Brockley Sid Brockley Sid
58
BLOG

Prawdy, jeszcze więcej prawdy, chcemy żreć prawdę!

Brockley Sid Brockley Sid Polityka Obserwuj notkę 5

Niezaprzeczalnie narodowe uczucia, chwilach ceremonii żałobnej, są jak statek przechylający się z jednej burty na drugą. Tym przechyleniem jest popadanie ze skrajności w skrajność, tragedia narodowa, jak się okazuje, jest świetną sposobnością do wyszydzenia, zohydzenia, obrzucenia błotem przeciwnika. Bez znaczenia kim on jest, wiadomo, że w S24, głównym obiektem ataku są, TVN i związani z nim dziennikarze, czy GW ze swoim środowiskiem. I czołówka S24, to sugestywne tytuły, hieny, bluźniercy, wara itp. Tak wiem te notki, mają swój wymiar merytoryczny z którym częściowo się zgadzam, bowiem hipokryzja i podłość ludzka, to czynniki które psuły przez wiele lat nasze życie publiczne, sprowadzając dyskusję do poziomu rynsztoka. Sam niejednokrotnie miałem ochotę dać w mordę posłowi Palikotowi, teraz ta chęć jest jeszcze większa, sam popełniłem kilka bardzo emocjonalnych notek, które były wynikiem kulminacji emocjonalnej frustracji i nieustannych korowodów podłości (Wawel) z którymi mogłem się uporać tylko za pomocą tekstu. I wiem ta ciągła podłość, której doświadczamy polegająca na sztuczności żalu, niedawnych krytyków i zasłanianiu prawdy, powinna ujrzeć światło dzienne. Ale pojawiła się również refleksja, przecież w tej emocjonalności, wszyscy przeciwnicy mogą powiedzieć, patrzcie mieliśmy rację, przeczytajcie to wszystko, kto pisze przepełnione nienawiścią teksty, kto wyciąga pochopne wnioski. Bądźmy razem – mówią oponenci – ale frustraci są jeszcze bardzie sfrustrowani. To smutna i boląca prawda i myślę sobie, żeby tak pokonać ich przez ignorancję, przez wyjście właśnie w tych chwilach, z narzuconego schematu i sparaliżować ich własną bronią. Bowiem ten sztuczny żal, z którym mamy do czynienia, przedstawiany przez, wcześniej plujące jadem środowiska, to nic innego jak przyznanie się do winy. Tu nie trzeba tekstów przypominających winy, to wszystko zapamiętała i zapisała historia, „kwity” na nich, to zapisy cyfrowe archiwalnych audycji telewizyjnych, czy niedawnych wydań gazet. Czy warto tkwić w tym bagnie? Ja nie mogę dojść do siebie, nie mogę też powstrzymać się od wydawania, właśnie teraz, mocnych i kategorycznych sądów, ale również coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że nie warto. Ten podział i pęknięcie wzdłuż polskiego patriotyzmu, spowodowało, że świadectwo o sobie dają fałszywcy, którzy jakby nie patrzeć są jedynie Sancho-Pansami obsługującymi zmarłego Don Kichota.
I tak mi się wydaje że w rękach niezależnych publicystów leży możliwość zmiany na lepsze, przede wszystkim w debacie publicznej. Tak aby nasza inteligencja krajowa, nie tkwiła nieskończenie w schemacie komunii pierwszego paradoksu – my – oni, lub właśnie dlatego że……       
 
                                                                                                              
W tych warunkach prawda , wywleczona z kąta, rumieni się , drży z zimna i płacze. Zazdrości kłamstwu…….
 
P.S I krótka informacja do wszystkich, którzy „dadzą mi po głowie” za ten tekst. Deklaruje, to o czym napisałem to nie jest analiza, czy formowanie zarzutów wobec kogokolwiek, lecz bardziej mój własny rachunek sumienia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka