Miasto jest stanem dość powierzchownym i tymczasowym
Pozostające w permanentnej naprawie nowe scenografie zwykle nie zastępują starych a jedynie je zasłaniają
Wszystko jest trochę na niby
Na szczęście pod asfaltem ciągle jest prawdziwa ziemia a nad dachami wieżowców prawdziwe niebo
No i kiedy przejeżdżam pzrez Rzekę mogę sobie wyobrażać, że spłukuje ze mnie pył miejskiego blichtru.

Inne tematy w dziale Kultura