Jest! Nareszcie coś wygrałem;) No i co z tego, że tylko plebiscyt na foux pas sezonu:) Nie mogę być blogerem roku, rysownikiem roku czy misterem universum ale przynajmniej jak coś chlapnę to jak mawia mój ojciec "wszystkie diabły się w piekle zaśmieją";).
Poza tym dystans do siebie trzeba mieć. Właściwie to wogóle trzeba mieć dystans ale do siebie w szczególności. Ja tam mam z tym różnie więc swoje uczestnictwo w konkursie na złote usta salonu traktuje jak dobry trening właściwych odruchów:)
No bo czy jak ktoś potrafi napisać, że „...I tylko jedno trzyma mnie przy życiu. Kiedy wychodzę w dresie do lasu pobiegać i przy okazji pokazać zimie wielkiego gorącego wała...” to może być zwykłym człowiekiem?;)

Inne tematy w dziale Polityka