordowania dzieci nienarodzonych, ograniczania demokracji, zakłamywania historii, wtrącania się do naszych rodzin i odbierania nam dzieci, nie tyle budzi wnas ochotę co wręcz zmusza do absolutnego otwarcia, na myśl krótką, jak lead w GW:
ODWALCIE SIĘ OD NAS.
http://wyborcza.pl/1,91446,7636528,_Gazeta_Wyborcza___jestesmy_zamknieci_w_sobie.html
Inne tematy w dziale Polityka
