Lisu, to nie te lemingi!

   Na parówkowy portal zasadniczo nie zaglądam, nie to nawet, że jakoś ideologicznie, ale męczy mnie jego krzykliwość, wszystko jest duże, litery, zdjęcia. Wydaje się, że gdyby nie krawędzie monitora to wypadłyby na biurko. A poza tym trudno odróżnić reklamę od niereklamy co hm, być może to moja typowa prawacka paranoja, wydaje się być zabiegiem zamierzonym.

   No ale przeczytałem gdzieś tam, że Redaktor Lis, co to swoich widzów uważa za głupszych niż się wydaje, bierze w obronę lemingi. Redaktor oprócz głębokiego poczucia wyższości dysponuje również znajomością zaawansowanych technik robienia strasznie poważnych min przy jednoczesnym opowiadaniu strasznie niepoważnych rzeczy w telewizji, a ja szanuję ludzi, którzy coś potrafią. Pomyślałem sobie więc, że zapoznam się z redaktorową opinią. Zapoznałem się i okazało się, że zaszła straszna pomyłka!

   Otóż Redaktor Lis pisze o lemingach jako o ciężko pracujących, zaradnych ludziach z zamiłowaniem do sportu i spokojnego życia co jakoby miałoby stanowić przedmiot zazdrości prawackich oszołomów. Zazdrości, niechęci i nienawisci. Prawackie oszołomy rzekomo uważają, że lemingozą dotknięci są ci, którzy nie chcą być powolnymi wykonawcami wytycznych demonicznego Jarosława Kaczyńskiego.

   Na Elvisa! P. Redaktorze, nic bardziej błędnego! Niektórzy powiadają, że jestem prawackim oszołomem, a przecież i studia skończyłem i do Warszawy "wyemigrowałem", ba nawet kiedyś młody byłem! A za leminga się nie uważam. Tu chodzi raczej o tych, o których sam P. Redaktor mówił per "barany". O tych, którzy nie rozumieją podstawowych mechanizmów działającyh w przestrzeni publicznej, o tych, którzy nie widzą, że odbiera im się po kawałku ich wolność, że dokonuje się na ich małych móżdżkach podłej manipulacji zaszczepiając im na poziomie instynktów zwierzęcą nienawiść do PiS i Kaczyńskiego co skutkuje powolnością wobec każdego ich wroga, nawet jeśli ten działa wbrew lemingowemu interesowi. Czy lekarstwem jest uwielbienie Kaczora i Rydzyka? Na Trygława i Swaroga, nie! Tylko mozolna nauka pilnowania własnego interesu oraz interesu własnej rodziny, miasta i współobywateli moze przynieść rezultaty. P. Redaktorze, zaszło niewyobrażalne nieporozumienie! Redaktor wziął w obronę nie te lemingi!