Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas
31
BLOG

Polska Prawa i Obyczaju (5)

Krzysztof J. Wojtas Krzysztof J. Wojtas Społeczeństwo Obserwuj notkę 0
Wychowanie i wykształcenie w powiązaniu ze strukturą społeczną. Także w odniesieniu do celu cywilizacyjnego jako stymulatora populacji.

Wszystkie wskazane elementy i to z uwzględnieniem kwestii zabezpieczeń socjalnych muszą być rozpatrywane łącznie, czyli w ujęciu systemowym. Potraktowanie ich odrębnie może nie przynieść efektu, a nawet doprowadzić do wyników przeciwnych. 

Przykładem tego jest "500 +", którego efektem może być przyspieszona depopulacja w dłuższej perspektywie.

Obecny  system, hierarchiczny i nastawiony ekspansywnie, przyniósł europejską ekspansję, która pozwalała na "wykorzystanie" części populacji do podboju innych regionów. Do takich zadań była młodzież przygotowywana. Miała szukać swego miejsca nie w rodzimym otoczeniu, ale "na zewnątrz". Powrót z wyprawy nie włączał do rodziny, ale raczej tworzył warunki do tworzenia nowej rodziny bez powiązań ze starą. Czyli następowało indywidualizowanie jednostek

Taki model spoleczny mógł funkcjonować dopóty istniala możliwość ekspansji.

Możliwości te były coraz bardziej ograniczane, a system nie był    zdolny do przestawienia się na istnienie w warunkach bez ekspansji.

Proces zaczął się pod koniec XIX wieku. Początkowo dotyczył mniej ekspansywnie nastawionych nacji - to względem nich odbywał się proces ekspansji, a jako powód podawano niższy poziom cywilizacyjny (patrz definicja cywilizacji wg Kanta). Obecnie jest to już ostentacyjne podporządkowywanie by pozostawić jedynie jakąś wąską, uprzywilejowaną grupę.

Tyle, że efektem systemowym jest to, że znaczna część populacji jest "niepotrzebna". Mamy więc sytuację, że potrzebna jest tylko ta część populacji, która może służyć utrzymaniu systemu, a i to jest już za dużo, gdyż przecież coraz więcej ludzie konsumują, a to uszczupla możliwości "uprzywilejowanych". Czyli trzeba ograniczyć populację zwłaszcza, że coraz więcej zadań mogą wykonać automaty i AI.

Ksztalcenie ma mieć zakres ograniczony tak, aby nie zagrażać uprzywilejowanym. Także dzietność musi być ograniczona. Obecny system, wbrew pokrzykiwaniom, dyskryminuje rodziców, a w szczególności kobiety. Przecież matki są obowiązane do opieki nad dziećmi nic nad tym nie zyskując. Mało - mogą być karane za niewypełnianie obowiązków.

W sumie dąży się do modelu, gdy kobiety będą tylko surogatkami. Stąd ułatwienia dla aborcji i lansowanie swobodnego stylu życia.

Owszem, więzi między rodzicami, zwłaszcza matką a dzieckiem, jeszcze są, ale dąży się do ich zaniku.

W tym kontekście nalezy widzieć, że jednostki, niezależnie od wieku i stanu świadomości, są obdarzane takimi samymi prawami do wyrażania swoich potrzeb i pożądań. Doświadczenie wynikające z wieku i posiadanej świadomości jest nic nie warte. Następuje sukcesywna atomizacja i to już od najmlodszych lat - wszelkie więzi zanikają. Szególnie atakowane są rodziny - właśnie za zachowywanie tradycyjnych więzi i przekazywanie wiedzy i doświadczeń pokoleń.


Aby się temu przeciwstawić konieczne jest systemowe odrzucenie istnijących zależności, a w szczególności ekspansji systemowej. Konieczne jest odbudowanie zasady współistnienia, a to jest możliwe tylko przy inaczej określonym celu cywilizacyjnym.

CDN

członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo