bożena bożena
1836
BLOG

UPAowiec beznarodowiec

bożena bożena Polityka Obserwuj notkę 19

Urodziłam sie ok. 30 km od miejscowości, do których jeszcze w latach 50-tych, nawet trochę później, lubili nocą zaglądać Ukraińcy uzbrojeni w różne bronie, z ostrą amunicją lub solidnymi ostrzami włącznie. Znałam osobiscie kilkoro starszych ludzi, którzy większość życia w obawie przed takowymi odwiedzinami nocnymi, ryglowali drzwi, czym się dało, a pod poduszką trzymali zdobycznego kałacha.....

Kim byli zbrodniarze UPA, nie było tajemnicą w moich stronach, tym bardziej, że - o czym już tu na salonie pisałam przed laty - moja podstawówka do 1989 roku nosiła imię generała Karola Świerczewskiego i dzieki komunistycznej władzy znałam na pamięć przebieg ostatnich chwil Waltera, "który się kulom niekłaniał", miejsca na ciele, w które ugodziła go ukraińska kula objęte były niemal kulterm (były to podobno 3 rany) i władza pilnie dbała, żebyśmy na zawsze zapamiętali kim i czym było UPA i czym zajmowało się na polskich ziemiach. Z tym akurat nikt nie dyskutowal, jako, że na co dzień funkcjonowaliśmy wśród naocznych świadków tamtych wydarzeń na Wołyniu.

Po latach, gdy przeprowadziłam się na zachód Polski, skonstatowałam ze zdziwieniem, że wiedza pokolenia urodzonego już na polskim Dolnym Śląsku o zbrodniach Ukraińców na Polakach w latach 40-tych jest w zasadzie żadna. 

Dlatego cieszę się, obserwując coraz liczniejsze inicatywy przywracające pamięć i dbające o edukację i prawdę  historyczną, we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku. Jednak równocześnie nie mogę nie zauważyć pewnej snującej się na razie nieśmiało, ale jednak wyraźnej,  tendencji odnarodowiania zbrodniarzy ukraińskich. Wyraźnie zarysowuje się tu analogia z "przybyłymi z kosmosu" nazistami. 

Jakiś reporter o nazwisku Szabłowski, pojechał na Ukrainę i po trzech latach  badań poleca nam swoją książkę, która - jak zrozumiałam z trailera i udostępnianych fragmentów oraz recenzji "rzuca nowe swiatło na rzeź wołyńską" (a jakże!), a tym nowym światłem są tzw. dobrzy Ukraińcy ratujący Polaków przed UPA. Książki jeszcze nie ma w księgarniach, ale w kilkominutowej zapowiedzi mamy opowieść o bohaterskiej rodzinie ukraińskiej, która ratuje mnóstwo  Polaków przed banderowcami.

Kilka słów glosy:

1. nie zaprzeczam, że istnieli normalni Ukraincy, którzy nie zgadzali się na ludobójstwo dokonywane na Polakach przez ich rodaków i bohatersko bronili sąsiadów, narażając się na śmierć.

2. moją uwagę zwrócił bardzo tendencyjny trailer książki, a na podstawie mnóstwa wcześniejszych doświadczeń: kłamstw i przeinaczeń historycznych odnośnie Polaków, Żydów i zbrodniarzy niemieckich z II wojny światowej, jestem przeczulona na punkcie takich "nowych świateł", którymi reklamuje swoją książkę reporter Szabłowski. Samej książki oczywiście na razie nie oceniam, dopóki nie bede miała okazji się z nią zapoznać.

Warto jednak od początku zwracać uwagę na niby takie drobne niuanse, typu "źli banderowcy" kontra "dobrzy ukraińcy". Słowa kreują rzeczywistość, żebyśmy się więc nie obudzili w sytuacji zafałszowanej prawdy o Wołyniu, podczas, gdy historia ta jest jeszcze mało znana i nie przywrócono ofiarom należytego miejsca w historii. 

Pod postem wydawnictwa "Znak", które reklamuje tę książkę, to "nowe światło", rozwija się obiecująca dyskusja. Pojawił się bardzo szybko postulat stworzenia w Polsce czegoś na kształt wyróżnienia "Sprawiedliwy wśród narodów świata", na przykład "Sprawiedliwy Ukrainiec". Zapomniano tylko, że Sprawiedliwi ratowali Żydów nie przed Polakami, a przed Niemcami, więc analogii nie ma. Poza tym - nie mam nic przeciwko takim wyróżnieniom, wręcz przeciwnie.  Ale obawiam się, że dzisiejsi Ukraińcy nie będą się nadstawiali do takich orderów, bo byłoby to równozanczne z przyznaniem, że Bandera to był zbrodniarz. Byłoby to równoznaczne z przyjęciem przez Ukraińców naszej perspektywy. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że jest to dziś możliwe. Choć może jest to dobry pomysł i swego rodzaju kij w mrowisko, przełamujący tę zmowę milczenia na najwyższych szczeblach naszej i ukraińskiej władzy na temat tamtych straszliwych wydarzeń. 

 

 

bożena
O mnie bożena

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka