Po rozsadzeniu UE, po dezintegracji UE, pod koniec kadencji króla Europy, z namaszczenia Merkel, Tusk zaczął się starać o posadę króla Polski. POlszewia z nadzieją patrzyła na siwka Tuska jak przemierza Polskę szukając oznak buntu przeciwko PISowi. We Wrocławiu nie udało się wzniecić narodowego powstania, w Gdańsku nie udało się wynieść na trumnie Adamowicza. Jak przystało na historycznych zdrajców Polski Tusk rozpoczyna podróż po stolicach krajów ościennych.
Berlin, wiadomo stamtąd zaczynał, tam jest Tuska ostoja, stamtąd dostał wszelkie instrukcje i glejty, w zamian za władzę obiecał że będzie tak jak było, stawka godzinowa 5 zł, płaca minimalna 1500, żadnych plusów dla biedoty, biedota ma pracować dla Niemca. Mieszkania + dla niechcianych w Niemczech imigrantów.
Kolejnym etapem podróży jest Ukraina, Tusk jest wielkim przyjacielem Ukrainy, ma to po Kwaśniewskim. Może zrobi Kwacha Ambasadorem w Kijowie, albo jego żonę, a Ukraińcom w zamian za poparcie obieca Przemyśl i Lublin, a co tam, przynajmniej Polsce ubędą województwa popierające PIS. Banderowcy bardzo ciepło przyjęli Tuska, może liczyć na ich głosy w polskich wyborach.
Kolejnym etapem podróży będzie Jerozolima. Tu jest trochę gorzej, poparcie drogo kosztuje, ale na początek przeprosi Katza i obieca te nieszczęsne lasy, które obiecał im już dawno, może dorzuci też polskie rzeki? Trzeba mieć gest.
Do Moskwy pojedzie jeszcze jako król Europy, przyszły król Polski, pojedzie do swojego przyjaciela Putina przybijać piątki i żółwiki. Obieca mu że Polska będzie kupować gaz tylko z Rosji po cenach jakich świat nie widział. Pawlaka zrobi ambasadorem w Moskwie, ma chłop tam dojścia, rozeznanie, wie jak sprzedawać i kupować, nie da ruskim zrobić krzywdy.
Do Turcji będzie trudna wyprawa, nie ma co im obiecać, Podole ukraińskie, tak jak Kamieniec, może chociaż branki im obieca, jakiś mały jasyr. Po co Polki mają jeździć do Anglii za pracą jak mogą do Turcji? Hej do ciepłych krajów.
Tak siwek Tuska będzie przemierzał Europę. Do Stanów pojedzie jak w końcu zapuszkują Trumpa. Jego przyjaciele lewacy z NYT mocno pracują nad tym tematem.
