Komisja Kodyfikacyjna przy Ministrze Sprawiedliwości zgłosiła projekt zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Nie jest to gest wielkiej politycznej wagi, byłaby taką gdyby Platforma Obywatelska zgłosiła taki projekt pod obrady. W zadziwiający sposób jednak stała się natychmiast tematem jedynek „wiodących mediów”. Marzena Wróbel, która jako dyżurny ostatnio obrońca wartości konserwatywnych (też u Lisa w poniedziałek) walczy dzielnie z Kazimierą Szczuką u Moniki Olejnik, Natemat.pl wietrzy spisek Opus Dei, brakuje jeszcze NIE, Trybuny, Krytyki Politycznej i Gazety Wyborczej, ale wszystko przed nami.
O opinię w tej sprawie poprosiłem posła Stanisława Piętę:
Cezary Krysztopa: Komisja Kodyfikacyjna przy Ministrze Sprawiedliwości, zgłosiła projekt zaostrzenia kar w ustawie antyaborcyjnej. Ważnym członkiem komisji jest obecny wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, czy Platforma szuka otwarcia na środowiska prawicowe?
W administracji kierowanej przez partię wprowadzającą pozaustawowo dofinansowanie in vitro oraz prowadzącą poważna dyskusję o związkach partnerskich pojawia się projekt zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Jak rozumieć ten dysonans?
Stanisław Pięta: To tylko gest propagandowy. Komisja Kodyfikacyjna przy Ministrze Sprawiedliwości może sobie ogłaszać co chce. To bez znaczenia. Niech taki projekt złoży do laski marszałkowskiej Minister Sprawiedliwości. To będzie temat na rozmowę. PO jest przerażona skutkami swojej własnej lekkomyślności i próbuje równoważyć swoje lewackie odchylenie.
To pozbawi ją wiarygodności. PO miota się między pragnieniem podlizania się lewakom a chęcią powstrzymania odpływu członków do partii Gowina czy PiS. PO rozkłada się na naszych oczach, a że jest to partia bezideowych koniunkturalistów i nie posiada twardego jądra, tak jak PiS, PSL czy SLD, to zakończy swoje kompromitujące istnienie na poziomie Ruchu Społecznego AWS z przewodniczącym Piesiewiczem – 0.5 %. Oni są już martwi, tylko o tym nie wiedzą.
Za to Natemat.pl wietrzy na swoich łamach spisek Opus Dei, z którym podobno są związani członkowie Komisji w tym Andrzej Zoll…
Nie wierzę w związki Andrzeja Zolla z Opus Dei. Zoll to lewicowo-liberalny intelektualista. Opus Dei to nie miejsce dla mięczaków.
Więcej na blogpublika.com
Inne tematy w dziale Polityka
