Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
1166
BLOG

Przygarnij leminga

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 88

   "...Może udaj się na obserwację PSYCHIATRYCZNĄ.. A nie zabieraj się za coś, do czego nie dorosłeś.. Poczytaj coś chłopczyku o pogardzie- ale nie oglądaj idityzmów Lichockiej, bo to nie ma nic wspólnego z RZECZYWISTOŚCIĄ..."napisał mi internauta komentujący wzmiankę portalu 300polityka.pl na temat mojego rysunku (zapewniam pozbawionego absolutnie odniesień do red. Lichockiej:)) "przygarnij leminga". Ilość "kretynów", "debili" i innych "zionących miłością" określeń z jakimi spotykam się w związku z różnymi objawami swojej działalności wyprzedza z pewnością moją potrzebę ich zliczania.

   Trzeba się po prostu pogodzić z tym, że "tolerancja" działa tylko w jedną stronę. "Moher" ma tolerować ale kto ma obowiązek tolerować "mohera"? Ten mechanizm doskonale zilustrował eksperyment "Grażyna Żarko". Ja się wprawdzie "moherem" nie czuję (choć co chwila jakiś pętak wciska mi moherowe dziecko w brzuch z czego można powiedzieć, że jestem nawet dumny) ale w tej sytuacji trudno mi się z bez wątpienia "wykluczanymi" moherami nie solidaryzować. Trwać w sojuszu.

   Na co dzień częsciej miewam do czynienia z "lemingami". Często się nawet złoszczę na ich umysłową nieporadność. Myślę sobie jednak, że to nie jest tak, że ich nienawidzę. Przypominają mi dzieci, które chowają się przed strachami pod kołdrą. Taki leming też ma przechlapane, wieczne napięcie związane z dysonansem poznawczym pomiędzy tym co widzi w telewizji a tym co widzi na własne oczy, wiecznie zawiedzione miłości do najróżniejszych "autorytetów" i przepracowany mózg zajęty racjonalizacją ich mało racjonalnych objawień. Taki leming lekko nie ma. A gdyby tak każdy dorosły zaopiekował się choć jednym "lemingiem"? Może też by dorósł?

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (88)

Inne tematy w dziale Polityka