W każdym w miarę wolnym, i nie tylko zresztą, kraju istnieje grupa ludzi nazywanych przez innych celebrytami a przez samych siebie gwiazdami. W zasadzie nie wiadomo na jakiej podstawie czują sie lepsi od innych a mimo to z ich istnieniem wiąże się cały wielki biznes. Szołbiznes.
My takich cudaków nie mieliśmy po 1989 roku więc kiedy tylko ktoś wpadł na pomysł stworzenia u nas tego rodzaju przemysłu pojawiło się kilka zakładów produkujących szołbiznesowych celebrytów. Od Big Brothera poczynając ( w którym gwiazdą można było zostać dając d..py na oczach milionów telewidzów) a na gwiazdach robiących sobie różne rzeczy kończąc.
Dziś możmy się już pochwalić całkiem pokaźną stajnią Znanych Z Tego Że Są Znani, Znających Tych Którzy Znani Są Z Tego Że Są Znani oraz Pomniejszych Nieznających.
W zasadzie nadal nie wiadomo po co to wszystko. Jednak dzieki aferom takim jak ta z dziewczyną Kammela czy Weroniką Marczuk-Pazurą w rolach głównych możemy z całą pewnościa stwierdzić że te wybryki natury żyją również poza ekranami telewizorów:)
p.s. dla Infidela. Mam na mysli afery w sensie medialnych zamieszań;)

Inne tematy w dziale Polityka