box2008 box2008
573
BLOG

RP 2010 – narzędzie zinstytucjonalizowanego rabunku.

box2008 box2008 Polityka Obserwuj notkę 3

 

Brzemienny w wydarzenia rok 2010, daje solidną podstawę dla dokonania przeglądu i oceny państwa polskiego, znajdującego się, od trzech lat, pod rządami Donalda Tuska i jego ekipy z PO.

Przypomnijmy więc z jakimi problemami i bolączkami obiecywał, w 2007 r., rozprawić się Donald Tusk:

Oczywiście, jeden spot reklamowy nie wyczerpuje całości zagadnienia, dlatego też, dla uzupełnienia obrazu, warto wspomnieć choćby dziesięć (z setek innych) obietnic złożonych w tamtej kampanii:

http://www.platforma.org/aktualnosci/newsy/art108,dziesiec-zobowiazan-platformy-.html

Próbując odnieść powyższe, do problemów jakie uwidoczniły się w 2010 r., nie sposób nie zauważyć dwóch rzeczy:

1. Zupełnie pominięto kwestie bezpieczeństwa, które okazały się kluczowe w najistotniejszych wydarzeniach minionego roku (katastrofie smoleńskiej, fiasku włączenia Polski w system bezpieczeństwa USA czyli tzw. tarczy antyrakietowej, letnich powodzi, podpisania kontraktu gazowego, rozmieszczenia przez Rosję, bezpośrednio przy granicy z Polską, rakiet z głowicami nuklearnymi, budowy Nordstream)

2. Ostatecznie pogrzebano wizję Polski, państwa dynamicznego rozwoju i powszechnego dobrobytu, czyli drugiej Irlandii nad Wisłą.

To drugie, przejawiające się w niskim (w porównaniu z krytykowanym przez PO, rokiem wyjściowym 2007) wzrostem PKB za to horrendalnie rosnącym długiem publicznym (państwowym i samorządowym), ciągłym podnoszeniem dotychczasowych i nakładaniem nowych podatków i innych danin, rozrostem biurokracji, nie zmniejszonym (od 2007 r) bezrobociem skutkującym ciągłą emigracją zarobkową młodych, podsumować można krótkim stwierdzeniem: obiecanego cudu nie ma.

Od kwietnia 2010 r. koalicja PO-PSL dysponuje pełnią władzy wykonawczej i legislacyjnej w Polsce (przy ogromnym wsparciu ośrodków kształtowania opinii), jednak w żadnym stopniu nie przełożyło się to na podjęcie działań mających naprawić choćby jedną z setek kiepsko działających, w mechanizmie państwa, części. Wręcz przeciwnie, rządy PO doprowadziły Polskę do stanu, który trzy lata temu przedstawiany był jako dno upadku i katastrofy, czego ostatecznym dowodem miały być rosnące ceny jabłek, cebuli oraz benzyna 95 po 5 zł za litr.

Mylił by się jednak ten, kto zarzucił by całkowitą bezczynność ekipie Donalda Tuska, są obszary w których potrafi ona w pełni wyzyskać wszystkie posiadane narzędzia władzy.

Pierwszym takim obszarem, jaki należy wymienić ze względu na wagę jak też ekspozycję, jest poszerzanie, przez rządzące środowisko, wpływów w państwie, czego najlepszy przykład mieliśmy tuż po katastrofie smoleńskiej, gdy Bronisław Komorowski wyzyskała w stopniu maksymalnym, budząc przy tym uzasadnione (moim zdaniem) wątpliwości co do legalności swoich działań, fakt śmierci szeregu osób piastujących ważne funkcje i obsadzając, w trybie ekspresowym, wakujące stanowiska swoimi ludźmi.

Drugim z pewnością, jest całość zagadnień związana z masowym przekazem. Nie było dotąd w III RP ekipy przykładającej większą wagę do PR-u niż obecna. Wiąże się to także z postępującym, w ostatnim roku zwłaszcza, opanowywaniem mediów publicznych i rugowaniu z nich wszystkiego, co choć w stopniu minimalnym, niezależne jest od obecnego układu władzy. Wola PO i skuteczność w działaniu, której zbrakło do naprawy służby zdrowia, likwidacji bezrobocia, obniżana podatków i biurokratyzacji, budowie dróg, uwidoczniła się w pełni przy odzyskaniu TVP oraz walce z opozycją (przy okazji działań komisji hazardowej czy choćby w obcięciu dotacji)

Jednak obszaru największego zainteresowania i aktywności ekipy Tuska nie da się zobaczyć (całościowo) w mediach. Ani w GW ani w TVN, czy innej zaprzyjaźnionej z PO stacji, nie znajdziemy podsumowania dającego nam obraz rzeczywistych dokonań sprawującej władzę grupy. Przebijające się czasem, przez medialny szum, informacje dotyczące afer jak hazardowa, stoczniowa, Misiaka czy Grada pokazują tylko drobną część tego w co naprawdę zaangażowana jest aktywność ludzi PO. Skalę tych działań możemy zobaczyć jedynie pośrednio, po przez rosnący poziom wydawanych przez państwo sum, które w żaden sposób nie przekładają się na satysfakcjonujący (społecznie) efekt końcowy (poprawy funkcjonowania elementów państwa). W mijającym roku PO skupiając całość władzy osiągnęła warunki wręcz idealne do rozwinięcia w pełnej skali swej działalności, którą można określić, jako przekształcenie państwa w narzędzie zinstytucjonalizowanego rabunku. Wykorzystując wszelkie dostępne władzy ustawodawczej i wykonawczej mechanizmy, oraz brak kontroli ze strony mediów (temat oddzielny, dla zobrazowania występujących zależności niech posłużą dwa przykłady, podarowanie ITI prawie pół miliarda zł. na stadion w Warszawie i wycieczka do Chin, zafundowana przez państwową PKP młodemu Tuskowi – „dziennikarzowi” GW), PO przystąpiła do systematycznego rabunku państwa i społeczeństwa. Podniesienie podatków, zadłużanie skarbu i samorządów, wpompowuję ogromne kwoty w system, który służyć ma przejmowaniu w prywatne ręce majątku publicznego. Cała machina państwowa stanowi jedynie narzędzie, atrapę ( nieudolną, dysfunkcjonalną i drogą – patrz kolej ) i przykrywkę dla masowego rabunku odbywającego się przy okazji „normalnego” funkcjonowania państwa.

Jeżeli interesują kogoś szczegóły:

http://rebelya.pl/discussion/14985/sprzedawczyki-z-po-i-psl-i-wszelkie-nocne-zmienniki-lista-przekretow/#Item_0

Trzy lata braku rzeczywistej aktywności PO w sprawach reformy służby zdrowia, obniżania podatków, zwijania biurokracji, budowy sprawnego, bezpiecznego, systemu komunikacji lądowej czy walki z bezrobociem, nie są spowodowane kryzysem lub sprzeciwami opozycji, te cele nigdy nie były, po prostu, priorytetem ludzi obecnie sprawujących władzę.

Koszty finansowe, choć najbardziej oczywiste i łatwe do policzenia (w przypadku zadłużenia skarbu państwa, już dziś, to ponad 20 tyś. zł. na każdego (!) mieszkańca Polski, liczone bez odsetek) stanowią tylko część ceny, i to nie tę najważniejszą, jaką płacimy za rabunkową politykę. Rozkład państwa, zmarnowany czas, utrwalenie zachowań i układów patologicznych, osłabienie suwerenności i pozycji na arenie międzynarodowej, to skutki poważniejsze (w perspektywie długodystansowej) wynikające bezpośrednio z działań ekipy PO.

Motto na nadchodzący rok:

box2008
O mnie box2008

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka